Strona 1 z 1
					
				U 441
				: 2004-03-04, 18:03
				autor: pefu_
				Witam
Mam pytanie odnośnie zatopienia U 441 przez polskiego Wellingtona "A" z 304 Dyonu. 
dzień:		18 czerwca 1944 r. 
pozycja:	49.03N / 04.48W
Według: 
Busch R., Röll J. "Der U-Bootkrieg 1939 - 1945, Verluste" Band 4 Hamburg-Berlin-Bonn 1999 i
Niestlé A. "German U-Boat Losses during World War II, Details of  Destruction" Annapolis 1998,
losy U 441 są następujące:
U 441	Zatopiony 8 czerwca 1944 r. b.g. bryt. samolotu Liberator G (224 Dywizjon RAF) na Kanale La Manche na zach. od Brestu (48o27'N / 05o47'W, BF 2795). Cała załoga zginęła (51 ludzi). 
Wcześniej podawana wersja zatopienia U  441 b.g. polskiego samolotu Wellington (304 Dywizjon RAF / polski) w dniu 18 czerwca 1944 r. na pozycji 49.03N / 04.48W jest błędna. Samolot ten zatopił prawdopodobnie U 1191.
Pozdrawiam
pefu
			 
			
					
				
				: 2004-03-04, 18:08
				autor: crolick
				
			 
			
					
				
				: 2004-03-04, 18:32
				autor: Zulu Gula
				To już wiem, czego go zbombili:
bo zrobili z niego Flak-U-boota 

 
			 
			
					
				
				: 2004-03-04, 23:27
				autor: fdt
				Kemp z 1997 podaje "po staremu" ale ma wątpliwości...
Bardziej tajemnicze jest to skąd ta zmiana, że na pewno u1191? 

 
			 
			
					
				
				: 2004-03-05, 14:52
				autor: Gość
				Jakieś informacje są w książce Francksa (???) Seek and Kill (???), która bya (i chyba jest) w gdańskiej bibliotece British Counsil.
Ponatdo jakąś wiedzę posiada dr Andrzej Olejko z Sanoka (vide informacja 913), bodaj z ul. Kolejowej (???)
Piszę z pamięci w pracy - stąd te niewiadome
Andrzej J.
			 
			
					
				
				: 2004-03-05, 22:27
				autor: pefu_
				Dzieki za komentarze.
pefu
			 
			
					
				
				: 2004-03-05, 23:13
				autor: Zulu Gula
				Anonymous pisze:Jakieś informacje są w książce Francksa (???) Seek and Kill (???), która bya (i chyba jest) w gdańskiej bibliotece British Counsil.
Ponatdo jakąś wiedzę posiada dr Andrzej Olejko z Sanoka (vide informacja 913), bodaj z ul. Kolejowej (???)
Piszę z pamięci w pracy - stąd te niewiadome
Andrzej J.
Przepraszam że spytam, ale kto to jest Pan Olejko?
Tak z ciekawości, boć to mój krajan.
 
			 
			
					
				
				: 2004-03-05, 23:30
				autor: Marek T
				Zulu Gula pisze:Przepraszam że spytam, ale kto to jest Pan Olejko?
Tak z ciekawości, boć to mój krajan.
Na przykład

i jeszcze parę innych publikacji.
Generalnie zajmuje się on polskim lotnictwem morskim.
 
			 
			
					
				
				: 2004-03-05, 23:44
				autor: crolick
				ha! moze tu zsie w koncu dowiem czegos wiecej. na forum twoj.net kiedys zapodalem temat o polskim morskim lotnictwie mysliwskim sprzed 1939. kiedys czytalem [chyba?! 

 ] o planach stworzenia takiego skrzydla, tylko nie pamietam gdzie to bylo i czy wogole to mi sie nie przysnilo 

 . a tego tematu z forum.net nie mam na dysku i mi przepadlo 

(
 
			 
			
					
				
				: 2004-03-06, 12:55
				autor: Gość
				W uzupełnieniu:
Norman Francks "Search find and kill"
tel. British Counsil w Gdańsku (teraz to się chyba nazywa Biblioteka Angielska Uniw.Gdańskiego)  0-58 301-60-62
Andrzej Olejko mieszka Sanok ul Kolejowa 13 (albo 19 ???) m.6 - telefon z 913 informacji telef.
Jest jeszcze Mariusz Konarski spec od przedw. lotnictwa morskiego OO RP - pisac na redakcję "Przegładu Morskiego" - adres można znaleźc na 
www.mw.mil.pl (jest naczelnym).
Andrzej J.
 
			 
			
					
				
				: 2004-03-08, 09:10
				autor: shigure
				U 1191 został zatopiony w Kanale La Manche przez Affleck i Balfour wraz z całą załogą.Nie wiem czemu ale nie bardzo wierze w fakt "oddania" zatopienia U-Boota przez Anglików dla polskiego samolotu.Ponadto to zapewne zbieg okoloczności kolejny  

 ale czy to nie dziwne że ostatnimi czasy pojawiają się jako "grzyby po deszczu" kolejne sprostowania w wyniku ktorych tracimy nasze zasługi na rzecz aliantów , przypadku , świadomego zatopienia ...
 
			 
			
					
				
				: 2004-03-08, 09:11
				autor: Gość
				istotne pytanie
			 
			
					
				
				: 2004-03-09, 10:09
				autor: mcwatt
				shigure pisze:U 1191 został zatopiony w Kanale La Manche przez Affleck i Balfour wraz z całą załogą.Nie wiem czemu ale nie bardzo wierze w fakt "oddania" zatopienia U-Boota przez Anglików dla polskiego samolotu.Ponadto to zapewne zbieg okoloczności kolejny  

 ale czy to nie dziwne że ostatnimi czasy pojawiają się jako "grzyby po deszczu" kolejne sprostowania w wyniku ktorych tracimy nasze zasługi na rzecz aliantów , przypadku , świadomego zatopienia ...
 
Ale takie sprostowania nie dotyczą chyba tylko PMW, ale wszystkich Aliantów. Pewnie pojawia się sporo nowych materiałów w miarę odtajniania archiwów itd.  C'est la guerre  

 
			 
			
					
				
				: 2004-03-09, 10:50
				autor: Marek T
				1. Polskie książki o PMW pisane były w oparciu o relacje (najczęściej podoficerów albo oficerów młodszych), w związku z czym było w nich nie o faktach, ale o tym, co się komu wydawało. 
2. Wyolbrzymiano fakty. Bywało tak, że raport o ataku na U-boota komentowali słowami "i U-boot został uszkodzony", potem inni dodawali "ciężko uszkodzony", a ostatni pisał "prawdopodobnie zatopiony". 
3. Nie porównywano z danymi strony niemieckiej, co powinno być standardem. 
4. Pertek (a za nim inni) jako źródła wykorzystywali niekiedy artykuły pisane "ku pokrzepieniu serc" - z oczywistym skutkiem.