Czy na FOW jest miejsce na chamstwo?
Panowie nawet w najbardziej zakiekłych bojach Absoluta z Nalą nikt się nie odwoływał do administracji, najwyżej temat lądował w psycholach. Jako że temat mało ma wspólnego z administracją Nicpoń tnij waść wstydu oszczędz Proponuje temat do psycholi, jak również część tematu o odwołaniu moda bo to już przestał być temat dotyczący odwołania. Panowie jako dorośli ludzie trochę umiaru, lepiej spozytkujcie energę na pisanie ciekawych postów. Bo ostatnio więcej pisania na w sprawach konfliktowych niż na temat tego forum.
Witam!
Niestety, znów jest problem z anononimowymi użytkownikami, nadmiernie podniecającymi się dyskusją: http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=58779#58779
Ksenofont
Niestety, znów jest problem z anononimowymi użytkownikami, nadmiernie podniecającymi się dyskusją: http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=58779#58779
ORKAN4 pisze:to tutaj chyba ci się coś popieprzyło
Mitoko na urlopie, a delikatne sugestie nie pomagają:ORKAN4 pisze:dopieprzyć
Więc znów pojawia się pytanie: rzucamy na FOW mięsem, czy jednak zachowujemy się kulturalnie?ORKAN4 pisze:nie cofnę słów ostrych, przykrych i wulgarnych.
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Dzięki za wsparcie moralne, ale tu chodzi o styl FOWu - czy pozwalamy zachowywać się wulgarnie, czy jednak trzymamy jakiś poziom.pothkan pisze:Nie przejmuj się tyle Kseno, każdy swymi wypowiedziami sobie wystawia świadectwo o sobie - jakie Orkan wystawia, łatwo ocenić.
Bo wiesz - jak gdzieś jest za dużo smrodu, to ludzie tam niechętnie chodzą.
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Podzielam opinię Jarka. Osobiście zdarzyło mi się skrzyżować klawiatury z Ksenem, i nie lubię jego stylu wypowiedzi, jakkolwiek wyzwiska nazywanie kogoś per cham lub zwroty "pieprzysz" są co najmniej nie na miejscu i zasługują na pełne potępienie. Chciałem napisać, że pomimo kilku wyskoków FOW zachowuje i tak bardzo wysoki poziom w porównaniu z wieloma innymi forami, bo jak ostatnio miałem okazję się przekonać to jestem "kufniaszem", "bolszewickim kmiotkiem" reszty nie cytuję. Wileu tu znamienitych i szanowanych ludzi. Myślę, że szacunek adwersarzowi należy się z zasady, z drugiej strony wiem, że Kseno potrafi być bardzo prowokacyjny i wyzywający w swoich wypowiedziach ( mnie też tego nie brakuje ideałem nie jestem ). Dyskusja jest sensowna kiedy rozmawia się na temat i używa argumentów wyłącznie związanych z tematem, zamiast przytyków personalnych. Jeśli każdy powstrzyma się od takich zagrywek oraz będzie starał odczytać sens wypowiedzi adwersarza, zamiast brać każde jego słowo za atak na osobę własną, wówczas i emocje spadną, i dyskusja stanie się rzeczowa.jareksk pisze:Bardzo nie lubię stylu Ksenofonta, ale moim zdaniem pewnych granic nie nalezy przekarczać. Tu zostały one przekroczone. Co z tym zrobić ? Może inni coś zaproponują, bo ja jestem zbyt radykalny
A ja mam takie jedno pytanie. Bez adresowania do kogokolwiek.
Czy nie przychodzi wam do głowy, że chamstwo nie musi być koniecznie powiązane z wulgarnym słownictwem?
I że wykształcony cham od niewykształconego różni się tylko używanym językiem? Bo wie, że za pewne słowa można odpowiadać, więc lepiej ich unikać, a treści wysoce obraźliwe można przekazać językiem wykwintnym.
Szczerze mówiąc wolę jak kto w stanie wzburzenia słowem na "k" rzuci, niźli pseudointeligenckie złośliwości.
Czy nie przychodzi wam do głowy, że chamstwo nie musi być koniecznie powiązane z wulgarnym słownictwem?
I że wykształcony cham od niewykształconego różni się tylko używanym językiem? Bo wie, że za pewne słowa można odpowiadać, więc lepiej ich unikać, a treści wysoce obraźliwe można przekazać językiem wykwintnym.
Szczerze mówiąc wolę jak kto w stanie wzburzenia słowem na "k" rzuci, niźli pseudointeligenckie złośliwości.
generalnie rzecz biorąc, mody tu są niemal niepotrzebne, to sobie cenię, ale jak chcecie wprowadzić tu RSO(F), to ja się wyprowadzam, bo nie będę uczestniczył w sztywniackim forum i tak już utraciliście Nalę i Eustachego, którzy mimo trochę szalonych pomysłów wiele wnosili na te szacowne forum
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
E tam Karolu, co to znaczy utraciliście? Nala przy każdej okazji kiedy ktoś się z nim nie zgadzał sam się wyprowadzał z forum. A Smoka czasami jeszcze widać, też go nikt nie wyganiał.
Zdarzają się różne scysje, nikt nie jest w końcu doskonały. Ale swoje racje można wyłożyć nie rzucając tak zwanym mięsem na prawo i lewo...
Zdarzają się różne scysje, nikt nie jest w końcu doskonały. Ale swoje racje można wyłożyć nie rzucając tak zwanym mięsem na prawo i lewo...
Dopiero teraz zwróciłem uwagę na powód awantury.
Słownik języka polskiego PWN
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=pieprzy%E6
Proszę zwrócić uwagę na kwantyfikatory.
Z kontekstu inkryminowanej wypowiedzi Orkana4 wynika zaś, że chodzi o znaczenie 2.
Tym bardziej, że osoba ta (nazwijmy ją XYZ) nader często traktuje forumowiczów w znaczeniu 3.
Słownik języka polskiego PWN
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=pieprzy%E6
Proszę zwrócić uwagę na kwantyfikatory.
No i co ja mam myśleć o osobie, która w przypadku słowa "pieprzyć" ma tylko jedno skojarzenie: znaczenie 4.pieprzyć
1. dosypywać pieprzu do potraw;
2. posp. mówić coś od rzeczy;
3. posp. traktować kogoś, coś pogardliwie, lekceważąco;
4. wulg. mieć stosunek płciowy;
Z kontekstu inkryminowanej wypowiedzi Orkana4 wynika zaś, że chodzi o znaczenie 2.
Tym bardziej, że osoba ta (nazwijmy ją XYZ) nader często traktuje forumowiczów w znaczeniu 3.
Więc proszę teraz sobie przetłumaczyć język wysoki frazę: "dopieprzyć czerwonemu".dopieprzyć - dopieprzać
1. dosypać pieprzu do potrawy;
2. pobić kogoś;
3. posp. ostro skrytykować lub dociąć komuś;
"Ty .................- łżesz jak ............"Tzaw1 pisze:Czy nie przychodzi wam do głowy, że chamstwo nie musi być koniecznie powiązane z wulgarnym słownictwem?
I że wykształcony cham od niewykształconego różni się tylko używanym językiem? Bo wie, że za pewne słowa można odpowiadać, więc lepiej ich
"Podejrzewam, że szanowny pan świadomie mija się z prawdą"
Drobna różnica pomiedzy tymi zdaniami nosi nazwę kultury osobistej.
Jeśli ktoś nie widzi różnicy, niech pójdzie na spotkanie przedwyborcze i kandydatowi na radnego powie obydwie frazy.
Wierzę, że poczuje różnicę na własnej skórze.
Widzisz Karolu, na FOW pojawili się ludzie, którzy nie widzą zadnej różnicy międzu chamstwem, a kulturą.karol pisze:generalnie rzecz biorąc, mody tu są niemal niepotrzebne
To właśnie dla nich potrzebny jest regualamin, czy modowanie.
Czasem warto zwrócić uwagę na słowo "pieprzysz", bo zaraz pojawi się słowo "pierdoli", "chuji" i "kurrwa". Bo przecież tych słów też się używa... A wielu nie widzi różnicy.
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Bowiem, Szanowny Panie, można być kulturalnym chamem.Ksenofont pisze:"Ty.................. - łżesz jak ............"
Zachowując się na tym forum w taki sposób, w jaki się Pan zachowuje, Panie Ksenofont, zrobił Pan nie tylko dziurkę w tamie, lecz tę tamę Pan osobiście zburzył.
I język jakiego Pan używa, Panie X, nie ma tu nic do rzeczy.
Co więcej, zachowując się, tak jak się Pan zachowuje, dał Pan, Szanowny Ksenofoncie, przyzwolenie na taki poziom dyskursu również w stosunku do Pańskiej Szanownej Osoby.
Niech więc - Szanowny Panie - nie dziwi się Pan, że co bardziej krewkim użytkownikom, puszczają wodze.
I słownictwo nie ma tu nic do rzeczy. Jak na razie nie widzę tu słów prawdziwie wulgarnych.
Poza przykładem przez Pana, Szanowny Ksenofoncie, przytoczonym. Rzecz jasna, bez jakichkolwiek intencji, a wyłącznie w celach badawczych.
Pozwoli Pan, jako że post dość długi, przypomnę o jaki przykład chodzi:
Pozdrawiam serdecznieKsenofont pisze:"Ty .............- łżesz jak ..........."
TZ