Strona 1 z 1

Ms PIŁSUDSKI

: 2005-08-03, 08:31
autor: W M Wachniewski
Ile rejsów regularnych i wycieczek miał na swoim koncie ms PIŁSUDSKI podczas służby pokojowej?
Ilu kapitanów nim dowodziło?
Moje dane jak dotąd - to około 50 rejsów okrężnych, o wycieczkach nie wiem nic, kapitanów znalazłem czterech.
Proszę o korektę i uzupełnienie.

Hej, Pany!...

: 2005-08-17, 08:47
autor: Stary_Wraq
PILNE!

Dwa pytania od tego starego Wrraka:

1. Czy wiadomo Wam cokolwiek o ew. planach wykorzystania Naszego Em Es w roli

krążownika pomocniczego

(coś w rodzaju takim, jak planowano dla holenderskiej ORANJE - ostatecznie służącej, jako statek szpitalny) - to jest ew. wzmocnienia konstrukcji i możliwości instalacji dział, urządzeń kierowania ogniem etc.?
2. Czy wiecie może cośkolwiek o tej sprawie

zamachu na Em Es PILSUDSKIEGO,

przeprowadzonego podobno skutecznie przez Ukraińców skądśtam?... Krążą o tym różne opowieści, warto byłoby to wyjaśnić!!

Wasz Stary_Wraq

: 2005-08-17, 18:16
autor: Jarbla
1. Czy wiadomo Wam cokolwiek o ew. planach wykorzystania Naszego Em Es w roli

krążownika pomocniczego
W którymś OW był artykuł na ten temat. Z głowy nie pamiętam numeru.
poszukaj

pozdr
jarbla

: 2005-08-17, 20:13
autor: crolick
Mariusz Borowiak, Niedoszly krazownik pomocniczy PILSUDSKI, Okrety Wojenne 25 [3/1998]

...A jednak!

: 2005-08-18, 16:42
autor: Stary_Wraq WMW
...Dzięki. BARDZO!

Co do PIŁSUDSKIego:

: 2005-08-24, 13:32
autor: W M Wachniewski
Jeszcze ta stara sprawa z ilością ofiar - na pewno było ich więcej, bowiem przed wyjściem w ten jego feralny rejs na pokład statku zaokrętowali się jacyś młodzi marynarze po szkole; wsadzono ich gdzieś trochę głębiej w kadłubie i chłopaki zostali, bo zdaje się zaklinowało ich jak kpt. Borchardta, a nie mieli tego co on szczęścia.

Pytanie o ilość okrężnych podróży stalowego MARSZAŁKA pozostaje wciąż bez odpowiedzi... jeśli kto z Was coś wie, zna ich liczbę - proszę się ze mną podzielić. Mój szacunek tej ilości - to ca. 50 sztuk.

: 2005-08-24, 14:15
autor: Andrzej J.
crolick pisze:Mariusz Borowiak, Niedoszly krazownik pomocniczy PILSUDSKI, Okrety Wojenne 25 [3/1998]

oraz rozdział w jego "Małej flocie bez mitów"

: 2005-08-24, 14:35
autor: crolick
Andrzej J. pisze:
crolick pisze:Mariusz Borowiak, Niedoszly krazownik pomocniczy PILSUDSKI, Okrety Wojenne 25 [3/1998]

oraz rozdział w jego "Małej flocie bez mitów"
To jest slowo w slowo to samo... :roll:

Dalej M/s PIŁSUDSKI na tapecie:

: 2005-08-26, 10:57
autor: W M Wachniewski
...tyle, że teraz chodzi o tę sprawę ew. zamachu. Ktoś tam gdzieś napisał (chyba p. JP w swojej II Małej Flocie), że nasz "pasażer", nazwany imieniem Marszałka (który wodowania statku swego imienia dożył, a wejścia do służby już nie...) mógł paść ofiarą zamachu ze strony nacjonalistów ukraińskich.

Pewną drogą do ustalenia większej dozy ewentualnej prawdy na temat owego sabotażu byłoby sprawdzenie na liście załogi statku, czy byli w niej Ukraińcy. Jeśli tak, to sabotaż byłby całkiem możliwy, czego dowodzą choćby liczne i niewyjaśnione pożary na bliźniaku PiłsudskiegoBatorym. Trzeba byłoby jednak wtedy przyjąć, że owi Ukraińcy mieli:
a) dostęp do materiałów wybuchowych i możliwość skonstruowania bomby we własnym zakresie, a co najmniej
b) możliwość skrytego wniesienia gotowych bomb z zewnątrz na pokład statku jeszcze w porcie.

W warunkach początku działań wojennych możliwość taka zawsze istniała. Ofiarami domniemanych aktów sabotażu stały się podczas II Wojny Światowej co najmniej dwa wielkie statki pasażerskie – niemiecka Bremen 18.2.1941 i francuska Normandie 9.2.1942 roku. Oba spłonęły w portach (pierwszy w Bremerhaven, drugi w Nowym Jorku), oba też pożary powstały w niedzielę i okolicznościach co najmniej niewyjaśnionych.

No i na koniec standardowe pytanie - co Wy na to?...