polski krążownik 1939 roku

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Gość

Post autor: Gość »

W Morzu (nr 9-12/1979 i 1-2/1980) artykuł kilku częściowy pt. Ścigacze których nie zbudowano - powinny być rysunki.
Marek S.
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Kto to ma ??
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Ja jak wroce do domu wrzuce gotowy planik naszego sciagacza ze szklana kopula. Juz dawno obrobiony :mrgreen:
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Obrazek
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Czyzby zagadka nt. przebudów które dotknęły Sverige ?
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Nie, to polski krążownik "Smok Wawelski" :D
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Post autor: seawolf »

dashiki pisze: Chodzilo mi o to, ze niemieckie zalogi zglaszaly ataki na polskie op. Skoro im sie udawalo to czemu nie nam? Jesli nie klamia to wynika to z tego,ze nasze op byly wieksze od ich. Glowna zmora naszych podwodniakow byly samoloty.
W Morzu 09/70 jest b. fajny artykuł "Przechwałki i rzeczywistość" opisujący rzekome 'sukcesy' Kriegsmarine w zwalczaniu polskich OP we wrześniu 39. Autorem jest Szwajcar, jeśli redakcja polska nic nie zmieniała, to wygląda to całkiem wiarygodnie...
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

a oto i nasz mis:
Obrazek
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Post autor: seawolf »

Ładny.
Trzeba przyznać, że nasi wyprzedzili świat takim projektem. Nie wiedziałem, że ta osłona ma być przezroczysta, jakiś plastik?
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

... projetków i planów na taką miarę mieliśmy sporo ale zawsze pozwoliliśmy się ... przez kogoś kto zbił na tym biznes lub wszelkie zasługi na swoje konto przelał.
W MSiO 3/98 jest dobry artykuł Marka o naszych ścigaczach ...
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

To nasz polska natura jest.
Marnowanie osiagniec wszelakich
Gość

Post autor: Gość »

seawolf pisze:
dashiki pisze: Chodzilo mi o to, ze niemieckie zalogi zglaszaly ataki na polskie op. Skoro im sie udawalo to czemu nie nam? Jesli nie klamia to wynika to z tego,ze nasze op byly wieksze od ich. Glowna zmora naszych podwodniakow byly samoloty.
W Morzu 09/70 jest b. fajny artykuł "Przechwałki i rzeczywistość" opisujący rzekome 'sukcesy' Kriegsmarine w zwalczaniu polskich OP we wrześniu 39. Autorem jest Szwajcar, jeśli redakcja polska nic nie zmieniała, to wygląda to całkiem wiarygodnie...
Zeby to jednak nie był taki meczyk do jednej bramki pozwolę sobie trochę bronić Niemców. Był to początek wojny i obie strony dopiero się uczyły wielu rzeczy. Jak kolesie zaatakowali OP, zrzucili sporo bomb wypłynęly jakies szczątki i plama ropy - to co mieli sobie pomyslec? Ze tych szczątków i ropy za mało? A skąd mieli wiedziec ile powinno być? A polskie OP zwlaszcza stawiacze min były w kiepskim stanie, mimo ze niezbyt stare to sypały się i wyciekało im paliwo non stop.
A dwukrotnie też doszlo do bardzo podobnej sytuacji - przylapania w nocy polskiego OP na powierzchni przez zanurzonego (albo i nie) U-Boota. W obu wypadkach odbylo się to tak samo - goscie strzelili niemalże na pewniaka, jedną torpedą z minimalnej odległosci, kilkuset metrów, torpeda eksplodowała (z powodu wady zapalnika magnetycznego, w dość dużej odleglosci od celu - ale przeciez o tym jeszcze długo nie wiedziano, ze te zapalniki są do kitu), gdy opadły fontanny wody, okazalo sie ze cel znikł (bo Polacy widząc niezidentyfikowany wybuch na wszelki wypadek zanurzyli się alarmowo) - powtarzam, co mieli sobie pomyślec?
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

A atakiem na U-boota 7 września 1939 roku to Polacy się chwalą do tej pory ...
Awatar użytkownika
stryju68
Posty: 117
Rejestracja: 2004-06-29, 17:19
Lokalizacja: Kłodzko

Post autor: stryju68 »

Ładny.
Trzeba przyznać, że nasi wyprzedzili świat takim projektem. Nie wiedziałem, że ta osłona ma być przezroczysta, jakiś plastik?
podobne zastosowali holendrzy na "Jacob van Heemskerck". Dla działek 20mm Hispano. Były to identyczne wieżyczki jak stosowane na holenderskich łodziach latających Dornier Do-24
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Post autor: Waldek K »

Co do tych plexiglasowych osłon na ścigaczach, to mam wątpliwości, czy zdałyby egzamin - jedno ochlapanie wodą i nic nie widać, to praktycznie uniemożliwiłoby celowanie. Spróbujcie jechać w strugach deszczu i nie włączyć wycieraczek. No chyba, że jeden gość cały czas latałby dookoła ze szmatą :D . Chyba jednak łatwiej byłoby przetrzeć oczy rękawem i celować dalej.
Podobne, choć znacznie mniejsze, oszklone wieżyczki były też na wczesnych amerykańskich ścigaczach i później ich nie stosowano.
Seawolf, co sprawia, że Twoim zdaniem tym projektem wyprzedziliśmy świat?
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Post autor: seawolf »

Oj, wyprzedziliśmy to może za dużo powiedziane :P Powiedzmy, że byliśmy w czołówce. Wystarczy spojrzeć tylko na niego, artyleria lepsza niż na innych scigaczach, torpedy też 533mm (często były 450). No i w ogóle wygląda jak okręt, a nie jak wyrośnięta szalupa, jak np. włoskie MASy :lol: .
ODPOWIEDZ