Nerwica żołądkowa. Warto przeczytać
http://www.polska-zbrojna.pl/drukuj.htm ... tykul=1671
Odnośnie odpowiedzilaności żołnierzy za załamanie psychiczne w obliczu wroga
@radar
Uważam, iż w rzeczowej dyskusji są granice manipulowania faktami. Tu je przekroczyłeś. Zanim postawisz jakąś tezę postaraj się rozważyć również sensowne alternatywy swojej jednostronnej sugestii. Ten post ma się do tematu jak pięść do nosa. PTSD to inna bajka.
fdt
Odnośnie odpowiedzilaności żołnierzy za załamanie psychiczne w obliczu wroga
@radar
Uważam, iż w rzeczowej dyskusji są granice manipulowania faktami. Tu je przekroczyłeś. Zanim postawisz jakąś tezę postaraj się rozważyć również sensowne alternatywy swojej jednostronnej sugestii. Ten post ma się do tematu jak pięść do nosa. PTSD to inna bajka.
fdt
Tyfus brzuszny czyli dur brzuszny:
http://www.emedica.pl/szczeg_choroby.ph ... 0pokarmowy
Też warto przeczytać...
http://www.emedica.pl/szczeg_choroby.ph ... 0pokarmowy
Też warto przeczytać...
Wychodzi na to, ze zaraził się na kolacji u Pławskiego, wyleczył na pokładzie Orła. W Estonii nie nadawał się już do szpitala, więc go wypuscili. Potem w obozach trzymano w odosobnieniu, aby nie zaraził pozostałych.fdt pisze:Tyfus brzuszny czyli dur brzuszny:
http://www.emedica.pl/szczeg_choroby.ph ... 0pokarmowy
Też warto przeczytać...
Czyli twoim celem jest rzeczowa dyskusja... świetnie.radar pisze:Wychodzi na to, ze zaraził się na kolacji u Pławskiego, wyleczył na pokładzie Orła. W Estonii nie nadawał się już do szpitala, więc go wypuscili. Potem w obozach trzymano w odosobnieniu, aby nie zaraził pozostałych.fdt pisze:Tyfus brzuszny czyli dur brzuszny:
http://www.emedica.pl/szczeg_choroby.ph ... 0pokarmowy
Też warto przeczytać...
Niekoniecznie, no chyba że wszyscy babraliby sie w kale Kłoczkowskiego, całowali go w usta, wycierali mu pod nosem itp. Mat Barwiński - sanitariusz, miał wysypkę. Część załogi Żbika miała podobne dolegliwości żołądkowe.radar pisze:Na OP mielibyśmy epidemię w tempie express wym.Źródłem bakterii są wydzieliny chorej osoby, przede wszystkim kał. Do zakażenia może dojść poprzez zakażoną wodę, żywność i mleko oraz przez bezpośredni kontakt z chorym.
Mam nadzieję, ze ten text będą widzieli wszyscy pozostali.radar
Uważam, iż w rzeczowej dyskusji są granice manipulowania faktami. Tu je przekroczyłeś. Zanim postawisz jakąś tezę postaraj się rozważyć również sensowne alternatywy swojej jednostronnej sugestii. Ten post ma się do tematu jak pięść do nosa. PTSD to inna bajka
Odnośnie mojej jednostronności, moje wyobrażenie problemu ewoluuje w sposób stały, dzieki wiedzy, którą się dzielimy. Mam nadzieję, ze Ty w końcu też wyjdziesz z okopu, z którego nie chcesz dostrzec innej rzeczywistości.
Nikogo nie oskarżam
Nikim nie manipuluję
Jestem tylko człowiekiem, tak jak Ty, Kłocz i nni. Zaden z nas nie jest herosem rządzącym i dzielącym. Kłoczowi tak tylko się wydawało. Im wyżej się nosi czoło, tym trudniej spuścić głowę.
[/quote]Niekoniecznie, no chyba że wszyscy babraliby sie w kale Kłoczkowskiego, całowali go w usta, wycierali mu pod nosem itp. Mat Barwiński - sanitariusz, miał wysypkę. Część załogi Żbika miała podobne dolegliwości żołądkowe.
OP jest jak izolatka do 60 chłopa. Zastanówmy się czy jest jakaś logika w osobach chorujących na obu OP
A ja mam nadzieję, że wszyscy przeczytają ten twój post... Dalszą dyskusję na tym poziomie chyba sobie podaruję... no chyba że przeprowadzisz uzasadniony medycznie wywód wykazujący, że PTSD = nerwica żołądkowa.radar pisze:Mam nadzieję, ze ten text będą widzieli wszyscy pozostali.radar
Uważam, iż w rzeczowej dyskusji są granice manipulowania faktami. Tu je przekroczyłeś. Zanim postawisz jakąś tezę postaraj się rozważyć również sensowne alternatywy swojej jednostronnej sugestii. Ten post ma się do tematu jak pięść do nosa. PTSD to inna bajka
Odnośnie mojej jednostronności, moje wyobrażenie problemu ewoluuje w sposób stały, dzieki wiedzy, którą się dzielimy. Mam nadzieję, ze Ty w końcu też wyjdziesz z okopu, z którego nie chcesz dostrzec innej rzeczywistości.
Nikogo nie oskarżam
Nikim nie manipuluję
Jestem tylko człowiekiem, tak jak Ty, Kłocz i nni. Zaden z nas nie jest herosem rządzącym i dzielącym. Kłoczowi tak tylko się wydawało. Im wyżej się nosi czoło, tym trudniej spuścić głowę.
Panowie pokój: mam propozycje, może ktoś zna medyka, który podjąłby się przeprowadzić diagnozę na podstawie dolegliwości opisywanych przez Kłocza i marynarzy, najlepiej aby był biegłym sądowym, wśród nas są prawnicy na pewno znają kogoś, kto za symboliczne piwo lub butelkę czegoś mocniejszego (w ramach prezentu) to zrobią.
Artyleria Bóg Wojny
Uważam, że nerwica żołądka jest b możliwa. Zresztą sam jestem chodzącym potwierdzeniem tej tezy
Jeśli chodzi o dur brzuszny:
(1) Z tego co wiem na ciele Kłoczkowskiego nie było plam
(2) Korzystając z linka fdt - piszą tam, iż temperatura i osłabienie trwa około 3 tygodni. Tu choroba trwała 2 tygodnie.
(3) Ponownie powołując się na linka fdt - po 3/4 tygodniach leczenia następuje wyzdrowienie. Kłoczkowski wyszedł ze szpitala jak sam pisze po paru dniach.
(4) Jeśli Kłoczkowski był chory na dur brzuszny - dobry ten link więc jeszcze raz zacytuje - jego wydzieliny [m. in. pot] przenoszą chorobę. Zatem oficerowie nie mogliby korzystać z tej samej toalety ponieważ wtedy mogliby się zarazić
Jeśli chodzi o dur brzuszny:
(1) Z tego co wiem na ciele Kłoczkowskiego nie było plam
(2) Korzystając z linka fdt - piszą tam, iż temperatura i osłabienie trwa około 3 tygodni. Tu choroba trwała 2 tygodnie.
(3) Ponownie powołując się na linka fdt - po 3/4 tygodniach leczenia następuje wyzdrowienie. Kłoczkowski wyszedł ze szpitala jak sam pisze po paru dniach.
(4) Jeśli Kłoczkowski był chory na dur brzuszny - dobry ten link więc jeszcze raz zacytuje - jego wydzieliny [m. in. pot] przenoszą chorobę. Zatem oficerowie nie mogliby korzystać z tej samej toalety ponieważ wtedy mogliby się zarazić
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Oczywiście że nerwica żołądka jest bardzo możliwa, czy ja to choć raz zanegowałem?crolick pisze:Uważam, że nerwica żołądka jest b możliwa. Zresztą sam jestem chodzącym potwierdzeniem tej tezy
Jeśli chodzi o dur brzuszny:
(1) Z tego co wiem na ciele Kłoczkowskiego nie było plam
(2) Korzystając z linka fdt - piszą tam, iż temperatura i osłabienie trwa około 3 tygodni. Tu choroba trwała 2 tygodnie.
(3) Ponownie powołując się na linka fdt - po 3/4 tygodniach leczenia następuje wyzdrowienie. Kłoczkowski wyszedł ze szpitala jak sam pisze po paru dniach.
(4) Jeśli Kłoczkowski był chory na dur brzuszny - dobry ten link więc jeszcze raz zacytuje - jego wydzieliny [m. in. pot] przenoszą chorobę. Zatem oficerowie nie mogliby korzystać z tej samej toalety ponieważ wtedy mogliby się zarazić
ad1) tego nie wiemy, że na pewno nie było,
ad2) trwała dłużej niż 2 tygodnie, co wynika choćby z relacji Szczekowskiego a pozatym te 3 tygodnie to trwa leczony dur brzuszny (leczony - tzn. antybiotykami, a wówczas takich nie było)
ad3) Gdzie Kłoczkowski coś takiego napisał? Po ilu dniach?
ad4) słuszna uwaga, z tym, że Kłoczkowski miał swoją kabinę i był relatywnie izolowany. Przypadek czy nie, ale to właśnie sanitariusz miał wysypkę (więcej o jego chorobie nic nie wiadomo).
Reasumując, jedna mozliwość - schorzenie psychosomatyczne a nie załamanie psychiczne (bo to nie powoduje skutków somatycznych), druga możliwość - choroba stricte somatyczna zakaźna. Są jeszcze inne mozliwości takie jak: zatrucie (chemikalia, woda-bakterie czyli coś w rodzaju "zemsty faraona") czy w końcu (ówcześnie nie diagnozowana) grypa żołądkowa.
Niezależnie czy da sie udowodnić dur Brzucha czy Załamanie psychiczne, koleś 9IX był miękki i prosi DF o pomoc. Przez 5 dni z tej pomocy nie korzysta mimo prośby w rozkazie i kolejnych 3 meldunkach o określenie się Kłocza co do przedstawionych propozycji rozwiązania
Ma w poważaniu DF, rozkazy i ponowne prośby. A u młodych ciśnienie rośnie ....
Ma w poważaniu DF, rozkazy i ponowne prośby. A u młodych ciśnienie rośnie ....