Strona 1 z 1
podporucznik piechoty morskiej z 1939 roku w Visby
: 2006-07-20, 16:23
autor: karol
Dołączył do nich podporucznik Tadeusz Nowacji z 1 pułku strzelców morskich. Przybył do Visby 13 września jako pasażer samolotu RWD-12 wysłanego przez pułkownika Dąbka do Wilna przez Gotlandię i Rygę.
jest taka stronka, gdzie o tym pisze, czy może ktoś mi wyjaśni te zdarzenie, bo po prawdzie to chyba ktoś mnie skrzyczał za stwierdzenie, że taki lot miał miejsce w połowie września 1939 (
prawda, czy nie MiKo?)

: 2006-08-09, 12:47
autor: Asa_syn
Wydaje mi się, że pisanie o poruczniku 1 Morskiego Pułku Strzelców, jako o żołnierzu piechoty morskiej, jest trochę "na wyrost". Polska w 1939 roku nie posiadała takiej formacji. Pułk o ktorym mowa był "morski" bo stacjonował nad morzem. Nie wiem czy przechodził jakieś szkolenia desantowe.
Pozdro,
: 2006-08-09, 13:30
autor: karol
no niezupełnie, na chwilowo nieczynnym forum warships.pl wyjaśniliśmy sobie kwestię inności składu osobowego tegoż pułku, jak również innych formacji typowo wybrzeżowych, bo nie tylko zadania desantowe są esencją oceny jakiegoś wojska, jako potencjalnej piechoty morskiej, gdyż na przykład Royal Navy miała specjalny profil części jednostek klasyfikowanych jako piechota morska, a zajmujących się obsługą wież artylerii ciężkiego kalibru na pancernikach, dlatego wielką przesadą nie jest nazwanie oficera Pułku Strzelców Morskich członkiem elitarnej jakby nie było Piechoty Morskiej

: 2006-08-13, 18:13
autor: Losiu
Jeżeli tu chodzi o 1 morski pułk strzelców to była to zwykła jednostka piechoty. Morski - tylko z powodu stacjonowania a nie charakteru działań. Początkowo były to 2 bataliony (1mbs i 2mbs), później przekształcone do postaci dwóch dwubatalionowych pułków (2mps miał jeszcze III rezerwowy batalion).
: 2006-08-13, 20:01
autor: Mitoko
Losiu pisze:Jeżeli tu chodzi o 1 morski pułk strzelców to była to zwykła jednostka piechoty. Morski - tylko z powodu stacjonowania a nie charakteru działań. Początkowo były to 2 bataliony (1mbs i 2mbs), później przekształcone do postaci dwóch dwubatalionowych pułków (2mps miał jeszcze III rezerwowy batalion).
Nie taka zwykła - chyba jedyna jednostka piechoty przygotowana od podstaw do
pączkowania
: 2006-08-13, 21:20
autor: Losiu
Były batalionami samodzielnymi z plutonami specjalnymi, jak w pułkach piechoty, co pozwalało na wypadek mobilizacji rozbudować baon to stanu pułku - nie wiem na ile ta struktura była niezwykła (nie wiem gdzie jeszcze stosowana)
: 2006-08-14, 15:11
autor: karol
Losiu pisze:Były batalionami samodzielnymi z plutonami specjalnymi, jak w pułkach piechoty, co pozwalało na wypadek mobilizacji rozbudować baon to stanu pułku - nie wiem na ile ta struktura była niezwykła (nie wiem gdzie jeszcze stosowana)
zetknąłem się z opisem desantu 1 batalionu tegoż pułku na Westerplatte, więc argument o braku doświadczeń wodnych upada

i tutaj nie ma znaczenia, że nie było wyspecjalizowanego sprzętu Marynarki do desantowania, bo batalion dostał się do Gdańska wodą!
Desant morski
: 2006-08-15, 23:03
autor: Asa_syn
Idąc tym tropem, "desantowa" może byc nawet 1153 kuchnia polowa. Oczywiście jeśli ją przewieźć łódkami kawałek po morzu.
Pozdro
Re: Desant morski
: 2006-08-15, 23:04
autor: Auffenberg
Asa_syn pisze:Idąc tym tropem, "desantowa" może byc nawet 1153 kuchnia polowa. Oczywiście jeśli ją przewieźć łódkami kawałek po morzu.
Pozdro
Aha, KULEGA SPAMER.
Na stos z nim

: 2006-08-15, 23:07
autor: Auffenberg
karol pisze:no niezupełnie, na chwilowo nieczynnym forum warships.pl wyjaśniliśmy sobie kwestię inności składu osobowego tegoż pułku, jak również innych formacji typowo wybrzeżowych, bo nie tylko zadania desantowe są esencją oceny jakiegoś wojska, jako potencjalnej piechoty morskiej, gdyż na przykład Royal Navy miała specjalny profil części jednostek klasyfikowanych jako piechota morska, a zajmujących się obsługą wież artylerii ciężkiego kalibru na pancernikach, dlatego wielką przesadą nie jest nazwanie oficera Pułku Strzelców Morskich członkiem elitarnej jakby nie było Piechoty Morskiej

Akurat Panie Karolu pudło.
Marinersi na okrętach RN to nie była żadna piechota morska początkowo.
Po prostu ognisty lud nie podlegał oficerom marynarki, a jedynie własnym, miał własny mundur i podlegał dowódcy okrętu niejako taktycznie, ale nie służbowo.
Tro jednak nie oznacza, iż był piechociarzem morskim, więc z niejakim Asa-syn'em się zgadzam, chociaż kuchani polowa mże byc desantowa.
: 2006-08-15, 23:09
autor: Asa_syn
Pardom, oco ci biega kolego Aufenberg???

: 2006-08-15, 23:10
autor: Auffenberg
Asa_syn pisze:Pardom, oco ci biega kolego ???

Na 5 postów dwa są te same w róznych topikach.
Więc zacząłem bić na alarm, ale widzę, że niepotrzebnie.
Przepraszam!!!
: 2006-08-15, 23:13
autor: Asa_syn
Auffenberg pisze:Asa_syn pisze:Pardom, oco ci biega kolego ???

Na 5 postów dwa są te same w róznych topikach.
Więc zacząłem bić na alarm, ale widzę, że niepotrzebnie.
Przepraszam!!!
Widzę, że kolega hybki do palenia. Przeprosiny przyjęte.
Pozdro