Forum Okrętów Wojennych

Niejaki pan Fulton (konstruktor "Nautilusa") przeprowadził w latach 1801-1810 kilka (kilkanaście) prób z "torpedami" (według ówczesnej nomenklatury, czyli zapewne z minami wytykowymi lub holowanymi).

Podobno podczas pierwszej (Brest, sierpień 1801) "torpeda" z 20-funtowym ładunkiem prochowym zniszczyła "niewielki statek".

15 października 1805 roku odbyła się kolejna próba (tym razem w Dover) - dwie miny z prochowym ładunkiem po 180 funtów każda (odpalane mechanizmem zegarowym) "zdemolowały" bryg "Dorothea".

Z kolei 20 lipca 1807 przeprowadzono w Nowym Jorku eksperynent w wyniku którego zatopiono )po kilkunastu próbach) kadłub dużego brygu.

Ostatnie (???) próba miała się odbyć w październiku 1810 - również w owym Jorku - ale konstruktorowi nie udało się podłożyć ładunku pod sloop "Argus".

Czy ktoś może dysponuje większą ilością szczegółów?

Garść informacji, ale ze znacznie rozszerzonym "angielskim" okresem kariery Fultona, sprostowaniem pewnych nieścisłości w pańskim poście, a przede wszystkim niezwykle ciekawymi, oryginalnym rysunkami (z epoki, nie moimi!) tych "torped" i ich mechanizmów, znajdzie Pan w rozdziale zatytułowanym "Cudowne bronie Fultona i korpus piechoty morskiej" mojego artykułu z MSiO nr 2/2003, str.77/78.
Krzysztof Gerlach

Natomiast amerykańska część historii min („torped”) Fultona przedstawiała się następująco:
w 1807 Robert Fulton powrócił do Stanów i przedstawił plany zakotwiczonych min amerykańskiemu rządowi. Marynarka dostarczyła funduszy, a podczas próby w lipcu 1807 Fulton wysadził w powietrze 200-tonowy bryg w porcie nowojorskim. Jednak test wcale nie przebiegał tak różowo, jak można by sądzić z ostatecznego wyniku; potrzeba było wielu nieudanych podejść, aby w końcu uzyskać pożądany skutek. To spowodowało spadek entuzjazmu do pomysłu Fultona. W 1810 wynalazca przeprowadził jeszcze jedną, ostatnią próbę skierowaną przeciwko slupowi. Jednak „obrońcom” slupa zezwolono na użycie sieci ochronnej, co spowodowało całkowitą klęskę eksperymentu Fultona i rezygnację z dalszego rozwoju. Fulton przyznał się do fiaska, ale jego rozsądne argumenty, że takie środki walki, tyle że nieruchome, zakotwiczone np. u wejścia do amerykańskich portów, mogłoby stanowić znakomitą broń DEFENSYWNĄ, nie zyskały posłuchu.
Na podstawie Spencer C. Tucker „Handbook of 19th Century Naval Warfare”
Krzysztof Gerlach

Dziękuję bardzo za przypomnienie artykulu z MSiO i oczywiście za ciąg dalszy, "amerykański", Fultona. Siedzę waśnie nad "Torpedoes and torpedo warfare" - przebijam się przez archaiczną angielszczyznę i próbuję zestawić listę ataków monowo-topedowych z okresu Wojny Secesyjnej i w jednym z wątków pojawiają się waśnie eksperymenty Fultona.[/list]