Strona 1 z 3

Dezerter Unruga

: 2007-02-21, 20:02
autor: karol
Latem 1939 roku zdezerterował z PMW jakiś oficer, który okazał się kopalnią wiedzy o Obronie Wybrzeża dla Niemców, czy ktoś z panów chciałby wskazać kto to i skąd miał tak dobre wiadomości? :D Dyskutujemy sobie o wyczynie Wichra pod Pilawą na forum warships.pl, a ten tu wyskoczył, jako wątek uboczny (niekoniecznie) całego rejsu i spotkania z Koenigsbergiem i dwoma Massami w tamtym akwenie :-D

: 2007-02-21, 23:42
autor: Andrzej J.
A w "Kadrach PMW" pod red. Jana Kazimierza Sawickiego go nie ma?

Re: Dezerter Urunga

: 2007-02-22, 01:35
autor: Ksenofont
karol pisze:Dezerter Urunga
Jak się ten Urung ulungł?

A może to ten sławny Bosman Urunga-Urunga z marynarki wojennej Kiribati?

:lol: :lol: :lol:

X

: 2007-02-22, 05:58
autor: RyszardL
Coś mi się nie chce w to wierzyć, bo gdyby faktycznie tak było, to Niemcy mogli zdobyć półwysep wcześniej z uwagi na pełną informację o rozmieszczeniu głównych umocnień i artylerii.
Po prawdzie, to przecież go nie zdobyli.
Jak się ten Urung ulungł?
Ksenofoncie, jaki Ty zawzięty. :wink:
Prawie, jak Pawlak, kiedy przy swoich koszulach rękawy obcinał, bo myślał, że to Kargulowe.

: 2007-02-22, 19:59
autor: karol
właśnie Ryszardzie, Niemcy po informacjach tego pana wiedzieli, że nic tam do zdobywania nie ma i spokojnie sobie czekali, aż Polacy sami poddali Hel :-D Fortyfikacje z Zatoce Gdańskiej pobierznie wspominają tego człowieka, ale zdaje się Marek T. wie kto to był, ale miałem wrażenie, że Mitoko też :?:

: 2007-02-22, 21:32
autor: crolick
Jeśli był oficerem to musiałby być w Kadrach, ale IMO Karol poplątał to z telegrafistą z W-tte który faktycznie poszedł na współpracę z Gestapo i sprzedał im nasz szyfr. Tak samo łebek który zdryfował na jedynym ze zmobilizowanych kutrów rybackich do FSD i tam był przesłuchiwany i wszystko wyśpiewał na temat Helu. Na 99% żaden oficer nie zdradził i nie uciekł w VIII lub IX.1939

: 2007-02-22, 21:53
autor: karol
Dezercja miała miejsce w ok. Maja-czerwca 39 edit: jednak znali szyfry! To teraz wiadomo, że Wicher wypłoszył krążownik spod Helu! Jak kto ciekawy tej tezy, to na warship.pl poczytać, tam dałem wyjaśnienie

: 2007-02-22, 22:16
autor: crolick
karol pisze:Dezercja miała miejsce w ok. Maja-czerwca 39 edit: jednak znali szyfry! To teraz wiadomo, że Wicher wypłoszył krążownik spod Helu! Jak kto ciekawy tej tezy, to na warship.pl poczytać, tam dałem wyjaśnienie
Nie znali bo Wicher napotkał F.10 [żaden tam krążownik] 2.IX, a W-tte poddało się 7.IX

: 2007-02-22, 23:24
autor: CHRIS
Hallo Crolick
Tylko male sprostowanie: Abwehr bylo wywiadem


Ch.

: 2007-02-23, 07:31
autor: Zelint
Ryszard Rybka i Kamil Stopa w swoim Roczniku Oficerskim 1939 nie podają żadnych ubytków osobowych w korpusach morskich między marcem, a sierpniem 1939 roku poza kilkoma oficerami zmarłymi bądź z przyczyn naturalnych bądź w wypadku drogowym...

: 2007-02-23, 16:10
autor: crolick
CHRIS pisze:Hallo Crolick
Tylko male sprostowanie: Abwehr bylo wywiadem

Ch.
Wiem, ale sierż. Rasińskiego przesłuchiwało Gestapo a następnie został przewieziony do Brusterort do centrum nasłuchu radiowego. 8 września [czyli dzień po kapitulacji W-tte], w kasie pancernej Niemcy znaleźli całą i nietkniętą [sic!] Książkę Szyfrowanych Depesz i Książkę Sygnałową Floty, która jakoby miała być spalona 2.IX...

: 2007-02-24, 15:44
autor: wrr
A jakie byly dalsze losy herr Rasinskiego? Z tego wynika, ze nie zostal zamordowany przez Gestapo, o czy pisano jeszcze niedawno. A wrecz przeciwnie.
No i ciekawie wygladaja enuncjacje Borowiaka o "spaleniu 2 wrzesnia, w panice ksiazki szyfrow" :lol:

: 2007-02-24, 20:11
autor: karol
Sorry, pomyliłem się! Dezerter zeznawał 22 listopada 1938 roku (Aussage eines polnischen Deseteurs vom 22 Nov. 1938, Bundearchiv Freiburg, RM 7/3022) cytat z książki "Obiekty podwodne i militaria Zatoki Gdańskiej": Wypowiedź dezertera daje wyczerpującą informację o rozmieszczeniu artylerii na Helu, ... etc. etc. Sorry za pomyłkę i nadinterpretację, bo tam wcale nie stoi, że to był oficer :? Jednak zakres posiadanych informacji tego dezertera wskazuje, że zwykłym marynarzem, czy strzelcem to on nie był!

: 2007-02-25, 12:41
autor: crolick
Jakie były dalsze losy Rasinskiego - nie wiem.

Sorry Karol, ale wciąż nie mogę się z Tobą zgozić :wink:
Wypowiedź dezertera daje wyczerpującą informację o rozmieszczeniu artylerii na Helu
Przeczy temu tajny rozkaz jaki otrzymał SX 29.VIII.1939. Stoi tam m.in.:
Zadanie dla okrętu przydzielone rozkazem operacyjnym D-twa Sił Morskich Grupy Wschód brzmi:
1. Zwalczać polskie baterie lądowe o ile leżą w zasięgu artylerii SX. W pierwszym rzędzie są to baterie 15 cm koło Oksywia, Górnego Redłowa i bateria 30,5 cm, która możliwie że jest lub może być ustawiona na zachód od Gdyni.
[...]
Liczy się, że po stronie polskiej istnieją stałe, zbudowane ciężkie baterie:
1. Bateria 2 dział kal. 12-15 cm koło Górnego Redłowa
2. Bateria 2 dział kal. 12-15 cm koło Oksywia
3. Bateria 2 dział kal. 12-15 cm koło cyplu Hel
4. Podobno bateria 2 dział kal. 30 cm koło Jastarni na Półwyspie Helskim albo na zachód od Gdyni

Jednak zakres posiadanych informacji tego dezertera wskazuje, że zwykłym marynarzem, czy strzelcem to on nie był!
Zwykły furman pracujący od kilku lat na Helu, schwytany przez Niemców podał im całkiem konkretne lokalizacje polskich umocnień, baterji, skłau osobowego. Nie trzeba być oficerem, żeby wiedzieć co i jak... :-D

: 2007-02-25, 16:45
autor: karol
ja wiem Crolick, że istnienie kogoś takiego nie pasuje do koncepcji. Jednak zbyt szybkie zwinięcie sił średnich i nie posłanie okrętów zdolnych do faktycznej walki z dwoma jedenastocalówkami pozbawia ten rozkaz logiki. SH po trzech, góra pięciu trafieniach byłby wrakiem, kto wie, czy nie na dnie morza, gdyż jego odporność przeciwko sześciocalowym okazała się żałosna. :wink:

: 2007-02-25, 22:02
autor: crolick
karol pisze:ja wiem Crolick, że istnienie kogoś takiego nie pasuje do koncepcji. Jednak zbyt szybkie zwinięcie sił średnich i nie posłanie okrętów zdolnych do faktycznej walki z dwoma jedenastocalówkami pozbawia ten rozkaz logiki. SH po trzech, góra pięciu trafieniach byłby wrakiem, kto wie, czy nie na dnie morza, gdyż jego odporność przeciwko sześciocalowym okazała się żałosna. :wink:
Nie ma żadnej koncepcji. To są FAKTY.

A może Tobie się rozchodzi o bosmana Sikorskiego, który rzekomo od 1934 r. współpracował z Abwehrą?!

PS. A siły średnie zwinęli bo BŁ i G dały nogę do UK. To co oni tam mieli robić. Ryby łowić?!