Nala pisze:
Masz bezspornie racje, w kwestii niezatapialnosci okrety niemieckie w I ws. rzadzily ! No, tzn. az do momentu wejscia do linii Pennsylvani i New Mexico.
Niemieckie rządziły, bo tak wykazano w praktyce. A czy Pe i NM rządziły? Nie miały szansy tego wykazać podczas IWŚ.
Wiem, wiem - zaraz wykład o wyższości świąt itd.
Liczy się praktyka - to co TY Nala prezentujesz - to "autorytatywne" PEWNIKI, które chcesz każdemu wpoić wyliczone na podstawie teoretycznych rozważań. A w życiu bywa inaczej...
Nala pisze:
Masz bezspornie racje, w kwestii niezatapialnosci okrety niemieckie w I ws. rzadzily ! No, tzn. az do momentu wejscia do linii Pennsylvani i New Mexico.
Niemieckie rządziły, bo tak wykazano w praktyce. A czy Pe i NM rządziły? Nie miały szansy tego wykazać podczas IWŚ.
Wiem, wiem - zaraz wykład o wyższości świąt itd.
Liczy się praktyka - to co TY Nala prezentujesz - to "autorytatywne" PEWNIKI, które chcesz każdemu wpoić wyliczone na podstawie teoretycznych rozważań. A w życiu bywa inaczej...
Tym bardziej, że Pennsylvanię i New Mexico należałoby chyba raczej porównywać do Bayernów, Mackensenów i Yorcków
Nala pisze:
Masz bezspornie racje, w kwestii niezatapialnosci okrety niemieckie w I ws. rzadzily ! No, tzn. az do momentu wejscia do linii Pennsylvani i New Mexico.
Niemieckie rządziły, bo tak wykazano w praktyce. A czy Pe i NM rządziły? Nie miały szansy tego wykazać podczas IWŚ.
Wiem, wiem - zaraz wykład o wyższości świąt itd.
Liczy się praktyka - to co TY Nala prezentujesz - to "autorytatywne" PEWNIKI, które chcesz każdemu wpoić wyliczone na podstawie teoretycznych rozważań. A w życiu bywa inaczej...
a to co ty przedstawiasz to niekompetencja i niewiedza. Po co sie wtracasz ? Skoro 2+2=4 to po co ci praktyczne uzasadnienie tego ? Technika nie klamie. Czym sie roznil TDS Penny czy New Mexico od Derflingera ? No slucham ? Poza tym ze byl glebszy, kadluby tych pancernikow szersze, wieksze i zwieksza iloscia przedzialow poprzecznych...
P.S. Niemieckie rzadzily, bo podobnie jak Amerykanskie i Szwedzkie powstaly na bazie testow.
Ostatnio zmieniony 2004-04-21, 19:47 przez Nala, łącznie zmieniany 1 raz.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Nala pisze:
Masz bezspornie racje, w kwestii niezatapialnosci okrety niemieckie w I ws. rzadzily ! No, tzn. az do momentu wejscia do linii Pennsylvani i New Mexico.
Niemieckie rządziły, bo tak wykazano w praktyce. A czy Pe i NM rządziły? Nie miały szansy tego wykazać podczas IWŚ.
Wiem, wiem - zaraz wykład o wyższości świąt itd.
Liczy się praktyka - to co TY Nala prezentujesz - to "autorytatywne" PEWNIKI, które chcesz każdemu wpoić wyliczone na podstawie teoretycznych rozważań. A w życiu bywa inaczej...
Tym bardziej, że Pennsylvanię i New Mexico należałoby chyba raczej porównywać do Bayernów, Mackensenów i Yorcków
A to dlaczego ? Przeciez Zulu twiedzi ze Derflinger to superdrednot...
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
jareksk pisze:Na szczęście w życiu ma znaczenie nie tylko ciało (czytaj pancerz), ale i duch (czytaj człowiek). Pamiętajmy o Saggittario !
Poraz N-ty powtarzam, ze to nie moze byc wyznacznik w ocenie okretu.
Nikt nie jest w stanie oszacowac stopnia wyszkolenia zalogi/morale/umiejetnosci itp. na danej jednostce. Dlatego pozostaja oceny czysto teoretyczne.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Nala pisze: A to dlaczego ? Przeciez Zulu twiedzi ze Derflinger to superdrednot...
Ale ja to nie Zulu czy (tym bardziej) Smoczek - więc patrzę na to inaczej
Ale ja odpisywalem na posty Zulu Guli a nie na twoje. Nauczcie sie czytac wszystkie posty od podstaw a dopiero potem odpisujcie :-/
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Nala pisze:
Poraz N-ty powtarzam, ze to nie moze byc wyznacznik w ocenie okretu.
Nikt nie jest w stanie oszacowac stopnia wyszkolenia zalogi/morale/umiejetnosci itp. na danej jednostce. Dlatego pozostaja oceny czysto teoretyczne.
Można je oszacować na podstawie praktycznych doświadczeń. A twierdzenie, że tego, czy tamtego okrętu nic nie ruszy to wishful thinking.
Nala pisze:
Poraz N-ty powtarzam, ze to nie moze byc wyznacznik w ocenie okretu.
Nikt nie jest w stanie oszacowac stopnia wyszkolenia zalogi/morale/umiejetnosci itp. na danej jednostce. Dlatego pozostaja oceny czysto teoretyczne.
Można je oszacować na podstawie praktycznych doświadczeń. A twierdzenie, że tego, czy tamtego okrętu nic nie ruszy to wishful thinking.
A propos mojego wtrącania - podobno mamy demokrację - i nie zapominaj, że to nie Twoje wspaniałe forum... Nie jesteś sam.
Mitoko pisze:Nie wiedziałem, że to temat zamknięty dla wybrańców (czy też wybranych przez Ciebie)
Wez sie czlowieku posluchaj... co ty gadasz.
Quotowalem post Zulu Guli, ktory twierdzil, ze sie myle w twierdzeniu ze Derflinger to NIE superdrednot. No to mu pokazalem co jest superdrednotem i jak na tym tle wyglada Derflinger.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Nala pisze:
Poraz N-ty powtarzam, ze to nie moze byc wyznacznik w ocenie okretu.
Nikt nie jest w stanie oszacowac stopnia wyszkolenia zalogi/morale/umiejetnosci itp. na danej jednostce. Dlatego pozostaja oceny czysto teoretyczne.
Można je oszacować na podstawie praktycznych doświadczeń. A twierdzenie, że tego, czy tamtego okrętu nic nie ruszy to wishful thinking.
A propos mojego wtrącania - podobno mamy demokrację - i nie zapominaj, że to nie Twoje wspaniałe forum... Nie jesteś sam.
Nie mozna, bo jednego dnia dowodca ma zly dzien i wszystko bierze w leb.
Uwage odnosnie mojego forum przemilcze, nie odpisuje debilom na ich debilizmy.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Mitoko pisze:Nie wiedziałem, że to temat zamknięty dla wybrańców (czy też wybranych przez Ciebie)
Wez sie czlowieku posluchaj... co ty gadasz.
Quotowalem post Zulu Guli, ktory twierdzil, ze sie myle w twierdzeniu ze Derflinger to NIE superdrednot. No to mu pokazalem co jest superdrednotem i jak na tym tle wyglada Derflinger.
A ja Cię POPARŁEM w Twoim twierdzeniu sugerując, że to nie Derflingera powinno się odnosić do Pennsylvani i New Mexico - na co Ty naskoczyłeś na mnie - i kto tu się powinien zastanowić ?
Nala pisze:
Nie mozna, bo jednego dnia dowodca ma zly dzien i wszystko bierze w leb.
Uwage odnosnie mojego forum przemilcze, nie odpisuje debilom na ich debilizmy.
Nie mówię o złym dniu dowódcy i dobrze o tym wiesz.
A na to drugie zdanie - to odpowiadać nie zamierzam. Nie zamierzam nikogo wyzywać, mimo tego, że się z kims nie zgadzam.
Mitoko pisze:Nie wiedziałem, że to temat zamknięty dla wybrańców (czy też wybranych przez Ciebie)
Wez sie czlowieku posluchaj... co ty gadasz.
Quotowalem post Zulu Guli, ktory twierdzil, ze sie myle w twierdzeniu ze Derflinger to NIE superdrednot. No to mu pokazalem co jest superdrednotem i jak na tym tle wyglada Derflinger.
A ja Cię POPARŁEM w Twoim twierdzeniu sugerując, że to nie Derflingera powinno się odnosić do Pennsylvani i New Mexico - na co Ty naskoczyłeś na mnie - i kto tu się powinien zastanowić ?
To ja w takim razie jestem slepy i nie umiem czytac. Potrafie sie przyznac bez bicia - moja wina. Przepraszam cie.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.