: 2008-06-23, 21:55
Karol brak dowodzenia przez Dowódcę Floty widać choćby po cytacie pokazanym przez Fdt (Dzięki i gratuluję
)
"Z meldunków D-cy Floty widać było, iż okręty podwodne wciąż znajdują się w rejonie Helu, tak, jak to było przewidziane podczas operacji na Gdańsk; wobec tego dnia 4-go września Szef Kierownictwa nakazał D-cy Floty, żeby okręty podwodne były tam, gdzie najwięcej mogą szkodzić nieprzyjacielowi."
4 dni zeszły Dowódcy Floty na zorientowanie sie, że nie chodzi o akcję na sam Gdańsk
A i zmianę zupełnie nieadekwatnego ustawienia OOP nakazywał nieformalnie i nieprawnie (przypominam na czas wojny Dowódca Floty podlegał bezpośrednio ND a nie Szefowi KMW
) a dziesieć dni później akcje Naszych "Ptaszków" podjęto nie z inicjatywy DF a na prośbę LOW.
Ty wymieniłeś praktycznie wszystko co sie działo na Wybrzeżu , mi chodzi o to jak reagował na to i jak dowodził (czy też nie dowodził) Dowódca Floty . Mimo całej do Niego sympatii i szacunku widzę albo działania spóźnione, albo ich brak albo też nieadekwatne do sytuacji . Dla mnie to niezbyt dobra ocena działania jednego z najlepszych wyśzych oficerów PMW
Pozdrawiam

"Z meldunków D-cy Floty widać było, iż okręty podwodne wciąż znajdują się w rejonie Helu, tak, jak to było przewidziane podczas operacji na Gdańsk; wobec tego dnia 4-go września Szef Kierownictwa nakazał D-cy Floty, żeby okręty podwodne były tam, gdzie najwięcej mogą szkodzić nieprzyjacielowi."
4 dni zeszły Dowódcy Floty na zorientowanie sie, że nie chodzi o akcję na sam Gdańsk


Ty wymieniłeś praktycznie wszystko co sie działo na Wybrzeżu , mi chodzi o to jak reagował na to i jak dowodził (czy też nie dowodził) Dowódca Floty . Mimo całej do Niego sympatii i szacunku widzę albo działania spóźnione, albo ich brak albo też nieadekwatne do sytuacji . Dla mnie to niezbyt dobra ocena działania jednego z najlepszych wyśzych oficerów PMW


Pozdrawiam