Czy na FOW jest miejsce na chamstwo?
Czy na FOW jest miejsce na chamstwo?
Witam!
W podforum "Wojska Lądowe" http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=34302#34302 oraz podforum "Psychole" http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=39564#39564 pojawiły się posty, w których użytkownik-gość podpisujący się "Marek Tempe" wyzywa mnie od chamów. Chciałbym, żeby administracja FOW wyraźnie odpowiedziała na pytanie:
1/ Czy teraz już możemy każdego nazywać chamem, czy tylko mnie?
2/ Jeżeli możemy, to czy można wyzywać ludzi także innymi słowami i gdzie jest granica, do której możemy się posunąć?
3/ Jeżeli nie można wyzywać, to czy zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje w stosunku do tego, który to robi?
Pozdrawiam
Ksenofont
W podforum "Wojska Lądowe" http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=34302#34302 oraz podforum "Psychole" http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=39564#39564 pojawiły się posty, w których użytkownik-gość podpisujący się "Marek Tempe" wyzywa mnie od chamów. Chciałbym, żeby administracja FOW wyraźnie odpowiedziała na pytanie:
1/ Czy teraz już możemy każdego nazywać chamem, czy tylko mnie?
2/ Jeżeli możemy, to czy można wyzywać ludzi także innymi słowami i gdzie jest granica, do której możemy się posunąć?
3/ Jeżeli nie można wyzywać, to czy zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje w stosunku do tego, który to robi?
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Nazywaie kogokolwiek chamem świadczy o braku kultury. W dawnych czasach skoczyłoby się bądź pojedynkiem, bądź (z braku zdolności honorowej) batożeniem. A dziś ...
Bardzo nie lubię stylu Ksenofonta, ale moim zdaniem pewnych granic nie nalezy przekarczać. Tu zostały one przekroczone. Co z tym zrobić ? Może inni coś zaproponują, bo ja jestem zbyt radykalny
Bardzo nie lubię stylu Ksenofonta, ale moim zdaniem pewnych granic nie nalezy przekarczać. Tu zostały one przekroczone. Co z tym zrobić ? Może inni coś zaproponują, bo ja jestem zbyt radykalny
Fax et tuba
Po prostu Ksenofoncie nie zachowuj sie po chamsku to nie bedziesz tak nazywany. Wykazales sie chamstwem nazywajac Marka klamca, czy atakujac ostatnio mnie. Jesli bedziesz przestrzegal elementarnych zasad kultury to problem sam zniknie.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- SmokEustachy
- Posty: 4481
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Inflacja:Boruta pisze:Po prostu Ksenofoncie nie zachowuj sie po chamsku to nie bedziesz tak nazywany. Wykazales sie chamstwem nazywajac Marka klamca, czy atakujac ostatnio mnie. Jesli bedziesz przestrzegal elementarnych zasad kultury to problem sam zniknie.
Marek Tempe nazwał mnie chamem po miesiący dyskusji. Ty - po dobie: http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=39949#39949
Jesli jesteś taki wrażliwy na krytykę, to co byś zrobił, gdybym to ja Ciebie nazwał tak, jak ty mnie?
Zabiłbyś?
X
??? Przeciez to Ty pozwoliles sobie na wycieczki osobiste pod moim adresem. Czemu wiec teraz zgrywasz urazona niewinnosc? Ale dosc o mnie. Nazwales Marka klamca. Jesli uwazasz ze o co napisal mija sie z prawda to znacznie kulturalniejsze byloby stwierdzenie ze wg Ciebie ma zle informacje, ze opiera sie na falszywych danych, czy jeszcze pare innych sformulowan. Stwierdzenie ze ktos klamie jest dosc ostre. I jesli nie masz pewnosci ze zna prawdziwe informacje ktore swiadomie przeinacza to jest nie na miejscu.
I nie, nie wypowiadam sie po dobie. Jestem na tym forum od dosc dawna i choc nie wypowiadam sie tak czesto jak inni, bo mi po prostu brak ich wiedzy to widze co sie dzieje. Czasami masz racje i czesto piszesz z sensem, ale tez zdaza Ci sie zapieklac i przekraczac pewne granice. Tutaj tez tak zrobiles. Oczywiscie zle jest kogos nazywac chamem, czy jakimkolwiek epitetem, ale w tym wypadku to Ty zaczoles. I pamietaj prosze ze jest naturalne gdy kogos atakujesz ze on odpowiada ciut ostrzej. W ten sposob latwo doprowadzic krok po kroku do naprawde nieprzyjemnych epitetow.
PS. Napisze to co kiedys napisalem Mitoko gdy wzielismy sie za czuby na dws. Chyba dla nikogo z nas marynistyka nie jest sprawa zycia i smierci. To hobby, pasja, czesto rzecz wazna w zyciu, ale chyba nie na tyle by zaczac sie traktowac jak wrogowie z powodu jakiejs roznicy zdan.
I nie, nie wypowiadam sie po dobie. Jestem na tym forum od dosc dawna i choc nie wypowiadam sie tak czesto jak inni, bo mi po prostu brak ich wiedzy to widze co sie dzieje. Czasami masz racje i czesto piszesz z sensem, ale tez zdaza Ci sie zapieklac i przekraczac pewne granice. Tutaj tez tak zrobiles. Oczywiscie zle jest kogos nazywac chamem, czy jakimkolwiek epitetem, ale w tym wypadku to Ty zaczoles. I pamietaj prosze ze jest naturalne gdy kogos atakujesz ze on odpowiada ciut ostrzej. W ten sposob latwo doprowadzic krok po kroku do naprawde nieprzyjemnych epitetow.
PS. Napisze to co kiedys napisalem Mitoko gdy wzielismy sie za czuby na dws. Chyba dla nikogo z nas marynistyka nie jest sprawa zycia i smierci. To hobby, pasja, czesto rzecz wazna w zyciu, ale chyba nie na tyle by zaczac sie traktowac jak wrogowie z powodu jakiejs roznicy zdan.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Witam!
Nie wiem, czy widzisz różnicę: ocena człowieka to nie to samo co ocena postępowania.
W każdej chwili jesteśmy oceniani przez innych.
Jak Ty oceniłbyś człowieka, który nie zna polskiej gramatyki, nie uznaje ortografii, używa słowa "k..." jako przecinka, a do innych zwraca się "Ty buraku! ty chamie!".
Czy uznałbyś go za osobę kulturalną i wykształconą?
Kulturę i wykształcenie trzeba umieć jakoś udowodnić.
Jak mam wierzyć w to, że jesteś kulturalnym dziennikarzem, po skończonych studiach magisterskich z historii?
Tyle tylko, że z powodu różnicy zdań ze cztery osoby usłyszały od Ciebie: "Ty chamie! Ty buraku!". Tylko dlatego, że miały odmenne od Twojego zdanie. Uważasz, że jesteś wobec nich w porządku?
Pozdrawiam
Ksenofont
Gdybyś przeczytał dyskusję z Markiem, to zobaczyłbyś, że nigdy nie nazwałem go kłamcą, tylko twierdziłem, że ma złe informacje i opiera się na fałszywych danych.Boruta pisze:Nazwales Marka klamca. Jesli uwazasz ze o co napisal mija sie z prawda to znacznie kulturalniejsze byloby stwierdzenie ze wg Ciebie ma zle informacje, ze opiera sie na falszywych danych, czy jeszcze pare innych sformulowan.
Nie Botuto, nigdzie nie pozwoliłem sobie na wycieczki osobiste pod Twoim adresem. Nawiązując do wcześniejszej dyskusji ("poznaj pana po cholewach") oceniłem Twoje postępowanie.Boruta pisze:??? Przeciez to Ty pozwoliles sobie na wycieczki osobiste pod moim adresem.
Nie wiem, czy widzisz różnicę: ocena człowieka to nie to samo co ocena postępowania.
W każdej chwili jesteśmy oceniani przez innych.
Jak Ty oceniłbyś człowieka, który nie zna polskiej gramatyki, nie uznaje ortografii, używa słowa "k..." jako przecinka, a do innych zwraca się "Ty buraku! ty chamie!".
Czy uznałbyś go za osobę kulturalną i wykształconą?
Kulturę i wykształcenie trzeba umieć jakoś udowodnić.
Jak mam wierzyć w to, że jesteś kulturalnym dziennikarzem, po skończonych studiach magisterskich z historii?
Masz rację, nie ma sensu traktować się jak wrogowie z powodu różnicy zdań...Boruta pisze: To hobby, pasja, czesto rzecz wazna w zyciu, ale chyba nie na tyle by zaczac sie traktowac jak wrogowie z powodu jakiejs roznicy zdan.
Tyle tylko, że z powodu różnicy zdań ze cztery osoby usłyszały od Ciebie: "Ty chamie! Ty buraku!". Tylko dlatego, że miały odmenne od Twojego zdanie. Uważasz, że jesteś wobec nich w porządku?
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Ksenofont pisze:Witam!
Gdybyś przeczytał dyskusję z Markiem, to zobaczyłbyś, że nigdy nie nazwałem go kłamcą, tylko twierdziłem, że ma złe informacje i opiera się na fałszywych danych.
Ksenofont pisze: Cóż, w pewnym momenie trzeba napisać wprost: kłamiesz Marku (albo łżą Twoi informatorzy).
Ksenofont pisze: Nie Botuto, nigdzie nie pozwoliłem sobie na wycieczki osobiste pod Twoim adresem. Nawiązując do wcześniejszej dyskusji ("poznaj pana po cholewach") oceniłem Twoje postępowanie.
Ksenofont pisze:oceniam - podobnie jak inni - że może chodziłeś do podstawówki.
[...]
A po Twoim słownictwie - że pewnie i tej szkoły nie skończyłeś.
Moze mi wyjasnisz w ktorym miejscu nazwalem Ciebie burakiem? To Ty i Twoi koledzy pozwoliliscie sobie obrazac mnie poniewaz mam inne zdanie. Tak wiec nie obracaj kota ogonem. Odpisalem Ci w kwestiachh jezykowych za co otrzymalemn z Twojej strony utrzymany w napastliwym tonie post ktorego fragment zacytowalem powyzej.Ksenofont pisze: Tyle tylko, że z powodu różnicy zdań ze cztery osoby usłyszały od Ciebie: "Ty chamie! Ty buraku!". Tylko dlatego, że miały odmenne od Twojego zdanie. Uważasz, że jesteś wobec nich w porządku?
I jeszcze raz powtorze, jesli sam bedziesz panowal nad jezykiem to i inni tez raczej beda. Kazdemu z nas zdaza sie zdenerowac i walnac "z grubej rury", to normalne, ale powinnismy starac sie tego unikac. Nie zaszkodzi przeczytac dwa razy zanim sie klikmie na "wyslij". I wieksza wage przykladac do tego co sie pisze.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Ja zostałem nazwany burakiem (obok chama oczywiście). "B" był pierwsza osobą, która mnie tak nazwała. Nie wiem co mam wspólnego z tym skądinąd smacznym warzywem, ale niewątpliwie chodziło o obrażenie mnie. A ja nawet w nerwach nikogo tak nie nazywam, albowiem kiedyś nauczono mnie, iż jedynie osoby niekulturalne tak się zachowują. Niestety i tu się taka trafiła.
Fax et tuba
jareksk pisze:Ja zostałem nazwany burakiem (obok chama oczywiście). "B" był pierwsza osobą, która mnie tak nazwała. Nie wiem co mam wspólnego z tym skądinąd smacznym warzywem, ale niewątpliwie chodziło o obrażenie mnie. A ja nawet w nerwach nikogo tak nie nazywam, albowiem kiedyś nauczono mnie, iż jedynie osoby niekulturalne tak się zachowują. Niestety i tu się taka trafiła.
jareksk pisze:Niewątpliwie Boruta potrafisz bluzgać i zachowywać się w sposób, który wielu uważa za chamski. Przypomnę "Panie" Boruta, że nie tylko tu takie zachowanie nie jest tolerowane. Twoje słowa świadczą o Tobie. Tutaj zbliżyłeś się do rynsztoka. Po prostu żałość i obrzydzenie "pan" wzbudzasz
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Boruto!
Przejrzałem topic http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=1825 i niestety, nie zauwazyłem, żeby ktokolwiek nazwał Cię "chamem" "gówniarzem", "burakiem", ani w żaden inny sposób. Zaden z nas Cię nie obraził, natomiast Ty sobie nie żałowałeś.
Komentowaliśmy Twój styl wypowiedzi - czyli to, co sam zaproponowałeś do dyskusji. Nie były to komentarze pozytywne - ale cóż, tak bywa.
Ale znam odpowiedź na Twoje pytanie:
Zebrał i komentarzem opatrzył
Ksenofont
Przejrzałem topic http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=1825 i niestety, nie zauwazyłem, żeby ktokolwiek nazwał Cię "chamem" "gówniarzem", "burakiem", ani w żaden inny sposób. Zaden z nas Cię nie obraził, natomiast Ty sobie nie żałowałeś.
Komentowaliśmy Twój styl wypowiedzi - czyli to, co sam zaproponowałeś do dyskusji. Nie były to komentarze pozytywne - ale cóż, tak bywa.
jareksk pisze: Twoje słowa świadczą o Tobie. Tutaj zbliżyłeś się do rynsztoka. Po prostu żałość i obrzydzenie "pan" wzbudzasz.
RyszardL pisze:Pozwól sobie jednak powiedzieć, że nie używamy w pisowni „trzcionek”, a czcionki chyba, że się bardzo mylę.
jareksk pisze:Wow .... Pan Boruta jakoś tak wrażliwy ... (To był żart).
Mitoko pisze:A tak ogólnie (sorki Boruta) - ale na Twoim miejscu to ja bym się nie przyznawał żeś dziennikarzem skoro "zlewasz" polską pisownię, tłumacząc to "bo taki mam styl".
Mitoko pisze:widzę, że piszesz "pidżinem" jak byle gówniarz po podstawówce.
jareksk pisze:Niewątpliwie Boruta potrafisz bluzgać i zachowywać się w sposób, który wielu uważa za chamski.
Ksenofont pisze:Po ortografii, której używasz, oceniam - podobnie jak inni - że może chodziłeś do podstawówki.A po Twoim słownictwie - że pewnie i tej szkoły nie skończyłeś.Boruta pisze:A po jakiemu ja kurwa pisze?
JB pisze:Panie Kolego! Takie słowo (podkreślone przeze mnie) nie występuję w języku polskim.Boruta pisze:... Zarzucajac mi swoje zachowanie jednak przegioles (podkreślenie moje - JB). ...
JB
Nie widzę tu doprawdy, żebyśmy Cię gdziekolwiek obrazili. Nie widzę.Darth Stalin pisze:A poza tym pewna kultura osobista też jest wymagana - a zaprezentowanym jej poziomem raczej sympatii nie wzbudzasz - przynajmniej u mnie.
Ale znam odpowiedź na Twoje pytanie:
Boruta pisze:I nie widze najmniejszego powodu dla ktorego mialbym sie meczyc z polskimi znakami.
Zebrał i komentarzem opatrzył
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Klamstwo ma krutkie nogi. Podalem przyklady Waszych zachowan. Skoro nie masz zamiaru przyznac sie do wlasnych zachowan mimo dowodow, to juz Twoja sprawa. Nie miej jednak pretensji ze inni nazywaja to po imieniu.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej