Do czego byly potrzebne niszczyciele jesli OP mialy dzialac na liniach komunikacyjnych? Dlaczego sie Koledze wydaje ze Burzy nie dalo sie wykonac we wrzesniu 39?Miner pisze: ↑ Rozkaz Burza przewidywał zwalczanie sił przeciwnika przez nasze oop na szlakach komunikacyjnych, czyli pierwotny plan utrudniania komunikacji między Rzeszą a Prusami Wschodnimi, a rozkaz Znak wykonanie "zagrody stałej" do własnych baz w przypadku "interwencji gdańskiej". Oba rozkazy powstały w marcu 1939 roku, gdy o odesłaniu kontrtorpedowców nie było jeszcze mowy. Czy mimo odesłania kontrtorpedowców były wciąż aktualne? Według PMW najwyraźniej nie.
Tu cytat ze wspomnianego opracowania:
Pierwszy z rozkazów (sygnał „Burza”, Nr 2/N datowany na 30 marca 1939 rok, ryc. 2 i 3), dotyczył rejonów atakowania okrętów i transportów nieprzyjaciela w celu zadania mu jak największych strat. Wykonać go miały okręty: „Orzeł”, „Wilk”, „Żbik” i „Ryś” („Sępa” jeszcze nie było w kraju).
Według tego planu, dywizjon OOP miał tworzyć ruchome i stałe zagrody na przy- puszczalnych szlakach komunikacyjnych przeciwnika i został podzielony na dwie grupy. Skład grup był uzależniony od liczby posiadanych w dyspozycji okrętów.
Pierwsza z nich (ryc. 2), składająca się z jednego lub dwóch OOP, tworzyła „zagrodę ruchomą” na zachód od Ławicy Słupskiej w kierunku Zatoki Pomorskiej i Bornholmu. Jej zadaniem było atakowanie transportów i większych okrętów nie- mieckich wychodzących ze Świnoujścia, a także meldowanie o ruchach nieprzyja- ciela.
Druga grupa (ryc. 3), o takim samym składzie ilościowym jak pierwsza, miała za zadanie utworzyć „zagrodę stałą” pod Piławą (Bałtijsk) i atakować okręty i statki nie- przyjaciela wychodzące z tego portu oraz meldować o ich ruchach.
Jeden z okrętów zagrody stałej pozostawał w dyspozycji Dowódcy Floty i praw- dopodobnie był przeznaczony do wykonania specjalnego zadania przeciw niemieckim okrętom korzystającym z portu gdańskiego.
Gdzie tu jest o niszczycielach? Jak pokazal wrzesien 39 OP nie musialy sie kisic wzdluz polwyspu i na zatoce - bo je stamtad wycofano - i niszczyciele nie mialy z tym nic wspolnego - a Burza byla duzo sensowniejsza niz Worek
Wszedzie gdzie to bylo mozliwe tak wlasnie uczyniono - np. samoloty zostaly przeniesione na lotniska polowe, rozsrodkowane i zamaskowane - niszczyciele tez przeniesiono ze znanej lokalizacji w inne miejsce - tylko troche dalej i niestety nie wszystkie
A dlaczego do WB? Nie wystarczy w okolice Swinoujscia? Albo portow Niemiec lub Danii? To te fregaty sa przeznaczone albo na zatoke albo do WB Nie wydaje sie Koledze ze to slabe porownanie bo sytuacja jest nieporownywalna?Miner pisze: ↑ Swoja drogą ciekaw jestem, czy to jest powszechny pogląd. Zastanawiam się, czy gdyby dzisiejszy MON powiedział Polakom, że zbudujemy 3 fregaty za jakieś 10 mld zł, a w razie wojny z FR zostaną "ewakuowane" do WB, żeby je szybko nie stracić, to czy ten plan zyskałby poparcie społeczne.