The first "jet-to-jet" victory in military history, in fact, saw a Soviet-made MiG-15 going down in flames at the hands of an American F-80 pilot. Lt. Russell J. Brown of FEAF's 16th Fighter Squadron sparred with and then brought down the Soviet jet on November 8, 1950. It was in encounters with the F-86, however, that the Soviet-made MiGs met their true nemesis.
Czyli Primo powiada o tej sytuacji

. Ale odnośnie Korei Amerykanie byli lepiej wyszkoleni , w końcu to byli weterani 2 wojny a piloci m.in. rosyjscy i chińscy to z reguły żółtodzioby, stąd nie dziwota że P(F)-80A potrafiły spuścić nawet migi -15. W końcu jankesi kończyli tę wojnę z wynikiem strat 10do1 na ich korzyśc

! Natomiast jak wygląda porównanie tych pierwszych "pionierskich" odrzutowców z czasów 2 wojny

? (hehe nie są to czasy aż tak odległe

) Np. jakby nie patrzeć taki go-229 swą koncepcją przypomina B-2

. Oczywiście jako faworyci nasuwają się Niemcy ( Pod koniec wojny to nawet śmigłowemu Ta-152 mało kto podskoczył

) ,ale uważam ,że ta "przepaść technologiczna" końca wojny nie była aż taka wielka i zarówno alianci dysponowali sprzętem który był porównywalny z technologią niemiecką.