Re: Iowa kontra Yamato 4/2012
: 2012-05-02, 11:47
Gdyby Vian lub Tovey postępowali inaczej, na pewno nie zrobiliby kariery w Royal Navy, która charaktery swoich dowódców krztałtowała od dziesięcioleci. Żaden z nich raczej nie miał innego wyjścia
No dobrze, ale Warspite ma na swoim koncie jedno z 2 rekordowych trafień i wiele innych sukcesów. Co może zaoferować Iowa?
Racja. Gdy Iowa rozpoczynał karierę, Warspite właśnie ją kończył. No więc skonfrontujmy go z Washingtonem lub South Dacota - to drugie to praktycznie to samo co iofka
PS. Warspite posiadał wcale bogate wyposażenie radarowe.
Masz alergię na słowo Iowa Sławku, jakkolwiek nie zaprzeczam że to taka mała prowokacjaSławek pisze:Po co się aż tak fatygować?jogi balboa pisze:Dlaczego brak szacunku? Ja nie wachałbym się go wystawić nawet do pojedynku z Iowa.
Starczy krążownik lekki typu Danae.
Poradzi sobie.
Wszak wiadomo, że "Iowa" to taki przereklamowany "American Bullshitfuck".
HMS "Invincible" we mgle go załatwi, a radary załoga weźmie z demobilu, tudzież kupi na czarnym rynku...

No dobrze, ale Warspite ma na swoim koncie jedno z 2 rekordowych trafień i wiele innych sukcesów. Co może zaoferować Iowa?
Racja. Gdy Iowa rozpoczynał karierę, Warspite właśnie ją kończył. No więc skonfrontujmy go z Washingtonem lub South Dacota - to drugie to praktycznie to samo co iofka

PS. Warspite posiadał wcale bogate wyposażenie radarowe.