Już zeskanowałem, ale nie mam emila.
Grześ, próbujesz być uszczypiliwy?
Byłem realistą i wiedziałem, że tak będzie. Przynajmniej zarobiłem trochę na postawionych zakładach.
Mogli zdobyć punkty, nie musieli, a Liverpool był pod ścianą. Było widać brak Artety. Niestety po odejściu Gravesena i kontuzji drugiego mózgu, tak musiało się to skończyć, choć Cahill wreszcie wsadził Dudkowi bramkę na Anfield, po 5 latach
od ostatniego derbowego zwycięstwa Evertonu na wyjeździe. Choć jakiś plus. Żeby było śmieszniej, Liverpool został bez napastników. Baros po "czerwieni" będzie wisieć 3 mecze (FA jeszcze nie postanowiła czy przedłużą ban), a następny mecz grają z Boltonem, który ostatnio wygrywa wszystko - obojętnie gdzie i ma punkt straty do Liverpoolu. Jednym zdaniem - mają się o co bić.
Wszystkiego najlepszego dla Sama Allardace'a! Diouf wraca po zawieszeniu więc będzie miał okazję strzelić gola klubowi, który go nie chce.
Dobra koniec, bo to forum marynistyczne, nie futbolowe.
A tak w sumie, to dostałeś mojego ostatniego maila. Nie mam żadnej odpowiedzi od jakichś 2 miesięcy - odpowiadałem na Twoje poprawki do mojego tekstu.