Głupie pytania...

Okręty Wojenne do 1905 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

marwaj
Posty: 36
Rejestracja: 2004-01-18, 00:05
Lokalizacja: Gdańsk

Głupie pytania...

Post autor: marwaj »

Witam,
I mam kilka zapewne głupich pytań, ale... kto pyta, nie błądzi...
Najpierw o kilka obcych terminów, dotyczących statków (chodzi o to, jak to przetłumaczyć na polski w fachowy sposób):

Z rosyjskiego:
1. Killektor
2. Wodolej

Z niemieckiego:
1. Wasserboot

A teraz skrót (z niemieckiego):
-/b

Chodzi o barkę i wydaje mi się, że bez napędu... Ale chciałbym wiedziec na pewno...
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Wawrzyniec
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

W latach 80tych KILEKTORY określano w zachodnich publikacjach jako okręty (bazy) ratownicze. W JFS 1996 już są opisywane jako stawiacze pław. Cóż, pławy muszą byc duże, jeżeli urządzenia dźwigowe KILEKTORÓW mogły podnieść ciężar dobrze ponad 100 t ...
Przypuszczalnie jedno i drugie jest prawidłowe, bo w rosyjsko-angielskim słowniku morskim килевать tłumaczy się jako careen, heave down czyli przechylać statek w celu konserwacji.

VODOLEJ - przetłumaczyłbym jako zbiornikowiec do wody (zaopatrujący w wodę).

Tyle ode mnie.
CHRIS
Posty: 397
Rejestracja: 2004-01-05, 21:51

Post autor: CHRIS »

Wasserboot.........dosc nie typowe, powszechnie stosuje sie pojecie WASSERTANKER rzadziej WASSERFAHRZEUG (co troszeczke deprymuje bo tlumaczy sie doslownie "pojazd wodny")

Tutaj chodzi napewno o "pojazd do transportu wody" czyli: Tankowiec wody

co do skrotu to musisz juz podac text w ktorym to cos wystepuje,
w niemieckim uzywa sie w stosunku do pojazdow MW raczej PRAHM albo LEICHTER
Ch.
bez napedu..........Antriebslos
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6375
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

CHRIS!

Kiedys byly problemy z woda pitna. (Teraz tez sa, ale nie na statkach)
I male stateczki tez byly do tego przstosowane - stad ten Wasserboot.
Gdzies prza statkach cywilnych znajdziesz zdjecie statku MARTHA
z Warty . Byl on tez transportowcem ... PIWA !!!

Np.flota Turecka posiadala male parowce
wg. Alamanachu 1909 i innych Wasserzufuhrboote
Dzibali, Kabatas, Tophane po 112t
Kassimpasa, Funduklij, Medetresan po 77t

Te same co sa jako Zisternenschiffe w budowie poprzednio wymieniane.

Swego czasu naipsalem do B.Schwarza ktory sie troche zna ze Johannsen
w Gdansku zbudowal 2 zelazne "Bording". ON do mnie co o jest. Patrze do sterego slowniga rosyjsko niemieckiego : BORDING = BARZA :-)

AvM

PS. W niemczech tez zalezuy od Landu. Dla wszystkich po angielskim metro to "tube", ale nie w Newcastle , tam maja "metro" :-O
Awatar użytkownika
wolf359
Posty: 117
Rejestracja: 2004-10-04, 13:52
Lokalizacja: Międzychód

Post autor: wolf359 »

A myslalem, ze "tube" to tylko w Londynie - oryginalna nazwa. W Liverpool-u tez maja metro :)
Resistance is futile.
marwaj
Posty: 36
Rejestracja: 2004-01-18, 00:05
Lokalizacja: Gdańsk

Kolejne głupe pytanie...:)

Post autor: marwaj »

Co to jest dispatch boat?
Pozdrawiam,
Wawrzyniec
CHRIS
Posty: 397
Rejestracja: 2004-01-05, 21:51

Post autor: CHRIS »

Hallo AvM
Masz calkowicie racje ;)
Ja stwierdzilem, ze Wasserboot jest dosc rzadkim (nie typowym)okresleniem w stosunku do tych jednostek,
przewaznie uzywa sie okreslenia Wasserfahrzeug albo Wassertanker.

Ch.
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kolejne głupe pytanie...:)

Post autor: Marek T »

marwaj pisze:Co to jest dispatch boat?
Pozdrawiam,
Wawrzyniec
посыльное судно
karolk

Post autor: karolk »

ja też mam goopie pytanie, co potrzeba wybudować na załatwienie Yamato, czy niemiecki modern Bismarck z ośmioma działami 508 by wystarczył? Sowietskij Sojuz jak wiadomo zaledwie 406 miał mieć, więc cieniasek, Iowa Class wielokrotnie Smok udowadniał, że wartością porównywalne do Prince of Wales lub H. Hood, Rodney podobnie jak Sojuz, Vittorio Veneto, Riechelieu odpowiedniki PoW, czyli... nie ma siły na Japców? :o
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Co prawda ja chciałem zadać głupie pytanie, ale widzę, że mnie ktoś uprzedził. No to postaram się odpowiedzieć:
Karolu, na Yamato, to tylko i wyłącznie lotnictwo, albo okręty podwodne. I bynajmniej nie jest to kpina, tylko stwierdzenie oparte na faktach ekonomicznych. Wyobrażasz sobie flotę z "Super Yamato" ile by ich tam było, żeby Japonia była je w stanie utrzymać i zbudować? Trzy? No dobra to budujemy na "Super Yamato" "Super Montany". A oni na "Super Hiper Yamato" - ile - jednego. Tak cenny, że nie wypływa z Jokohamy. A walczą różnego rodzaju maleństwa. Przecież podobny wyścig zbrojeń na największą lufę i nagrubszy pancerz był już w latach 80 XIX wieku i skończył się chyba gdy doszli włąśnie do kalibru 508 mm.

A teraz moje głupie pytanie:
Co to jest moc indykowana? O jakie indyki chodzi? Szukałem po różnych książkach (np Urbański, "Dwa wieki napędu...) i nic. Ktoś może mi wyjaśni prostym językiem, albo odeśle do jakiejś mądrej książki? :nauka:

Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Moc indykowana jest to - mówiąc bardzo popularnie - moc wytworzona w cylindrze silnika spalinowego lub maszyny parowej. Tajemnicze słowo pochodzi od angielskiego indicate, a nie od turkey.
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 702
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Post autor: Boruta »

karolk pisze:ja też mam goopie pytanie, co potrzeba wybudować na załatwienie Yamato, czy niemiecki modern Bismarck z ośmioma działami 508 by wystarczył? Sowietskij Sojuz jak wiadomo zaledwie 406 miał mieć, więc cieniasek, Iowa Class wielokrotnie Smok udowadniał, że wartością porównywalne do Prince of Wales lub H. Hood, Rodney podobnie jak Sojuz, Vittorio Veneto, Riechelieu odpowiedniki PoW, czyli... nie ma siły na Japców? :o
Dowolny z projektowanych przez Brytoli tuz przed traktatem waszyngtonskim okretow liniowych z osiemnastocalowka mk II (najlepiepiej wg ich pierwotnego projektu). Krazowniki liniowe projektu H3 tez by sobie poradzily. ;-)
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1624
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Post autor: Grzechu »

Daaawno nie było nic o Iowie :P
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Dziękuję!
Czy to znaczy, że 1KM mocy indykowanej to nieco mniej niż 1 KM mocy na wale??? I czy nie można prościej, bez tych indyków?
Jeszcze raz dziękuję
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

Ksenofont pisze:... Czy to znaczy, że 1KM mocy indykowanej to nieco mniej niż 1 KM mocy na wale??? ...
Dokładnie odwrotnie.
1. Moc indykowana (ihp) minus tarcie części maszyny itp. straty (wewnatrz silnika) = moc na hamowni (bhp - brake horsepower; mierzona na korbowodzie silnika)
2. Moc na hamowni (bhp) minus straty w przekładni = moc na wale (shp - shaft hp)
3. Moc na wale (shp) minus straty na linii wału (łożyska linii wału) = [moc dostarczona - nie pamietam, jak to jest po polsku] (dhp - delivered hp)
4. Moc dostarczona (dhp) minus straty wynikające ze sprawności śruby (pędnika) oraz samego kadłuba = moc efektywna (ehp = effective hp)

Moc maszyny parowej podaje się zazwyczaj jako indykowaną.
Moc silników spalinowych podaje sie zazwyczaj jako moc na hamowni.
Moc turbin parowych podaje sie zazwyczaj jako moc na wale (śrubowym).

Prócz tego spotyka sie również takie pojęcie jak nhp czyli nominalna hp. Jest ona liczona wg. pewnej fromuły matematycznej, najczęściej uwzględniającej średnice i skok cylindrów.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Dzięki serdeczne
Może byłem mało precyzyjny :oops: ale mniej więcej o to samo mi chodziło. Żeby wytworzyć 1KM na wale potrzebna jest nieco większa moc indykowana.
Bo 1+X ihp musi dać 1 dhp i X KM wpuścić w atmosferę.
Dzięki
Ksenofont

Niech Indyk będzie z Tobą :lol:
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
ODPOWIEDZ