II Warszawsko-Praskie Wiosenne Colloquium FOW
II Warszawsko-Praskie Wiosenne Colloquium FOW
Witam!
Po wewnętrznych dyskusjach w wąskim gronie, doszliśmu do wniosku, że przyda się poniższa inicjatywa
Zapraszamy wszystkim chętnych P.T. uczestników FOW do wzięcia udziału w Warszawskim Letnim Colloquium FOW.
Kolokwium ma być nieformalnym spotkaniem w którejś z warszawskich lokali w piątek około godziny 19.00. Spotkamy się, wymienimy poglądy, napijemy się piwa (kawy) w miłym towarzystwie, utrwalimy opinie o nieznanych wcześniej uczestnikach FOW (lub też zmienimy zdanie o uczestnikach już znanych), podyskutujemy.
Zapraszamy wszystkich chętnych, którzy będą w stanie dojechać na spotkanie.
Termin: Piatek, któregoś tam maja 2005 roku, godz. 19.00.
Lokal: dowolny, na Pradze, ewentualnie w centrum Warszawy, [np. Mellina Praska (pełna kultura, piwo 5 zł.)]
Koszt: 2,40 zł na bilet MZK + kieszonkowe.
Program:
1/Zagajenie.
2/Dyskusja na tematy marynistyczne.
3/Repetycja pierwotna.
w przerwach dyskusji serwowane będzie jedzenie i napoje.
Jeśliście chętni, dajcie znak.
Pozdrawiam
Ksenofont
Wszelkie sugestie dotyczące terminu, miejsca i przebiegu spotkania będą mile widziane.
X
Po wewnętrznych dyskusjach w wąskim gronie, doszliśmu do wniosku, że przyda się poniższa inicjatywa
Zapraszamy wszystkim chętnych P.T. uczestników FOW do wzięcia udziału w Warszawskim Letnim Colloquium FOW.
Kolokwium ma być nieformalnym spotkaniem w którejś z warszawskich lokali w piątek około godziny 19.00. Spotkamy się, wymienimy poglądy, napijemy się piwa (kawy) w miłym towarzystwie, utrwalimy opinie o nieznanych wcześniej uczestnikach FOW (lub też zmienimy zdanie o uczestnikach już znanych), podyskutujemy.
Zapraszamy wszystkich chętnych, którzy będą w stanie dojechać na spotkanie.
Termin: Piatek, któregoś tam maja 2005 roku, godz. 19.00.
Lokal: dowolny, na Pradze, ewentualnie w centrum Warszawy, [np. Mellina Praska (pełna kultura, piwo 5 zł.)]
Koszt: 2,40 zł na bilet MZK + kieszonkowe.
Program:
1/Zagajenie.
2/Dyskusja na tematy marynistyczne.
3/Repetycja pierwotna.
w przerwach dyskusji serwowane będzie jedzenie i napoje.
Jeśliście chętni, dajcie znak.
Pozdrawiam
Ksenofont
Wszelkie sugestie dotyczące terminu, miejsca i przebiegu spotkania będą mile widziane.
X
Ostatnio zmieniony 2006-04-27, 17:28 przez Ksenofont, łącznie zmieniany 1 raz.
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Re: II Warszawsko-Praskie Wiosenne Colloquium FOW
Jako fizyk nie bardzo wierzę że tak skomplikowane układy jak ludzie mogą się cofać w czasie. Jak Xenofoncie przesuniesz spotkanie o rok i o jeden most to chętnie się wybiorę.Ksenofont pisze:...Termin: Piatek, któregoś tam maja 2005 roku, godz. 19.00....Ksenofont
JB
Re: II Warszawsko-Praskie Wiosenne Colloquium FOW
Podobno przestrzeń i czas to jedno, więc za dziesiątym mostem będzie odpowiedni rok.JB pisze:Jako fizyk nie bardzo wierzę że tak skomplikowane układy jak ludzie mogą się cofać w czasie. Jak Xenofoncie przesuniesz spotkanie o rok i o jeden most to chętnie się wybiorę.Ksenofont pisze:...Termin: Piatek, któregoś tam maja 2005 roku, godz. 19.00....Ksenofont
JB
Niestety, lokal w którym się wówczas spotkaliśmy został na głucho zamknięty, jak niemal wszystkie (!) lokale na Saskiej Kępie.
Piotr zaproponował piątek, 5 maja, obawiam się, że może nie być to najlepszy wybór - tego dnia kończą się matury pisemne... Generał Baron Piotr Wrangel bedzie szalał po trójmiescie, a jego rówieśnicy - po Warszawie...
Może zatem zaprzyszły piątek - 12 maja 2006 roku, gdzieś po południu (doprecyzujemy później).
Odpowiada Ci Piotrze?
Proponuję spotkać się albo we wspomnianej Mellinie Praskiej (jeśli bedzie chłodno, a spotkanie odbędzie się raczej wieczorem), abo w otwartym lokalu nad Jeziorkiem Skaryszewskim.
Chociaż to Pradze, dojazd jest dość dobry - autobusy i tramwaje tuż za mostami, potem trochę spaceru...
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Witam serdecznie,
drogi Tymoteuszu, bardzo bym chciał się spotkać, ale 12 maja będę już w Afryce (szukać lata ). W takim wypadku z mojej strony jest możliwy tylko piątek 28 maja (o 4 rano mam start samolotu do Warszawy) popołudnie mam wolne. O ile nie kolidowało by to z obowiązkami innych to proponuję koniec maja.
Pozdrawiam
Piotr Głodkiewicz
PS.
Może jeden brodacz z Ryjewa by nas odwiedził?
drogi Tymoteuszu, bardzo bym chciał się spotkać, ale 12 maja będę już w Afryce (szukać lata ). W takim wypadku z mojej strony jest możliwy tylko piątek 28 maja (o 4 rano mam start samolotu do Warszawy) popołudnie mam wolne. O ile nie kolidowało by to z obowiązkami innych to proponuję koniec maja.
Pozdrawiam
Piotr Głodkiewicz
PS.
Może jeden brodacz z Ryjewa by nas odwiedził?
Tylko czegoś ze sobą nie przywleczPiotrG pisze:Do Afryki , na dzikiego zwierza zapolować!!!!!!!!!!!Grzechu pisze:Drogi Piotrze, a cóż Cię niesie aż do Afryki?PiotrG pisze:(...)12 maja będę już w Afryce (szukać lata ).
A zdążysz na ostatni piątek maja?
(To jest "26" dzień maja, "28" - to ostatni piątek kwietnia!! O który z tych dni Ci chodziło?)
Czy lepiej będzie w piątek 2 czerwca?
X
26 maja (28-moja pomyłka) mamy samolot o 4 rano do Warszawy. Powinienem trochę drzemki złapać i....Anonymous pisze:
A zdążysz na ostatni piątek maja?
(To jest "26" dzień maja, "28" - to ostatni piątek kwietnia!! O który z tych dni Ci chodziło?)
Czy lepiej będzie w piątek 2 czerwca?
X
Tym nie mniej 2 czerwca był by mniej forsujący .
Nie śmiem prosić wszystkich o taką życzliwość. Nie wiem też jak Grześ zaplanuje pobyt w Warszawie?
Pozdrawiam serdecznie
Dobrze, zatem 2 czerwca bukujemy na II WPWC FOW.
Pozostaje kwestia wyboru lokalu. Skoro będziemy rozmawiać o Statkach i Okrętach może odpowiednim miejscem byłaby jednostka pływająca a dokłądniej jednej z dwóch barek zacumowanych przy Wiśle?!
Pozostaje kwestia wyboru lokalu. Skoro będziemy rozmawiać o Statkach i Okrętach może odpowiednim miejscem byłaby jednostka pływająca a dokłądniej jednej z dwóch barek zacumowanych przy Wiśle?!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
No i lipacrolick pisze:Dobrze, zatem 2 czerwca bukujemy na II WPWC FOW.
26.05 i resztę weekendu muszę pomóc bratu stawiać ogrodzenie na posesji (nie udało mi się wykpić symulowaniem przepukliny...).
02.06 przyjeżdża z Niemiec koleżanka 'z łupami' i MUSZĘ ją powitać (głównie po to, by te 'łupy' odebrać ).
Oby następnym razem!