Dokładnie Tzaw. Akcja A-B ma swe korzenie w operacji "Tannenberg" w 1939 roku gdzie pięć Einsatzgruppe (po jednej dla armii) przeczesywało zachodnią Polskę skutecznie eliminując wrogów Rzeszy. VI Einsatzgruppe wkraczało za Grenzschutzem. do Wielkopolski. Siódma to Einsatzgruppe zur besonderen Verwendung czyli do zadań specjalnych. Była to niespodzianka dla Powstańców Śląskich. No i jako wisienka na torcie samodzielne Einsatzkommando in Danzig. Mam osobiste rachunki z tym kommando gdyż w rzeszy 1500 jej ofiar, ofiarą stała się moja rodzina (Franciszek Ceynowa, Franciszek Jankowski zamęczeni w Mathausen-Gussen w 1942). Zadania tych jednostek to aresztowania działaczy (Związku Zachodniego, byłych powstańców śląskich i wielkopolskich, działaczy partyjnych w tym komunistów) społecznych. Grupy miały za zadanie zbierać informacje na temat społeczeństwa polskiego w tym przechwytywanie polskich baz danych. Dzięki temu rozszeżono listy aresztowanych. Ich działalnośc obejmowały również rekwizycje nakładanie kontrybucji i rozpoznamie gmin żydowskich.
9 listopada 1939 dokonano pozorowanego zamachu na Hitlera w Monachium. Stało się to pretekstem do aresztowań na obszrach III Rzeszy i GG tzw fuhrender Amtspersonen - kierownicze osoby urzędowe (Stefan Stażyński?) Oprócz ogólnych kryteriów, dla GG były specjalne: Reaktion und Adel czyli elementy reakcyjne i szlachta.
Następna fala aresztowań marzec/kwiecień 1940. Poraz pierwszy ukierunkowana na inteligencję rozumianą sensu largo czyli elita intelektualna, wolne zawody, administracja, działacze organizacji społecznych.
Planowy charakter eksterminacji inteligencji polskiej ma dopiero akcja A-B. Nazwa tej akcji to skrót od słów (które jakoś niechcą brzmieć po rosyjsku.ukraińsku a nawet gruzińsku

Xeno ) Ausserordentliche Befriedigungsaktion. Naprawdę czysta słowiańszczyzna Xeno

. Po polsku to "nadzwyczajna pacyfikacja". W tej sprawie odbyły się dwie konferencje rządowe 16 maja i 30 maja 1940. Wybór czasu akcji niebył przypadkowy. W maju ruszył FALL GELB i oczy świata były skierowane gdzie indziej. W samej Warszawie Xeno, a więc na twoim terenie wywieziono 3 tys osób a 1463 znalało się pod ziemią w Palmirach (w tym Maciej Rataj). Ale akcja A-B to małe piwo w porównaniu z "Intelligenzaktion" z 6 grudnia 1940.Dla porównania w samej Warszawie wysłano do obozów koncetracyjnych 10000 osób.
Ja tu nieznajduje inspiracji NKWD. Zresztą cele obu partnerów były różne. NKWD aresztowała bezwzględu na narodowość potencjalnych wrogów państwa radzieckiego. Kryteria Niemców wymieniłem. Brzydzę się siepaczami z NKWD i nienawidze SS i jej urzędów. Ale nie lubię też nachalnego naginania historii w tubę "dopieprzyć czerwonemu". Przypisywanie komuś zbrodni, której niepopłenił to fałszerstwo historyczne. A przecież wy tam w Warszawie dążycie do rzetelnej prawdy historycznej, aż do bólu.
pozdrawiam
ORKAN
W IV RP tak jak w PRL chce się banałami i ideologią zakrzyczeć historię. Pozwolimy na to?