Forum Okrętów Wojennych

To tak generalnie do Mitoko chyba, więc dlatego piszę tutaj.

Czy ktoś wie jaki zamek miał ten Vickers 2-pdr (40 mm) i wogóle jak tam działała automatyka...

MiKo pisze:To tak generalnie do Mitoko chyba, więc dlatego piszę tutaj.

Czy ktoś wie jaki zamek miał ten Vickers 2-pdr (40 mm) i wogóle jak tam działała automatyka...

Szczerze mówiąc nie trafiłem na porządne opisy - ale ta broń była rozwinięta na bazie systemu Maxima

Czy miał zamek półswobodny? (inaczej - czy mógł mieć?)

MiKo pisze:Czy miał zamek półswobodny? (inaczej - czy mógł mieć?)

Raczej tak - geneza jest dla mnie jeszcze nie do końca jasna.

Bazową bronią był (że to tak określę) "wolnostrzelny" karabin maszynowy Maxima z 1884 37x94R mm/L30.
Vickers go produkował jako 1pdr MG i to on jaki pierwszy był chyba nazwany "pom-pom" (od odgłosu przy strzelaniu z niego).

Następnie Vickers powiększył 1-funtówkę tworząc 2pdr MG - czyli Vickersa 40x158R/L39.

Kolejne wersje rozwijano aż do Pom-Poma z WW2

Przy strzale lufa się cofała?

Czy przypadkiem nie ma go w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie?

MiKo pisze:Przy strzale lufa się cofała?

Raczej nie - tłumik był stożkowy - więc by musiała się cofać wraz z chłodnicą

Nie chciałbym namieszać, ale jeśli dobrze kojarzę to na filmach archiwalnych lufy pompomów jednak skacza do tyłu

W Warszawie? hmmm na zewnątrz nie ma, może w środku.

Jeśli lufa się nie cofa, to co napina sprężynę? Chodzi sam zamek czy coś takiego?

Hej
Z tego co pamietam Vickers wykorzystywał krótki odrzut lufy, piszę z pracy wiec nie mam tu jak sprawdzić ale na 90% tak bylo. Prawie na pewno nie miał pólswobodnego zamka, to jest mechanizm w ogóle rzadko spotykany i raczej w nie tak mocnej broni.

Czyli jaki to był zamek? Coś nie bardzo sie poruszam w takich małych pukawkach

Dobrze mówiłem - Vickers 2-pdr miał krótki odrzut lufy.
Zamek był... hmm ryglowany, nie bardzo wiem co masz na myśli, gdy pytasz - jaki.
Jak chcecie to napisze tu krótki kurs 2 łyki automatyki ale to już jutro ewentualnie.

A masz może wielkośc tego odrzutu? Tak dokładnie o to mi chodziło. A jak był ryglowany? Zamek poruszał się wzdłuż osi lufy. Rozumiem że podczas odrzutu zamek automatycznie się odryglowywał, i wyciągał łuskę. Odrzut napinał sprężynę zamka, który automatycznie się zamykał wprowadzając kolejny nabój.

Przy dwóch strzałach na sekundę musiało to być coś strasznie prostego...

Kurs - chcę !!!

Hej

MiKo pisze:A masz może wielkośc tego odrzutu? Tak dokładnie o to mi chodziło. A jak był ryglowany?

To znowuż musze sprawdzić w domku. A dlugość odrzutu na cóż, idealem byloby jakby była taka jak dlugość luski naboju, w praktyce zwykle jest jednak większa trochę albo i dużo.

MiKo pisze: Kurs - chcę !!!

Proszę uprzejmie (puscilem jako nowy temat i w dodatku mnie wylogowało wiec poszło jako Gość; ale to ja właśnie)

Dzięki - z czego korzystasz?

Hej

MiKo pisze:Dzięki - z czego korzystasz?

W domku, jeśli chodzi o te szczegóły - głównie A.G Williams "Rapid Fire"; a jeśli chodzi o krótki kurs ten taki ogólny to napisałem teraz z głowy, w wolnej chwili.