Kłoczkowski przybywając do Griazowca sam się zdradził tak jak Dzienisiewicz.
Kłocz był przesłuchiwany na okoliczność zagrożenia Krajowi Rad i współpracy na rzecz imperialistycznego wywiadu UK oraz Francji na terytorium wrażej i słabej Estonii. No, ale co do "biegłego" co za tym idzie "bezstronnego begłego" Dzienisiewicza teraz zaczyna mi świtać. Przypucował Kłoczkowskiego, żeby samemu się wykręcić sianem od oskarżeń.
Napisz mi tylko skąd masz te wiadomości co do losów polskich więźniów w ZSRS. Tzn książkę, źródło archiwum syganturki ?
W dzienniku Sępa widnieje inny, wcześniejszy rozkaz dla Wilka:
Wszystko spoko tylko gdzie zachował się dziennik Sępa, z tego co wiem istnieje tylko sprawozdanie Salamona, dla innych okrętów to są odpisy i sprawozdania. Jedynie dokumenty Wilka są prawie kompletne. Natomiast co do źródła, o którym pisałem to pisałem wielokrotnie i nawet sygantury podawałem. Więc użyj opcji "szukaj".
15.09.1939 ORP Orzeł był internowany, wyszło na jaw, że przyjazna Estonia "bezprawnie" internowała nasz okręt. To także dowodzi temu, że Szwecję uznawano jako kraj docelowy w razie konieczności internowania okrętu, ale ... to ale jest takie, że Orzeł w przeciwieństwie do innych okrętów nie płynął by zakończyć internowaniem się, a po to by wysadzić chorego.
Dodatkowo:
Dowóca Żbika zauważył ciężkie i przewlekłe zachorowania o objawach żołądkowych na Żbiku. Ci to dopiero mieli sraczkę emocjonalną ze starchu. I tak się bali, że niektórzy chorowali, aż do wejścia do Szwecji. Czy przypadkiem Kłoczowi też w tym samym czasie nie minęła choroba ?
Grunt to umiejętność kojarzenia faktów i bezstronność oparta na nerwicy