Strona 1 z 4

Temat o Monitorach Gdańskich

: 2005-09-15, 18:24
autor: ssebitro
Witam , mam pare problemów i proszę o pomoc w rozwiązaniu , a mianowicie znacie może wymiary doczepianych pływaków po modernizacji ? sruby napędowe - na początku monitory miały je 3 , tylko w jaką stronę każda się obracała ?





Pozdrawiam .

Re: Monitory Gdańskie - pomoc w sprawie szczegółów

: 2005-09-15, 22:49
autor: Gość
ssebitro pisze:Witam , mam pare problemów i proszę o pomoc w rozwiązaniu , a mianowicie znacie może wymiary doczepianych pływaków po modernizacji ? sruby napędowe - na początku monitory miały je 3 , tylko w jaką stronę każda się obracała ?
Pozdrawiam .
Pływak dziobowy: L(całk) = 9,975 m (7,975+2,00), B(maks) = 1,30 m, waga - 1 740 kg;
Pływak dziobowy: L(całk) = 9,76 m, B(maks) = 1,30 m, waga - 1 850 kg;
Pływak rufowy: L(całk) = 8,475 m (6,50+1,975), B(maks) = 1,30 m, waga - 1 660 kg.
JB

: 2005-09-16, 23:43
autor: ssebitro
Poprostu pięknie :-) Wielkie dzięki !!!

: 2005-09-19, 11:49
autor: Waldek K
Wiadomo, że pływak dziobowy zwężał się ku dziobowi :wink: , czy pływak rufowy również, albo też był zakończony prosto? Czy kończył się równo z linią rufy, czy może wcześniej?. Zachowały się może jakieś szkice tych pływaków?

: 2005-09-19, 13:06
autor: RyszardL
Mam gdzieś rysunek pokazujący, że pływaki rufowe także zwężały się podobnie, jak dziobowe.
Pewnie, żeby nie było zawirowań wody.
Ryszard

: 2005-09-19, 17:01
autor: JB
Waldek K pisze:Wiadomo, że pływak dziobowy zwężał się ku dziobowi :wink: , czy pływak rufowy również, albo też był zakończony prosto? Czy kończył się równo z linią rufy, czy może wcześniej?. Zachowały się może jakieś szkice tych pływaków?
Pływaki dziobowy i rufowy zwężały się, w poprzednim moim poście podałem nawet długość na której miały szerokość 1,3 m (dz - 7,975 m, r - 6,5 m). Są szkice pływaków w dokumentach CAW.
JB

: 2005-09-20, 14:09
autor: Waldek K
Dzięki, teraz rozumiem. Czyli zwężenie pływaka rufowego było o 25mm krótsze niż dziobowego.
Zechciałby ktoś może podzielić się szkicami tych pływaków? :wink:

Pozdrawiam

: 2005-09-20, 14:57
autor: Maciej
Cześć!
Mi to wyszło tak:
Obrazek

Pozdrawiam,
Maciej

: 2005-09-20, 16:07
autor: RyszardL
Macieju, przesuń te pływaki trochę w stronę dziobu i będzie git.
:wink:
One nie dochodziły do rufy. Odległość do dziobu i rufy była praktycznie taka sama.

: 2005-09-20, 16:29
autor: JB
RyszardL pisze:Macieju, przesuń te pływaki trochę w stronę dziobu i będzie git.
:wink:
One nie dochodziły do rufy. Odległość do dziobu i rufy była praktycznie taka sama.
Przednie pływaki zachodziły na obłą część dziobu.
JB

: 2005-09-20, 18:39
autor: Maciej
A ile od dziobu, lub ile od rufy...?

Pozdrawiam,
Maciej

: 2005-09-21, 06:49
autor: RyszardL
Maciej pisze:A ile od dziobu, lub ile od rufy...?

Pozdrawiam,
Maciej

Jeżeli masz stare "Morze" z artykułem o monitorach gdańskich, to na bazie szkicu Mieczysława Kuligiewicza łatwo to obliczysz. Jeżeli nie, to ja postaram się znaleźć to pieruństwo i Ci podam dokładnie, tak myślę.
Postaram się może nawet i dzisiaj, a jutro najdalej. ;)

Może ktoś umieści tę inforamcję wcześniej :wink:

: 2005-09-21, 09:14
autor: Maciej
Bardzo chętnie Ryszardzie, bo nie mam tego 8)

Pozdrawiam,
Maciej

: 2005-09-22, 13:13
autor: RyszardL
Maciej pisze:Bardzo chętnie Ryszardzie, bo nie mam tego 8)

Pozdrawiam,
Maciej

Macieju, ponieważ dałem słowo czekisty, poszukałem w temacie, ale dokładne odległości od rufy i dziobu będą nieco przybliżone, ponieważ nigdzie nie mam informacji o całkowitej długości kadłuba, a tylko między pionami, czyli - 34,5 metra. :-(

Tak czy inaczej (plus, minus, para piętnaście), odległość pływaka od rufy powinna wynosić 2,24 metra, a od dziobu 3,53 metra. Patrząc rzecz jasna na szkic boczny. :wink:
Jest to w sumie dość dokładny pomiar. No... do przyjęcia. Nie wydaje mi się, żeby długość całkowita była wiele większa.

Pozdrawiam
Ryszard

: 2005-09-22, 23:01
autor: Maciej
Dzięki Ryszard!
Zaraz to sobie narysuję.
Swoją drogą gdy tak na te pływaki sobie patrzę to mam wrażenie, że nie są specjalnie hydrodynamiczne ale z drugiej strony prędkości, które monitory rozwijały nie narzucają tu dużych wamagań...
I dalej, przyglądając się projektowi niezrealizowanych monitorów typu MC, gdzie zarówno uzbrojenie jak i opancerzenie - zwłaszcza opancerzenie miało być zdecydowanie lepsze, to widać w jaki sposób ( bardzo dobry sposób... ) sobie z tym problemem poradzono - długi kadłub/ponton umożliwiający rozłożenie masy na dużej powierzchnii z niewielką "wyspą" nadbudówki i dwoma wieżami art. Świetne i proste rozwiązanie a przy tym mały cel dla wroga. No i napęd - bo kadłub dłubi jest z oczywistych względów mało manewrowy a tu proszę - w zasadzie trochę jak "pociąg pancerny" mógł równie sprawnie poruszać się w obie strony bez zawracania! Genialnie proste!

Pozdrawiam,
Maciej

: 2005-09-23, 13:23
autor: RyszardL
Macieju, ten projekt MC był faktycznie bardzo trafiony. Szkoda, że nie doszło do realizacji. Faktem też jest, że Wisła miała zostać uregulowana, co by zwiększyło głębokość rzeki i uniknięto by takich bardzo niskich stanów wody, jakie dotknęły jednostki Oddziału Wydzielonego we Wrześniu.
To by bardzo ułatwiło manewrowanie, bo przewidywane zanurzenie miało dochodzić do 80 cm, jak w wypadku monitorów gdańskich.
Ten projekt miał możliwość poruszania się w obu kierunkach bez potrzeby zawracania na rzece, co było wielkim udogodnieniem, bo rzeka nie jest tak szeroka, jak przykładowo Dunaj.
Porównanie do pociągu pancernego jest w tym wypadku bardzo trafne. Co bym zrobił na miejscu konstruktorów, to zbudował trochę półokrągły pokład tak, żeby ogień prowadzony z niskiego brzegu powodował rykoszet pocisków, czyli „ściągnął” wzory właśnie z monitorów dunajskich.
W ten sposób powierzchnia boczna rażenia jest jeszcze mniejsza. Tak czy inaczej projekt MC mógłby być groźnym przeciwnikiem. Dużo groźniejszym niż sowieckie duże monitory z racji małych gabarytów.
Zastanawiam się, czy starczy mi wyobraźni, żeby zmodyfikować nieco ten projekt w taki właśnie sposób. :?
Jak mi coś logicznego z tego wyjdzie, to zaraz tutaj zamieszczę.

Pewnie jeszcze były inne projekty niezrealizowane, ale jakoś szanowni Forumowicze nie kwapią się, żeby zamieścić takie rysunki. :cry: Byłaby dobra zabawa, aby móc poznać naszą myśl techniczną.

Pozdrawiam
Ryszard