SH3
Moderator: nicpon
Shigure, ja swoją kopię Fighting Steel kupiłem u nas legalnie w sklepie, a że program miał niewielką popularność, cóż był skierowany do wąskiej grupy maniaków. Osobnik zafascynowany czołgami z pewnością by po nią nie sięgnął bo by nie czuł klimatu.
Ja zaś ze swej strony mam jedno pytanie. Czy ktoś ma na CD/twardym/dyskietki Jutland wydane w 1993 przez Sorcery Software (chyba tak jakoś)? Była to jedna z pierwszych gier na CD i kosztowała wtedy tyle ile sam napęd CD. Wydana była tylko na CD, ponoć miała pioronująca muzykę, nieziemską grafikę (poza animacją okrętów) i pozwalała przejść kampanię 1914-1918 od szeregowego majtka do admirała floty. Jak ktoś ma to niech do mnie pisze migiem!
Ja zaś ze swej strony mam jedno pytanie. Czy ktoś ma na CD/twardym/dyskietki Jutland wydane w 1993 przez Sorcery Software (chyba tak jakoś)? Była to jedna z pierwszych gier na CD i kosztowała wtedy tyle ile sam napęd CD. Wydana była tylko na CD, ponoć miała pioronująca muzykę, nieziemską grafikę (poza animacją okrętów) i pozwalała przejść kampanię 1914-1918 od szeregowego majtka do admirała floty. Jak ktoś ma to niech do mnie pisze migiem!
Resistance is futile.
Zagrywałem się w Silent Hunter 1. Potem nastąpiła dłuuuga przerwa w związku z emigracją i innymi ważniejszymi sprawami dla mnie niż komp. Po czym zakupiłem złoma i zacząłem się bawić w Destroyer Command/Silent Hunter II oraz Sub Command. Teraz mam, Silent Hunter III i Dangerous Waters oraz absolutny brak czasu. Destroyer Command, a właściwie Warship Command bym go nazwał ma ukryte zalety Na przykład możliwość popływania korsarzami, albo dowodzenia całymi zespołami bojowymi (np w singlu). Nie ma to jak na z pokładu Tirpitza okładać się z alianckimi okrętami liniowymi.
tu możesz kupi legalnie :
http://www.cenega.pl/gra_opis.php?ID=1016
http://www.cenega.pl/gra_opis.php?ID=1016
Po prawdzie nie wiem kto to wydał (FS) bo kupowałem to już ładnych parę latek temu w poznańskim Empiku. Największym plusem jest to, że wydano ją jeszcze przed manią spolszczania wszystkiego w koło. Nie ukrywam, że jak widzę lokalizowane programy (obojętnie jakiego rodzaju) to dostaję wysypki. Dobrze, że AOD nikt nie spolszczał. Nie wyobrażam sobie - po milionach mil morskich w AOD-owskim U-Boocie - niemieckiej załogi mówiącej zamiast po "helmutowsku" w naszej natywnej gwarze.
Resistance is futile.
Hmmm... Pic? Bajer? O co chodzi?! Zna ktoś taką gierkę???
http://home.austin.rr.com/normkoger/RJW.html
http://home.austin.rr.com/normkoger/RJW.html
Wygląda rewelacyjnie.Grzechu pisze:Hmmm... Pic? Bajer? O co chodzi?! Zna ktoś taką gierkę???
http://home.austin.rr.com/normkoger/RJW.html
Witam serdecznie w moim poście inauguracyjnym .wolf359 pisze:Ja zaś ze swej strony mam jedno pytanie. Czy ktoś ma na CD/twardym/dyskietki Jutland wydane w 1993 przez Sorcery Software (chyba tak jakoś)? Była to jedna z pierwszych gier na CD i kosztowała wtedy tyle ile sam napęd CD. Wydana była tylko na CD, ponoć miała pioronująca muzykę, nieziemską grafikę (poza animacją okrętów) i pozwalała przejść kampanię 1914-1918 od szeregowego majtka do admirała floty. Jak ktoś ma to niech do mnie pisze migiem!
Jutland mam, na pewno mam, pytanie tylko gdzie. Oryginał na CD - jak mniemam, mam poszukać? Zaraz grzebnę w pudłach...
Mac - jeżeli chodzi ci o Silent Hunter III to musisz wprowadzić wachty - tzn zmieniaj załogę co jakiś czas w trakcie rejsu przezucając tych zmęczonych do przedziału załogi na odpoczynek na typ II - cięzko z tym bo mało ludzi natomiast na "siódemkach" już jest lepiej - nie ma z tym problemu
Na każdym okręcie (nawet typie II ) masz dwa przedziały załogi. Dziobowy (przed wyrzutniami dziobowymi) oraz rufowy (pomiedzy dieslami i elektrykami) Zmęczeni członkowie załogi trochę tam muszą poodpoczywać zanim poziom energii im podskoczy.
Na każdym okręcie (nawet typie II ) masz dwa przedziały załogi. Dziobowy (przed wyrzutniami dziobowymi) oraz rufowy (pomiedzy dieslami i elektrykami) Zmęczeni członkowie załogi trochę tam muszą poodpoczywać zanim poziom energii im podskoczy.