Strona 7 z 16
: 2006-06-20, 19:59
autor: stajek
Mniej więcej to co opisał radar chciałem od jakiegoś czasu udowodnić, niestety niektórym bezskutecznie. (nie piję do nikogo)
: 2006-06-20, 20:55
autor: Baltic
fdt pisze:Po drugie, co ma siła osobowości do tego, że kpt Grudziński spowodował swoją decyzją internowanie okrętu... za co groził Sąd Wojenny czyli ... topór.
To nie kmdr Grudziński wprowadził Orła do tallińskiego portu a kmdr Kłoczkowski - który cały czas był d-cą - pomimo ostrzeżeń porucznika Piaseckiego ( J. Pertek, Dzieje ORP Orzeł, s. 86). I Grudziński nie podją żadnej decyzji która spowodowałaby internowanie Orła. A silna osobowość kmdr Grudzińskiego przyczyniła sie do ucieczki Orła z Tallina.
: 2006-06-21, 11:26
autor: radar
fdt pisze:Sęk w tym, koledzy, że wszyscy pozostajecie w tzw. mylnym błędzie... a zagubionym w temacie polecam lekturę RSO.
Tym się różnimy, że ja piszę to co myślę, a ty piszesz, że źle myslę. Napisz do jakich wniosków doszedłeś po przeczytaniu RSO. Na ten moment nie znam twoich mysli i treści RSO.
: 2006-06-21, 18:55
autor: stajek
Podoba mi się ostatnio podejście kolegów broniących kmdra Kłoczkowskiego. Poprostu piszą, że wszyscy są idiotami (nie dosłownie ale w kontekście) bo nie rozumieja że chłop był niewinny a tak w ogóle to nic nie wiedzą. No w ten sposób to mnie do reszty "przekonali".
: 2006-06-21, 18:57
autor: karol
przesada, uchybiono procedurze przy jego skazaniu, nic więcej

: 2006-06-21, 19:23
autor: radar
Po drugie, co ma siła osobowości do tego, że kpt Grudziński spowodował swoją decyzją internowanie okrętu... za co groził Sąd Wojenny czyli ... topór.
Co grozi za nie wykonanie rozkazu ?. To że rozkaz z dnia 10IX nie został wykonany, to już wiemy.
Kłoczkowski zrozumiał, po przeczytaniu rozkazu z10IX "Albo ...albo", że jest skreślony przez DF. Przestanie dowodzić swoją załogą jeśli się "wysadzi"
a może kiedy załoga zrozumie [ po przeczytaniu rozkazu], że DF już go nie potrzebuje, a potrzebny jest powrót okrętu do walki. .
Mam fundamentalne pytanie:
Kta na Orle znał treść rozkazu z 10IX ? Grudziński. kto jeszcze ?
Z zachowania załogi wnioskuję, że nie znali treści skoro stoją za DO i realizują ewentualne pomysły
szefa. Gdyby znali treść rozkazu, zrozumieliby, że w Talinnie
szef wysiada a G. będzie nowym DO.
Załoga rozumuje, że G. zostaje pełniącym obowiązki DO, ponieważ
szef raczej nie wróci. Nie ma pojęcia, że G. staje się pełnoprawnym DO po zejściu Kłocza, bo to rozkaz DF. Nie dziwię się, że mamy podział na załogę i młodych oficerów. Młodzi pokazują treść rozkazu, wierni Kłoczowi nie wierzą w papierki, tylko ufają jedynemu
szefowi,
którego nikt im nie zastąpi.
: 2006-06-21, 23:36
autor: stajek
proszę nie mylic pojecia szefa i dowódcy to są oddzielne funkcje w wojsku szef zajmuje sie gospodarką i jest podoficerem a dowódca dowodzeniem to bardzo ważne i jest zwykle oficerem nawet czasem starszym jak w przypadku Kłoczkowskiego.
: 2006-06-22, 09:26
autor: crolick
Panowie - bez wzajemnych 'serdeczności' proszę. Jeśli potraficie ograniczcie się tylko do meritum sprawy.
A ja bym poprosił fdt o wytłumaczenie co miał na myśli z tym RSO, bo przyznam że tego nie rozumiem...
: 2006-06-22, 09:33
autor: radar
fdt
Twoje ostatnie 4 posty nie wnoszą nic do dyskusji. Celem tego forum jest wymiana poglądów, a nie narzucanie własnych stanowisk. Po co tyle tajemnicy, tych niedopowiedzeń, krytyki innych . Wiesz coś, napisz. Wspólnie się nad tym zastanowimy.
Mam pytania do kolegów
1. Kto na Orle znał treśc rozkazu DF z 10IX?
2. Czy istnieje twardy dowód na to, że Kłocz nie przekazał dowództwa Grudzińskiemu?
: 2006-06-22, 10:09
autor: crolick
Niedotarło?!
Panowie -
bez wzajemnych 'serdeczności' proszę.
Jeszcze jedno takie zdanie a będę usuwał posty...
: 2006-06-22, 10:40
autor: stajek
Jest mała subtelna różnica według mnie on pełnił obowiązki dowódcy a nie był dowódcą (choć w myśl rozkazu powinien być dowódcą) Rozkazy wydawane przez Kłoczkowskiego na czas jego nieobecności o tym zaświadczają i przeczą temu, że zdał on dowodzenie okrętem Grudzińskiemu. Dodatkowo załoga nie została poinformowana o zmianie dowódcy co niechybnie nastąpiłoby w przypadku przekazania dowodzenia. Dlatego nie można winić Grudzińskiego za internowanie okrętu, ponieważ miał związane ręce.
: 2006-06-22, 10:46
autor: crolick
(1) Kwestia którą podniósł stajek jest interesująca. Jak winno to wyglądać z formalnego pkt. widzenia?! [tzn przekazanie d-twa] Kiedy mamy do czynienia z p.o. DO?!
(2) No dobrze, ale to nadal nie rozumiem, co można zarzucić DO Grudzińskiemu! Przecież to nie z jego winy internowano okręt bo to nie on wprowadził okręt do 'wrażego' portu! O ile dobrze rozumuję, jego winą byłoby internowanie, gdyby w wyniku podjęcia przez Grudzińskiego decyzji X powodowałoby to internowanie okrętu. Wg mojej wiedzy takiej decyzji X nie podjął, więc nadal nie rozumiem czemu uważasz że winę za internowanie ponosi Grudziński.
: 2006-06-22, 11:25
autor: crolick
Czy w RSO jest mowa o attache?!
: 2006-06-22, 11:31
autor: crolick
fdt pisze:crolick pisze:Czy w RSO jest mowa o attache?!
Nie.
We wtorek sprawdze 'Instrukcja dla dowódców morskich przy odwiedzaniu portów zagranicznych' z 1937 roku. Już raz to czytałem i tam coś o tym było - wtedy nie zwróciłem na to uwagi - tylko nie pamiętam dokładnie co.
: 2006-06-22, 14:35
autor: radar
Albo wysadzić d.o. w porcie neutralnym i działać dalej pod dowództwem z-d.o. albo ostrożnie przyjść Hel, noc celem zmiany dowódcy. Meldunek natychmiast decyzja.
Dopiero teraz na to wpadłem. Przecież to rozkaz
skierowany nie do Kłoczkowskiego !!!!!!!!!!!!!!, lecz do załogi Orła z ZDO Grudzińskim.
W treści rozkazu jak byk stoi, że DF nie pyta Kłocza o zdanie, o podjęcie wyboru !!!!!!!. DF każe załodze Orła rozwiązać natychmiast problem bezkrólewia na Orle.
Kłocz to cargo, do wysadzenia w dwóch alternatwnych rozwiązaniach.
Obciążenie G. za internowanie w Talinnie pozostawiam bez komentarza.
: 2006-06-22, 16:36
autor: Darth Stalin
Tu chyba nie chodzi o to, czy rzeczywiście grudziński został obciążony, tylko o to, że mógł zostać obciążony jako w tym momencie będący już dowódca Orła (w myśl rozkazu DF).
Chociaż według mnie mógł się (skutecznie) bronić tym, że został wprowadzony w błąd przez attache, gdyż ani on, ani poprzedni d-ca (Kłoczkowski) nie wiedzieli, że zmieniły się regulacje prawne dot. OP w krajach bałtyckich => popłynął do Tallina żeby wysadzić Kłocza, a przy okazji zatankować, odpocząć chwilę itp. Attache mu powiedział, że nie ma sprawy. A tu - bach! Internowanie.
Tyle, że G. nie zdążył już dokładnie wszystkiego wyjaśnić, a jak K. pojawił się w WB to też jakoś tak nie za bardzo drążono całą sprawę.
Bo naprawdę ciekawie zapowiadałaby się konfrontacja Kłoczkowskiego z grudzińskim opdczas procesu Kłoczkowskiego (o ile by do niegodoszło).