Forum Okrętów Wojennych

http://wiadomosci.onet.pl/1694903,12,item.html
Wyposażony w najnowsze urządzenia radiolokacyjne niszczyciel japońskiej marynarki wojennej uderzył w kuter rybacki w pobliżu wybrzeży środkowej Japonii - poinformowała japońska straż przybrzeżna.
Według straży, podczas kolizji, do której doszło na Pacyfiku u wybrzeży japońskiej prefektury Chiba, zaginęła bez wieści dwuosobowa załoga kutra. 58-letni szyper i jego 23-letni syn wybrali się niewielką, ok.12-15-metrową jednostką na połów tuńczyka.

Przed zatonięciem ratownicy zdołali przeszukać rufową część kutra, przepołowionego przez niszczyciel "Atago", ale nie znaleźli tam nikogo. Liczący ok. 300 osób załogi, 7700-tonowy niszczyciel nie doznał prawdopodobnie żadnych większych uszkodzeń. - Czynimy wszelkie możliwe wysiłki, by odnaleźć i uratować załogę - powiedział minister obrony Shigeru Ishiba. "Jest godne w najwyższym stopniu ubolewania, że doszło do tego rodzaju wypadku - podkreślił. Dodał, że jego przyczyny nie są na razie znane. Zapowiedział też pociągnięcie do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych w marynarce wojennej za opóźnienia w informowaniu o wypadku.

Premier Japonii Yasuo Fukuda i inni członkowie gabinetu spotkali się, by omówić sprawy związane z kolizją z udziałem niszczyciela - podała japońska agencja prasowa Kyodo.

Rząd Japonii powołał centrum dowodzenia akcją ratunkową i specjalne biuro informacyjne. Morskie "siły samoobrony" Japonii, stanowiące odpowiednik marynarki wojennej, powołały z kolei komisję do zbadania przyczyn wypadku.

Atago, który wszedł w skład floty niespełna rok temu, jest najnowszym z serii pięciu okrętów japońskich, wyposażonych w nowoczesny system radarowy Aegis, dostarczany przez amerykańskiego producenta Lockheed Martin i stosowany również przez marynarkę wojenną USA, a także marynarki innych krajów świata.

- Uwidocznił się słaby punkt - ocenił w telewizji Fuji Nobuyuki Nose, cytowany przez Reutera autor książki o obronie rakietowej. - Stawia to znaki zapytania co do skuteczności Aegis.

"Atago" znajdował się w drodze powrotnej do portu Yokosuka z ćwiczeń morskich na Hawajach. Podobny okręt japoński wyposażony w system obrony rakietowej SM-3 skutecznie zestrzelił pozorowaną rakietę balistyczną w grudniu, podczas wspólnych manewrów ze Stanami Zjednoczonymi na Hawajach.
Slepi ci samuraje czy co?

Rozjechanie ,rybaka' szczególnie na zatłoczonych wodach dalekowschodnich naprawdę nie jest trudne.Często żeby przepłynąć jakiś akwen trzeba się ,rozpychać' między rybakami,i innymi statkami a ominąć nie ma jak,bo w około jest mnóstwo innych jednostek,i inne ograniczenia.Przy przedzieraniu się przez duże skupiska rybaków można zapomnieć o przepisach międzynarodowego prawa drogi morskiej,jedzie się na wyczucie.
A o kolizję wtedy nie trudno,szczególnie gdy mały rybak którego blisko mijamy nagle nagle zmieni kurs i wejdze pod dziób (co się zdaża),wtedy na jakikolwiek manewr na dużej jednostce może być za póżno.

~Piecia Rovinsky wstawił ciekawy komentarz do tego artykułu, wskazując jako niszczyciel znajdujący się na zdjęciu kuter japońskiej przybrzeżnej, za to prawdziwy niszczyciel uważał za przetwórnie ryb.

Czego się spodziewasz, toż to onet...

O onecie są już legendy , ale ten tekst mnie zmurował.