Współczesne programy zbrojeniowe na morzu
Współczesne programy zbrojeniowe na morzu
Ostatnio FOW zdominowane jest przez tematy historyczne. Chciałbym rozpocząć dyskusję na temat współczesnych programów zbrojeniowych na morzu.
Jestem własnie po pierwszym przekartkowaniu JFS 2004-2005. Nachodzą mnie smutne dla shiplovera reflekcje iż ilość programów budowy nowych okrętów wojennych drastycznie maleje (chodzi o OP i ON powiedzmy od korwety wzwyż).
Powodów na to jest wiele i myślę iż ukaże je nasza dyskusja.
Na początek próba uszeregowania państw prowadzących obecnie takie programy:
I liga:
- USA
II liga:
- Japonia
- Wielka Brytania
- Chiny
- Indie
- Francja
- Niemcy
- Włochy
- Korea Południowa
III liga:
- Grecja
- Malezja
- Holandia
- Norwegia
- Singapur
- RPA
- Hiszpania
Podział na II i III ligę jest oczywiście bardzo umowny.
Oprócz tych państw trwa budowa pojedynczych nowych okrętów wojennych jeszcze w kilku krajach.
Jestem własnie po pierwszym przekartkowaniu JFS 2004-2005. Nachodzą mnie smutne dla shiplovera reflekcje iż ilość programów budowy nowych okrętów wojennych drastycznie maleje (chodzi o OP i ON powiedzmy od korwety wzwyż).
Powodów na to jest wiele i myślę iż ukaże je nasza dyskusja.
Na początek próba uszeregowania państw prowadzących obecnie takie programy:
I liga:
- USA
II liga:
- Japonia
- Wielka Brytania
- Chiny
- Indie
- Francja
- Niemcy
- Włochy
- Korea Południowa
III liga:
- Grecja
- Malezja
- Holandia
- Norwegia
- Singapur
- RPA
- Hiszpania
Podział na II i III ligę jest oczywiście bardzo umowny.
Oprócz tych państw trwa budowa pojedynczych nowych okrętów wojennych jeszcze w kilku krajach.
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 2004-03-04, 10:33
- Lokalizacja: Lublin
Fakt, że lansowana ostatnio 'wojna asymetryczna' nie wymaga dziś operowania dużymi zespołami floty. Stąd daleko idące redukcje i próby stworzenia jednostek uniwersalnych w jak największym spektrum potencjalnych zadań.Marek T pisze:Brak globalnego zagrożenia na skalę "zimnej wojny".
Walka z terroryzmem (która jest propagowana w zamian powyzszej) wymaga zupełnie innych środków.
Jedno tylko pozostaje ciekawe: czy planiści i decydenci w poszczególnych krajach są tak bardzo przekonani, że nie zagraża już im żaden konflikt na skalę jeśli nie globalną, to duży lokalny?
Wszyscy pamiętamy, jak Royal Navy ledwo ledwo po cięciach budżetowych lat 70-tych poskładała grupę operacyjną do odbicia Falklandów. A przecież i dziś istnieje co najmniej kilka punktów zapalnych, w których może być wymagana interwencja flot 'II-ligowych'.
A może wszyscy liczą na USA jako na gwaranta pokoju w każdym rejonie i regionie świata? (Co również poddaję pod dyskusję)
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 2004-03-04, 10:33
- Lokalizacja: Lublin
Temat jest zajmujący, wielowątkowy.
Sytuacja obecna przypomina mi nieco tę znaną z Historii pod nazwą Wakacji Morskich.
Czym były Wakacje i Układ Waszyngtoński nie ma potrzeby na tym Forum przypominać.
Obecnie jest nieco podobnie. Podpisano „jakieś tam” układy, porozumienia i na razie część okrętów jest zakonserwowana w portach. Część, bardziej zużyta w bieżącej eksploatacji na żyletki, na części zamienne albo do państw Trzeciego świata albo Sojusznikom (np. Polska).
Są to okręty poprzedniej generacji, które w XXI wieku będą miały ograniczone zastosowanie.
Nie należy jednakże wyciągać z tego wniosku, że np. w Rosji, Niemczech instytuty badawcze nie mają co robić. Niemcy pokazali nowy pocisk superkawitacyjny na Wystawie. No dobrze, a gdyby superkawitację zastosować do całego okrętu podwodnego? Nikt tego nie ujawni ale prace trwają, to pewne.
Chodzi mi o to, że historyczne Wakacje Morskie skończyły się wraz z budową nowej generacji pancerników, podobnie może być i teraz. Podobnie jak wtedy tak i teraz nie wszystkie państwa demontują swoje floty. Część całkiem przeciwnie - rozbudowuje.
Sytuacja obecna przypomina mi nieco tę znaną z Historii pod nazwą Wakacji Morskich.
Czym były Wakacje i Układ Waszyngtoński nie ma potrzeby na tym Forum przypominać.
Obecnie jest nieco podobnie. Podpisano „jakieś tam” układy, porozumienia i na razie część okrętów jest zakonserwowana w portach. Część, bardziej zużyta w bieżącej eksploatacji na żyletki, na części zamienne albo do państw Trzeciego świata albo Sojusznikom (np. Polska).
Są to okręty poprzedniej generacji, które w XXI wieku będą miały ograniczone zastosowanie.
Nie należy jednakże wyciągać z tego wniosku, że np. w Rosji, Niemczech instytuty badawcze nie mają co robić. Niemcy pokazali nowy pocisk superkawitacyjny na Wystawie. No dobrze, a gdyby superkawitację zastosować do całego okrętu podwodnego? Nikt tego nie ujawni ale prace trwają, to pewne.
Chodzi mi o to, że historyczne Wakacje Morskie skończyły się wraz z budową nowej generacji pancerników, podobnie może być i teraz. Podobnie jak wtedy tak i teraz nie wszystkie państwa demontują swoje floty. Część całkiem przeciwnie - rozbudowuje.
"Im więcej czytam - tym więcej mam pytań"
Kompletnie sie z Tobą nie zgadzam. Czy uważasz że budowa przez brytyjczyków m.in. nowych SSN, lotniskowców, czy N typu 45 kwalifikuje ich do IV ligi ???karol pisze:myślę, że tylko azjaci zasługują na II ligę, Europa zdecydowanie dąży do ligi ... IVJarek C. pisze:Np. kogo ?karol pisze:no i druga liga za duża, co najmnej paru trzeba usunąć
Cyba się do końca nie zrozumieliśmy. Temat ten (i mój bardzo umowny podział na ligii) dotyczy realizowanych obecnie programów budowy nowych okrętów bojowych. Na czym opierasz wątpliwości dotyczące budowy brytyjskich okrętów ?karol pisze:budowa by nie kwalifikowała, wątpie jednak w realizację, podobnie jak jestem przekonany, że ORP Gawron nie powstanie
ekonomii, już olendrzy pokazali jak mozna zdywersyfikować programy zwiazane z marynarką współcześnie, niemiecki przykład drugi, angielczyki też pozbywają się o 20% wiecej niż wdrażają, chyba 20, bo są głosy, że więcej... peace and harmony, aha pojawiły się głosy, do czego ten wielki lotniskowiec, bo francuski nic nie robi w sumie istotnego w stosunku do swojego horrendalnego kosztu, masz ci II ligę
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Zdecydowanie nie lekceważyłbym programów rozbudowy RN.karol pisze:ekonomii, już olendrzy pokazali jak mozna zdywersyfikować programy zwiazane z marynarką współcześnie, niemiecki przykład drugi, angielczyki też pozbywają się o 20% wiecej niż wdrażają, chyba 20, bo są głosy, że więcej... peace and harmony, aha pojawiły się głosy, do czego ten wielki lotniskowiec, bo francuski nic nie robi w sumie istotnego w stosunku do swojego horrendalnego kosztu, masz ci II ligę
- SSN Astute - zamówiono już 3 sztuki i pod wszyskie położono stępki, w planach druga trójka;
- lotniskowce Queen Elizabeth i Prince of Wales są w planach, w latach 2012 i 2015 muszą zastapić 3 x Invincible
- niszczyciele typu D (45) zamówionych 6 z tego połozono 3 stepki, w planach druga szóstka, w kwietniu przyszłego roku planowane jest wodowanie prototypu.
Z tych programów RN nie wycofa się, mogą nastepować tylko korekty.