Strona 1 z 5

Zdjęcia tonących okrętów

: 2004-03-11, 21:54
autor: wpk
Uprzejmie proszę o pochwalenie się, co kto ma ciekawego w temacie.

Na początek:

Obrazek

: 2004-03-11, 22:57
autor: seawolf

: 2004-03-11, 23:10
autor: Zulu Gula
Węgierski pancernik tonie w niewęgierskim stylu.

Et, keti, harom!!!

Obrazek

To wyimek ze strony podanej przez Seawolfa.

: 2004-03-11, 23:48
autor: wpk
A niech mnie...!

Myślałem, że znam tę stronę - chyba dawno jej nie odwiedzałem...
Niektóre fotki widzę pierwszy raz i właśnie o to mi chodziło - dzięki!

Ale Bluchera tam jeszcze nie ma:

Obrazek

: 2004-03-13, 20:04
autor: wpk
Oczywiście wszystkim doskonale znane, ale wg mnie najbardziej niesamowite i jedyne w swoim rodzaju zdjęcie:

Obrazek

A propos nielubianego tu :P tematu Guadalcanalu:
Czy spotkaliście się ze zdjęciami tonących Astorii i Atlanty???
Bo ja niestety nie, a powszechnie wiadomo, że fotografowie mieli w ich przypadkach znacznie więcej czasu niż np. w przypadku Canberry...

: 2004-03-13, 22:37
autor: ZH
On jeszcze się buja , ale to tylko kwestia czasu:
Obrazek
K-219 zatoneła 6.10.1986r na atlantyku w wyniku eksplozji paliwa rakiety.
ZH

: 2004-03-13, 23:47
autor: Marek T
Tak wyglądał GUSTLOFF w 1955 roku, kiedy pierwszy raz zeszli na niego nurkowie PRO.
Wtedy jeszcze miał kryptonim ŁEBA I.
Obrazek

: 2004-03-14, 10:50
autor: wpk
Marek T pisze:Tak wyglądał GUSTLOFF w 1955 roku, kiedy pierwszy raz zeszli na niego nurkowie PRO.
Wtedy jeszcze miał kryptonim ŁEBA I.
Obrazek
Bardzo "zgrubny", nieproporcjonalny obrazek. Tam chyba nie było eksplozji, które zniszczyłyby 50% kadłuba, poza wybuchami torped. O ile się nie mylę WG tonął w całości i dopiero potem się rozkawałkował przy uderzeniu o dno?
Czy są dokładniejsze szkice?

Przykład:
Obrazek

: 2004-03-14, 12:41
autor: Marek T
To jest pierwszy rysunek, wykonany w PRO na podstawie obserwacji nurków, w 1955 roku. Jego celem było zgrubne przedstawienie stanu wraku i pokazanie, że nie nadaje się do wydobycia z zamiarem odbudowy.
Z tego co wiem wrak w tym czasie był już porozbijany pirotechnicznie. Przez pierwszych 10 lat siedzieli na nim Rosjanie, a przed PRO weszli na niego - podobno - również nurkowie polskiej MW.
Innych rysunków nie wykonywano w PRO - tylko szkice sytuacyjne, bardzo schematyczne. Natomiast rysunki zrobiło np. czasopismi "30 dni" (takie w stylu TITANICA z "National Geographic"), może robili nurkowie z "Rekina" i inni prywatni.

: 2004-03-14, 13:32
autor: wpk
Marek T pisze:To jest pierwszy rysunek, wykonany w PRO na podstawie obserwacji nurków, w 1955 roku. Jego celem było zgrubne przedstawienie stanu wraku i pokazanie, że nie nadaje się do wydobycia z zamiarem odbudowy.
Z tego co wiem wrak w tym czasie był już porozbijany pirotechnicznie. Przez pierwszych 10 lat siedzieli na nim Rosjanie, a przed PRO weszli na niego - podobno - również nurkowie polskiej MW.
Innych rysunków nie wykonywano w PRO - tylko szkice sytuacyjne, bardzo schematyczne. Natomiast rysunki zrobiło np. czasopismi "30 dni" (takie w stylu TITANICA z "National Geographic"), może robili nurkowie z "Rekina" i inni prywatni.
No tak, zapomniałem o eksploracji w poszukiwaniu Bursztynowej Komnaty lub bardziej prozaicznych skarbów, jakie niewątpliwie mieli ze sobą uciekający Niemcy.
Niestety wiele atrakcyjnych a zbyt płytko leżących wraków uległo zniszczeniu przez różnego rodzaju "odzyskiwaczy", najcześciej złomu...

: 2004-03-14, 16:06
autor: dakoblue
wpk pisze:
Marek T pisze:To jest pierwszy rysunek, wykonany w PRO na podstawie obserwacji nurków, w 1955 roku. Jego celem było zgrubne przedstawienie stanu wraku i pokazanie, że nie nadaje się do wydobycia z zamiarem odbudowy.
Z tego co wiem wrak w tym czasie był już porozbijany pirotechnicznie. Przez pierwszych 10 lat siedzieli na nim Rosjanie, a przed PRO weszli na niego - podobno - również nurkowie polskiej MW.
Innych rysunków nie wykonywano w PRO - tylko szkice sytuacyjne, bardzo schematyczne. Natomiast rysunki zrobiło np. czasopismi "30 dni" (takie w stylu TITANICA z "National Geographic"), może robili nurkowie z "Rekina" i inni prywatni.
No tak, zapomniałem o eksploracji w poszukiwaniu Bursztynowej Komnaty lub bardziej prozaicznych skarbów, jakie niewątpliwie mieli ze sobą uciekający Niemcy.
Niestety wiele atrakcyjnych a zbyt płytko leżących wraków uległo zniszczeniu przez różnego rodzaju "odzyskiwaczy", najcześciej złomu...
czy sa jakiekolwiek wiarygodne zrodla mowiace o tym co wyciagneli Rosjanie ,co PRO ? ilu nurkow rosyjskich zginelo na nim to pewnie tez gleboko skrywana tajemnica?

: 2004-03-14, 16:21
autor: ZH
Trochę odwtotna sytuacja.
27.01.1961r poszedł na dno wraz z całą załogą OP typu 644 nr S-80 (WHISKEY TWIN CYLINDER) i po ośmiu latach 24.07.69 znowu jest na powierzchni:


Obrazek

ZH

: 2004-03-14, 17:10
autor: Marek T
dakoblue pisze: czy sa jakiekolwiek wiarygodne zrodla mowiace o tym co wyciagneli Rosjanie ,co PRO ? ilu nurkow rosyjskich zginelo na nim to pewnie tez gleboko skrywana tajemnica?
O ile wiem Rosjanie w ogóle nie informowali Polaków o pracach na GUSTLOFFIE, więc w Polsce najpewniej nie ma na ten temat oficjalnych danych.
Chociaż ... może w Urzędzie Morskim? Ale tam zdaje się trudno coś wyciągnąć ...

: 2004-03-14, 17:33
autor: dakoblue
hmm
kiedy Rosjanie odtajnia akta :D

: 2004-03-14, 17:41
autor: Marek T
Przecież już odtajnili !!!
Pierestrojka już była, nieprawdaż?

: 2004-03-14, 18:15
autor: mcwatt
Obrazek