PŻM na fali
: 2007-10-31, 19:26
Polska Żegluga Morska, największy krajowy armator, zamówiła w stoczniach azjatyckich 24 masowce. Statki będą przekazywane armatorowi w latach 2008-2013.
W chińskiej stoczni Xingang powstanie 10 masowców, każdy o nośności 38 tys. ton. Już rozpoczęto cięcie blach na pierwszy. PŻM odbierze go w drugiej połowie przyszłego roku. Z tej stoczni pochodzą cztery tej samej wielkości masowce (typ Kujawy), które od 3 lat pływają w polskiej flocie.
Także jeziorowce
Również w przyszłym roku PŻM odbierze pierwszy z ośmiu jeziorowców, które będą budowane w dwóch chińskich stoczniach: Mingde i Guyou. Te 30-tysięczniki zaprojektowała szczecińska firma Midcon Designer Ltd. Statki będą przewoziły stal i ładunki masowe między Europą a portami w akwenie Wielkich Jezior Amerykańskich.
Z kolei w chińskiej stoczni NTS za dwa lata rozpocznie się budowa czterech masowców typu panamax, każdy o nośności 80 tys. ton. Nazwa wzięła się stąd, że ich wielkość jest dostosowana do parametrów Kanału Panamskiego. Ostatni z tych statków wejdzie do eksploatacji w roku 2011.
Powrót do Japonii
Niedawno PŻM podpisała w Tokio kontrakt z japońską stocznią Tsuneishi. Zbuduje ona dla szczecińskiego armatora dwa masowce typu kamsarmax. Są to statki o nośności 82 tys. ton, szerokości 32 m i długości 229 m. Nazwa jest zastrzeżona przez stocznię i pochodzi od portu Kamsar w Gwinei, skąd są wywożone duże ilości rudy. Wielkość statku jest dostosowana do parametrów portu.
- Tego typu statki cieszą się ogromnym zainteresowaniem, stąd długa kolejka armatorów oczekujących na rozmowy ze stocznią - mówi Paweł Szynkaruk dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej. - Pół roku czekaliśmy zanim zaproszono nas do rozmów. Drugie pół roku trwały negocjacje kontraktu.
PŻM czyni też starania, by podpisać kontrakt na jeszcze dwa takie masowce.
- Są to statki najnowszej generacji - mówi dyrektor. -Bardzo ekonomiczne w eksploatacji, zużywają mniej paliwa, co jest bardzo ważne przy rosnących cenach paliw. Za-mówień jest tak dużo, że my pierwszy kamsarmax będzie-my mogli odebrać dopiero w 2013 roku.
PŻM w Japonii budowała już masowce, zbiornikowce a ostatnio jeziorowce. Pięć jeziorowców od ponad siedmiu lat wozi ładunki w rejon Wielkich Jezior.
Polskie nazwy
Zanim armator ulokował zamówienia na Dalekim Wschodzie zwrócił się z zapytaniem ofertowym do stoczni polskich.
Nie wyraziły zainteresowania budową masowców. Są to stosunkowo proste statki i ich budowa nie jest dla nich opłacalna.
Wszystko wskazuje na to, że nowe statki będą pływały pod obcymi, wygodnymi banderami. Ustawa o biało-czerwonej na polskich statkach ciągle jest w powijakach. Armator postanowił, że skoro nie może być bandery narodowej, to niech chociaż będą polskie nazwy. I tak pierwsza seria masowców będzie nosiła nazwy polskich regionów, jeziorowce - nazwy polskich jezior a na burtach masowców z Japonii mają być nazwy polskich szczytów górskich.
Dobrze ,że na statkach bedą polskie nazwy troche jestem też zaskoczony na plus ,że jest już zamówionych 6 panamaxów i opcja na 2 dalsze te wieksze z japoni po 82 tyś dwt ,zastanawiam się czy PŻM jest zainteresowana budową zbiornikowców poniewarz Rosja nie zamierza nam w przyszłości dostarczać ropy przez rurociąg przyjażni .Co ciekawe zbirnikowce tzw baltimaxy ma już Rosja ,która przy wykorzystaniu portu naftowego Primorsk zamierza dostarczać rope innym państwom ,ciekawe jaka będzie nasza odpowiedz i kto i czym będzie woził rope z Primorska do portu północnego .
W chińskiej stoczni Xingang powstanie 10 masowców, każdy o nośności 38 tys. ton. Już rozpoczęto cięcie blach na pierwszy. PŻM odbierze go w drugiej połowie przyszłego roku. Z tej stoczni pochodzą cztery tej samej wielkości masowce (typ Kujawy), które od 3 lat pływają w polskiej flocie.
Także jeziorowce
Również w przyszłym roku PŻM odbierze pierwszy z ośmiu jeziorowców, które będą budowane w dwóch chińskich stoczniach: Mingde i Guyou. Te 30-tysięczniki zaprojektowała szczecińska firma Midcon Designer Ltd. Statki będą przewoziły stal i ładunki masowe między Europą a portami w akwenie Wielkich Jezior Amerykańskich.
Z kolei w chińskiej stoczni NTS za dwa lata rozpocznie się budowa czterech masowców typu panamax, każdy o nośności 80 tys. ton. Nazwa wzięła się stąd, że ich wielkość jest dostosowana do parametrów Kanału Panamskiego. Ostatni z tych statków wejdzie do eksploatacji w roku 2011.
Powrót do Japonii
Niedawno PŻM podpisała w Tokio kontrakt z japońską stocznią Tsuneishi. Zbuduje ona dla szczecińskiego armatora dwa masowce typu kamsarmax. Są to statki o nośności 82 tys. ton, szerokości 32 m i długości 229 m. Nazwa jest zastrzeżona przez stocznię i pochodzi od portu Kamsar w Gwinei, skąd są wywożone duże ilości rudy. Wielkość statku jest dostosowana do parametrów portu.
- Tego typu statki cieszą się ogromnym zainteresowaniem, stąd długa kolejka armatorów oczekujących na rozmowy ze stocznią - mówi Paweł Szynkaruk dyrektor naczelny Polskiej Żeglugi Morskiej. - Pół roku czekaliśmy zanim zaproszono nas do rozmów. Drugie pół roku trwały negocjacje kontraktu.
PŻM czyni też starania, by podpisać kontrakt na jeszcze dwa takie masowce.
- Są to statki najnowszej generacji - mówi dyrektor. -Bardzo ekonomiczne w eksploatacji, zużywają mniej paliwa, co jest bardzo ważne przy rosnących cenach paliw. Za-mówień jest tak dużo, że my pierwszy kamsarmax będzie-my mogli odebrać dopiero w 2013 roku.
PŻM w Japonii budowała już masowce, zbiornikowce a ostatnio jeziorowce. Pięć jeziorowców od ponad siedmiu lat wozi ładunki w rejon Wielkich Jezior.
Polskie nazwy
Zanim armator ulokował zamówienia na Dalekim Wschodzie zwrócił się z zapytaniem ofertowym do stoczni polskich.
Nie wyraziły zainteresowania budową masowców. Są to stosunkowo proste statki i ich budowa nie jest dla nich opłacalna.
Wszystko wskazuje na to, że nowe statki będą pływały pod obcymi, wygodnymi banderami. Ustawa o biało-czerwonej na polskich statkach ciągle jest w powijakach. Armator postanowił, że skoro nie może być bandery narodowej, to niech chociaż będą polskie nazwy. I tak pierwsza seria masowców będzie nosiła nazwy polskich regionów, jeziorowce - nazwy polskich jezior a na burtach masowców z Japonii mają być nazwy polskich szczytów górskich.
Dobrze ,że na statkach bedą polskie nazwy troche jestem też zaskoczony na plus ,że jest już zamówionych 6 panamaxów i opcja na 2 dalsze te wieksze z japoni po 82 tyś dwt ,zastanawiam się czy PŻM jest zainteresowana budową zbiornikowców poniewarz Rosja nie zamierza nam w przyszłości dostarczać ropy przez rurociąg przyjażni .Co ciekawe zbirnikowce tzw baltimaxy ma już Rosja ,która przy wykorzystaniu portu naftowego Primorsk zamierza dostarczać rope innym państwom ,ciekawe jaka będzie nasza odpowiedz i kto i czym będzie woził rope z Primorska do portu północnego .