RBS 15 MK3 dla PMW- nareszcie przyklepane
Gorąco ostatnio w tym wątku forum
. Marmik, w żadnym razie nie kwestionuję twojego ZOPowskiego doświadczenia, ale zakładając zasięg rażenia za pomocą BG 70 m, RBG ok 1500 - 6000m, torped MU-90 do 25000 m, uważam, że użycie BG w relacji koszt efekt jest mało racjonalne
. A utrzymywanie ich na okrętach to zbędna strata miejsca, zwłaszcza na rufie
Wystarczą moim zdaniem w zupełności RBG i torpedy. Pozdr.
Nie porównujmy BG z innym uzbrojeniem, bo ich wykorzystanie wiąże się ze specyficznymi uwarunkowaniami. Skąd wziąłeś te 70 m ?
.
Umieszczanie BG na nowobudowanych okrętach jest niecelowe. Zwłaszcza na duży okrętach. Niemniej na Kaszubie już są, mamy ich pod dostatkiem, więc póki co nie wadzą. Zatem gdzie koszt (już włożony, bo BG już mamy) i efekt (uzbrojenie uzupełniające) jest mało racjonalny? Nie bardzo wyobrażam sobie co chciałbyć umieścić na ich miejscu (prócz załogi podczas podniesienia bandery
)?

Umieszczanie BG na nowobudowanych okrętach jest niecelowe. Zwłaszcza na duży okrętach. Niemniej na Kaszubie już są, mamy ich pod dostatkiem, więc póki co nie wadzą. Zatem gdzie koszt (już włożony, bo BG już mamy) i efekt (uzbrojenie uzupełniające) jest mało racjonalny? Nie bardzo wyobrażam sobie co chciałbyć umieścić na ich miejscu (prócz załogi podczas podniesienia bandery
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Czytam, czytam i dziwie się poważnie. Kaszub jako okręt jest 100% niewypałem miał być pierwszą jednostką całej serii, na szczęście nie udało się ufffff. Okręt ten to żałosne połączenie dziobu rosyjskiej Grishy z rufą naszego pomysłu. Powoduje to, że dziób posiada silne uzbrojenie a na rufi znajdują się archaiczne Wróble (dobre do stosowaniu jednostkach pomocniczych przysłowiowych pipach a nie na okrętach bojowych), jeszcze bardziej archaiczny sonar i nie wiele nowocześniejsze torpedy. Kaszub jako okręt nigdy nie miał żadnej wartości bojowej (podobnie będzie z tym śmiesznym Gawronem
). Żeby coś z niego było należałoby wymień wiele rzeczy od silników głównych, przez wyposażenie hydrolokacyjne, radiolokacyjne, i boże wywalić te Wróble. Niezłym pomysłem byłoby dozbrojenie Kaszuba w RBS-sy i wymiana torped 533 na MU 90 324 mm, wymiana Strut Curva na powiedzmy Sea Giraffe (taki jak trafił na pokłady a raczej maszty Orkanów), tudzież starsze wersje Sea Giraffe lub stosowanych na duńskich SF300 TRS 3D (niedawno zastosowany na Fińskich okrętach jak Pohjaanmaa).

W jakim (konkretnie) sensie niewypałem.maqui pisze:Kaszub jako okręt jest 100% niewypałem miał być pierwszą jednostką całej serii, na szczęście nie udało się ufffff.
Wyjaśnij mi co ma uzbrojenie do "połączenia" jakiegoś tam dziobu i jakiejś tam rufy.maqui pisze:Okręt ten to żałosne połączenie dziobu rosyjskiej Grishy z rufą naszego pomysłu. Powoduje to, że dziób posiada silne uzbrojenie a na rufi znajdują się archaiczne Wróble (dobre do stosowaniu jednostkach pomocniczych przysłowiowych pipach a nie na okrętach bojowych),
No tak. Kolejny ekspert. A co to według Ciebie jest "wartość bojowa"?maqui pisze:Kaszub jako okręt nigdy nie miał żadnej wartości bojowej
Kolejne eksperckie zdanie. Zwłaszcza gdy łączy sie tak fachowe przymiotniki z typem konstrukcji.maqui pisze:(podobnie będzie z tym śmiesznym Gawronem).
Czy ja już gdzieś nie pisałem, że tak szeroka modernizacja to strata pieniędzy? Okręt nie jest perspektywiczny i to z wielu przyczyn.maqui pisze: Żeby coś z niego było należałoby wymień wiele rzeczy od silników głównych, przez wyposażenie hydrolokacyjne, radiolokacyjne, i boże wywalić te Wróble. Niezłym pomysłem byłoby dozbrojenie Kaszuba w RBS-sy i wymiana torped 533 na MU 90 324 mm, wymiana Strut Curva na powiedzmy Sea Giraffe (taki jak trafił na pokłady a raczej maszty Orkanów), tudzież starsze wersje Sea Giraffe lub stosowanych na duńskich SF300 TRS 3D (niedawno zastosowany na Fińskich okrętach jak Pohjaanmaa).
BTW Może jestem nieco nie na bieżąco, ale nie widziałem TRS-3D na okręcie "Pohjanmaa".
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Maqui projekt okrętu jest wypadkową zadań jakie zamierzamy mu postawić, natomiast jego budowa i uzbrojenie to kwestia w gruncie rzeczy pieniędzy. Jeżeli koszty sprzętu uzbrojenia jakie musimy ponieść nie są adekwatne do kasy jaką mamy - jest jej za mało - wówczas powstaje coś na wzór...ORP KASZUB 
Poza tym nie masz prawa sądzić, że ten okręt nie ma żadnej wartości bojowej. Wartość bojowa okrętu zależy od zadań jakie przed nim stawiamy. W tej chwili Kaszub jest doskonałą platforma do np. doskonalenia umiejętności załogi dotyczących użycia uzbrojenia, nawigacji, nawyków podczas długotrwałego przebywania w morzu...To wszystko się liczy. Wartość bojowa okrętu to nie tylko rakiety, armaty i tp. ale także przede wszystkim wyćwiczeni w obyciu z morzem i sprzętem ludzie. Pod tym względem i nawet z nieperspektywicznym uzbrojeniem stanowi dużą wartość. Kaszub jest zbyt potrzebny żeby go wycofać (bo co w zamian) ale zbyt stary, i zbyt "obarczony chorobami prototypu", żeby mocno w niego inwestować, mimo, że sam kiedyś taki wariant brałem pod uwagę.
Poza tym nie masz prawa sądzić, że ten okręt nie ma żadnej wartości bojowej. Wartość bojowa okrętu zależy od zadań jakie przed nim stawiamy. W tej chwili Kaszub jest doskonałą platforma do np. doskonalenia umiejętności załogi dotyczących użycia uzbrojenia, nawigacji, nawyków podczas długotrwałego przebywania w morzu...To wszystko się liczy. Wartość bojowa okrętu to nie tylko rakiety, armaty i tp. ale także przede wszystkim wyćwiczeni w obyciu z morzem i sprzętem ludzie. Pod tym względem i nawet z nieperspektywicznym uzbrojeniem stanowi dużą wartość. Kaszub jest zbyt potrzebny żeby go wycofać (bo co w zamian) ale zbyt stary, i zbyt "obarczony chorobami prototypu", żeby mocno w niego inwestować, mimo, że sam kiedyś taki wariant brałem pod uwagę.