Forum Okrętów Wojennych

Dobry pomysł, bo będzie okazja sporo wpisać no i się dowiedzieć.
Masz na mysli statki handlowe i pasażerskie?
Jeżeli tak, to ja mam kandydatów na początek.
Chciałbym prosić o informację na temat Andrea Doria, Pamir, Monte Servantes.

Pozdrawiam
Ryszard
Z nadzieją, że moderator lub ktoś inny upoważniony zechce taki dział założyć.

jasne!

juz zakladam

...przydalby sie moze jeszcze jakis opis tego forum?

Wasz - Sekretarz Davy Jonesa.

W opisie wystarczy chyba podać, że chodzi o Statki i okręty utracone na morzach i oceanach w czasie pokoju (straty wojenne to inna kategoria). Można byłoby też wydzielić w osobne forum wojenne straty (co o tym myślicie?)

I od razu rzucam pytanko: kiedyś słyszałem czy czytałem w jakiejś niemieckiej encyklopedii (Brockhaus? Meyers L? w każdym razie starej jak świat), że swego czasu zaginął jakiś hiszpański pancernik czy krążownik (mam to schowane gdzieś w archiwum, bo swego czasu lubiłem siedzieć u nas na WSP w bibliotece i - budząc sensację - czytać takie "cegły")

Nareszcie będzie można zabrać się m. in. za te wszystkie zaginione okręty podwodne (ile tego było pod każdą z bander itp., itd)!...

Co jeszcze do kolorów czcionki: wiem, że post to nie łowicka spódnica, ale mimo wszystko pokolorowany ładnie wygląda. Kolor w okienku powinien, o ile dobrze rozumiem, zawsze po "użyciu" wracać do "Domyślnego", ale on huncwot NIE wraca!!

A może "widzę, że żądam za wiele"? Dobra, już milknę...

Powiedzcie mi, moi Panowie, czy w Forum można wpisywać tabele (bazy z Accessa lub normalne)?

jezeli chodzi o tebele to jest tylko taka opcja:
http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=415

Statki i okręty utracone na morzach i oceanach w czasie pokoju

a co z tzw stratami niebojowymi w czasie wojny?

nicpon pisze:

Statki i okręty utracone na morzach i oceanach w czasie pokoju

a co z tzw stratami niebojowymi w czasie wojny?

...to są straty wojenne, coś wg zasady, że Inter Arma Silent Musae, to jest, że wojna rządzi się swoimi prawami - zwyczajnie, żeby tego ex post nie mieszać, bo trudno porównywać - a zauważyłem, że wielu z Was ma do tego inklinację - zatonięcie TITANICA z tragedią GUSTLOFFA.