Forum Okrętów Wojennych

W wtorek rząd podjoł decyzje o budowie gazoportu który by sie znajdował w porcie północnym koszt jego szacowany jest na 400 mln euro dyrektor portu gdańskiego twierdzi że można go wybudowac w 2,5 roku , Innym odrębnym tematem jest budowa gazowców trudno wyrokować o ich liczbie ale będzie to od 4 do 8 sztuk większe jednostki o pojemnosci 120 tyś metrów sześciennych gazu w stoczniach azjatyckich można było nabyć do niedawna za cene ponad 150 mln $ ale były czasy przed kilku lat gdy statki tego typu np: Mubaraz zbudowany w finlandi dla Emiratów Arabskich kosztował ponad 250 mln$ jeżeli chodzi o flote mowa jest że potrzebne by były nam statki średnie i duże .Uważam że kierunek morski jest najlepszy z możliwych bo pozwala dowozić gaz z różnych miejsc swiata i daje prawdziwą dezerfikacje zamiast rurociagu z którego gaz dostarczany jest zazwyczj z jednego żródła przypomne też że koszt budowy rurociągu tzw norweskiego zamknoł by sie sumą 2,5 mld $ i naiwnym by było twierdzić że frajerzy z norwegi wybuduja go do nas za swoje pieniądze .Jednym słowem na koniec jest to pierwsza tak istotna decyzja dla naszej gospodarki morskiej której nie mieliśmy od lat co najmniej 70tych gdy budowano port pólnocny

czy to aby nie gra polityczna? no czas pokaże, bo jak dotą nie widać jakiś zmian na lepsze w kraju, jedynie Marcinkiewicz błysnął w Brukseli, co jest w sumie dość perspektywicznym sukcesem, ale jeszcze nie wykutym

karolk pisze:czy to aby nie gra polityczna?

To nie jest gra polityczna, tylko nasza codzienność. Rosjanie dążą do odbudowy swoich wpływów przez sektor paliwowym. Na swoim podwórku robią pożądek( Chodorkowski).Oni chcą uzależnić Europę wschodnią od swoich nośników energii.Mogą wpływać poprzez nie na sytuacje polityczne w uzależnionych od siebie krajach, sterując społeczeństwem danego kraju. Ropa i gaz są potrzebne każdej gospodarce, jej brak ją hamuje.
Dlatego Polska budując gazoport, a będąc uzależniona od rosyjskiego gazu zrobi dla siebie świetny interes.

Poza tym poczakamy czy przeważą argumenty czy też gdański lobbing.

Baltic pisze:Dlatego Polska budując gazoport, a będąc uzależniona od rosyjskiego gazu zrobi dla siebie świetny interes.

Szkoda tylko, że wszystko to się dzieje dopiero wtedy, gdy ogień zaczyna przypalać nam du... eee... pupę.

Mam pytanie. Jaki będzie koszt transportu za gaz i jak się to przełoży na jego cenę.
Wreszcie, skąd będziemy kupować i za ile.
Ryszard

Wszelkie koszty są bardzo dobrze opisane w dzisiejszym temacie na http://www.portalmorski.pl/ jest tam też mowa skąd był by ten gaz sprowadzany Libia ,Algieria jest też mowa o budowie 5-6 gazowców które mogła by podjąć się wybudować Stocznia Gdynia cene podaja za sztuke 200 mln $

http://skyscrapercity.com/showthread.ph ... 379&page=3 Gdańsk walczy ze Świnoujsciem o terminal a politycy i lobbyści przystąpili do ataku a ja dla świetego spokoju proponował bym budowe tego terminalu na srodkowym wybrzeżu aby podnieśc range tamtego regionu

Wic polega na tym, że mając taki terminal zyskujemy na elastyczności. jest parę miejsc gdzie można kupic gaz. Budujac rurę skazujemy się na jednego dostawcę.

Anonymous pisze:Wic polega na tym, że mając taki terminal zyskujemy na elastyczności. jest parę miejsc gdzie można kupic gaz. Budujac rurę skazujemy się na jednego dostawcę.

Na razie jeszcze tak nie jest. Obecnie gazowce LNG pływają w żegludze liniowej, łącząc konkretny terminal z konkretnym dostawcą, na podstwie wieloletnich kontraktów. Bywa, że stataek całe życie pływa jak prom pomiędzy dwoma portami. Nie istnieje obecnie rynek gazowców LNG, praktycznie takiego gazowca nie można kupić z drugiej ręki, ani wyczarterowac. Więc wiąże to prawie jak rura.
Ale to na razie, obcenie w stoczniach zamówione jest chyba tyel samo gazowcóe ile pływa obecnie, więc za 5 lat ta liczba sie podwoi, tak samo rośnie liczba terminali. Zapewne więc z czasem pojawi się rynek, pojawią się krótkoterminowe kontrakty, a gzowce być może zaczną pływac w żegludze trampowej (tak jak tankowce).
Czyli masz rację, ale tak będzie za jakiś czas...
Tak czy inaczej pomysł jest dobry, a jeśli pojawi się rynek to gazoport może działać tak jak port Północny. Który raczej ropy w imporcie nie przeładowuje, ale jest i ma przepustowść większą niż krajowe zapotrzebowanie. Jakiś problem się pojawia to czarterujemy tankowce i mamy ropę, a Putin może nas cmoknąć.

http://www.shipspotting.com/modules/mya ... 020&cid=11 Chiński LNG budowany w Szangchaju za 200 mln$ w sam raz pasował by do naszej gazowej układanki