Forum Okrętów Wojennych

Witam

Mam małe pytanie, a raczej przekazuje pytanie. Jeden z czytelników naszej strony zwrócił się do nas z pytanie na temat min rzecznych , ich typów , rysunków i danych . wstyd się przyznać, ale poza nazwą "Rybka" nic wiecej nie wiem . Może pomożecie człowiekowi. Dzięki.

Pamietam, że Rosjanie cos chyba mieli.

Masz rację , jest wzmianka u Dyskanta o zaminowaniu ujścia rzeki przez Rosjan . Min Polacy nie wykryli a Rosjanie stracili na tych minach trałowiec. Ale jakie to miny były tego nie wiem.

W 1915 r. weszła na uzbrojenie mina rzeczna "Rybka" - ładunek wybuchowy trotyl (9-12 kg), zapalnik udzerzeniowo-mechaniczny. Na końcu miała ster, który pozwalał na utrzymywaniu jwj w nurcie rzeki. Mogła być stawiana również na morzu, gdyż długość liny wynosiła 130 metrów.
Natomiast Sowieci używali dwóch typów min
R-1 (1939 r.) - 40 kg trotylu, maksymalna głębokość stawiania 40 metrów
JaM (1943) - 20 kg trotylu, maksymalna głebokość stawiania 50 metrów.
img/http://fow.aplus.pl/forum/album_pic.php?pic_id=1055/img

Czołem!!!
Z pięć (a może dziesięć) lat temu w NTW był artykuł o polskiej morskiej broni minowej. Tam był szkic "rybki", która nb. wyglądał na tym szkicu jak rybka narysowana przez dziecko. Trójkącik równoboczny z przodu (główka) trapezik z tyłu (tułów), i ogonek (stery). Jak już sobie kupię regały do nowego mieszkania i przeniosę CAŁY księgozbiór, to powiem coś bliższego o tym tekście. Teraz, niestety, musicie poszukać sami.
Pozdrawiam
Xsenophon
P.S W ogóle wiedza na temat polskiej broni minowej (lądowej i morskiej) leży , nikt niczego porządnego chyba nie napisał. Jak coś znacie, dajcie namiary!!!
X

Ksenofont pisze:Z pięć (a może dziesięć) lat temu w NTW był artykuł o polskiej morskiej broni minowej.

Mowisz o tym - W. Benedyczak "Uzycie broni mionowej przez PMW w 1939 roku" [nTW 8/94]?!

Może tu coś jest?
Marek Ilnicki, Andrzej Makowski, Stefan Pejas - Wojna minowa na morzu
Czy ktos to ma, czytał etc? Warto kupić?
http://www.marszalek.com.pl/index.php?m=2&ks=424

Witam!
Kiedyś to przeglądałem i doszedłem do wniosku, że nie warto. Zdaje się, że moja opinia opierała się na tym, że autor skupił się głównie na analizie międzynarodowych aktów prawnych, które wywierały wpływ na kształtowanie się zasad prowadzenia „wojny minowej". Książke uznałem za nudną i nieporuszającą ciekawiących mnie tematów (chronologiczne zaczyna się bodajże od min w cieśninie Korfu, i ciągnie się w naszą stronę). No chyba, że Ciebie to właśnie interesuje.
Pozdrawiam
X

Akurat nie bardzo, odpuszczę sobie na razie.
Dzięki za info

Zdjęcie "rybki"

Jarek twoje zdjęcia nie wchodzą bo wstawiasz format BMP nie obsługiwany w internecie, musi być JPG albo GIF

Pozdrawiam

Wchodzą, wchodzą... kopiuj i wklej.
A ta mina chyba w jakiejś dziwnej pozycji bo ryby to ni ch.. nie przypomina

Boć to rybka od ogonka. Rysunek był zbyt malutki

Czy ktoś wie może iloma minami typu Rybka dysponowaliśmy w 1939 roku? Może jakieś informacje z zakładów produkujacych ten typ miny? Mniej więcej znane są ilości min morskich (choćby z artykułu wspomnianego niżej), lecz o minach rzecznych do tej pory nic nie znalazłem ;-(

gjs pisze:Czy ktoś wie może iloma minami typu Rybka dysponowaliśmy w 1939 roku? Może jakieś informacje z zakładów produkujacych ten typ miny? Mniej więcej znane są ilości min morskich (choćby z artykułu wspomnianego niżej), lecz o minach rzecznych do tej pory nic nie znalazłem ;-(

Według stanu z 1 września 1935 roku było ich 150.
JB