1/2005 MSiO
1/2005 MSiO
pobieżna lektura pokazuje, że czasopismo jest zaangażowane, czyli porzuciło typowo bezstronny i profesjonalny styl dziennikarski czyli pismo robi się forum?
Re: 1/2005 MSiO
A tak bliżej? Na czy ma to polegać?karolk pisze:pobieżna lektura pokazuje, że czasopismo jest zaangażowane, czyli porzuciło typowo bezstronny i profesjonalny styl dziennikarski czyli pismo robi się forum?
-
- Posty: 1178
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
1/2005 MSiO
Kulać to się będziesz przy następnym numerze gdzie będzie K class CDN...
Dowódcy tych jednostek starali się studiować głębokość morza w miejscach planowanych zanurzeń, bo jak było do 70-80m to jeszcze była jakaś szansa...
Dowódcy tych jednostek starali się studiować głębokość morza w miejscach planowanych zanurzeń, bo jak było do 70-80m to jeszcze była jakaś szansa...
Waldku chodzi mi o dygresje pod adresem warszawskiego sztabu generalnego, gdzie umieszczony został fragment z niedomówieniem wchodzącyc w śliską dziedzinę polityki państwa, która jest zarezerwowana dla sprawujacych władzę w imieniu narodu polityków (lub jak to było w Yes, minister! długotrwałej biurokracji) i jest to wystąpienie typowe dla forum, a nie dla dziennikarza relacjonującego zimno i beznamietnie fakty. Tu naprawdę nic do czytania w moich myslach nie jest, tylko w MSiO nie oznacza to, że lubię warszawiaków i ich pomysły, tylko o znaczenie tegoż fragmentu wypowiedzi redakcji (redaktora) pisma, gdyż on postawił sprawę niejasno dla osób nie orientujących się w sytuacji fianasowej floty (bo zapewne do tego pił, wstawiając aluzję jasną jak moje słowa wcześniej) i powodującą opinię o piśmie, że jest dla ekhem fachowców wtajemniczonych... ubieram od razu okulary, bo kto wie czy przeżyję odpowiedźAnonymous pisze:Ja rozumiem, że można coś napisać pod wpływem chwili i emocji, ale jak ktoś nie potrafi czytać w cudzych myślach to czasem trudno jest się zorientować co autor ma na myśli...
Czy nie możnaby, tak z szacunku do reszty forumowiczów, jaśniej formuować posty?
Pozdrawiam
Ulegasz mitom. Dziennikarz nie jest wcale zobowiązany (zasadami rzetelnej sztuki dziennikarskiej) do powstrzymywania sie od komentarza. Jego obowiązkiem jest wyraźne i nie budzące wątpliwości rozgraniczenie relacjonowanych faktów i zdarzeń od komentarza.karolk pisze:....i jest to wystąpienie typowe dla forum, a nie dla dziennikarza relacjonującego zimno i beznamietnie fakty.
BTW: Tego numeru MSiO jeszcze nie czytałem.
- Darth Stalin
- Posty: 1200
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Dzięki karolk za łopatologiczne wyłożenie istoty Twojego postu. Teraz widzę, że jakbyś w pierwszym wpisie zaznaczył, że chodzi Ci o ..."dygresje pod adresem warszawskiego sztabu generalnego"..., to wogóle nie zabierałbym głosu w taki sposób. W końcu pismo ma "kilka" stron i nie od razu wiadomo, którą linijkę tekstu masz na myśli.
To tyle
Pozdrawiam
To tyle
Pozdrawiam
A propo monitorów... Marek co to jest stal niecementowana? nie obłożona cementem? sorki ale nie mogłem bo mi to też nie dawno wytknięto
Co do armat w IWM napisałeś że obie pochodzą z Robertsa a nie jest tak jak w linku? (pytam bo może źle napisałem) :
http://acn.waw.pl/bs/ekspozycje/armaty/ ... milles.htm
Co do armat w IWM napisałeś że obie pochodzą z Robertsa a nie jest tak jak w linku? (pytam bo może źle napisałem) :
http://acn.waw.pl/bs/ekspozycje/armaty/ ... milles.htm