Atak na HMS Invincible 30 maja 1982 r.
: 2008-07-19, 19:22
30 maja 1982 roku grupa samolotów lotnictwa argentyńskiego (FAA i ARA) przeprowadziła rajd powietrzny, którego celem miało być wyeliminowanie brytyjskiego lotniskowca HMS Invincible.
W skład grupy wchodziły dwa samoloty Super Etendard, z których jeden przenosił ostatni na stanie posiadania sił argentyńskich pocisk AM-39 Exocet oraz cztery samoloty A-4C Skyhawk przenoszące po 3 bomby o wadze 250 kg.
Podczas lotu w kierunku celu, jak również podczas powrotu po wykonaniu zadania, dwa razy tankowały w powietrzu z dwóch samolotów KC-130.
W/g tego co o akcji piszą argentyńczycy (przede wszyskim ale nie tylko) grupa odnalazła HMS Invincible, Etendardy wystrzeliły w jego kierunku Exoceta, który trafił okręt w nadbudówkę, a następnie dwa Skyhawki zbombardowały go umieszczając w jego kadłubie 5 lub 6 bomb. Dwa Skyhawki zostały zestrzelone przed atakiem - jeden przez rakietę Sea Dart, drugi przez artylerię fregaty HMS Avenger. Po wylądowaniu argentyńscy piloci zameldowali, że lotniskowiec płonął.
Po ataku argentyńska stacja radarowa na Falklandach Wschodnich zaobserwowała bardzo intensywny ruch śmigłowców w pobliżu HMS Invincible, zaś Harriery, które wykonywały swoje zadania nad wyspami wzniosły się na wysokość 12 000 stóp aby oszczędzać paliwo. Część z nich zamiast na lotniskowcach wylądowała na lądowisku w San Carlos. Zaś przez następne dwa dni ilość samolotów brytyjskich wykonującyh zadania nad Falklandami zmniejszyła się dwukrotnie.
Oficjalnie brytyjczycy zaprzeczyli informacjom o powodzeniu argentyńskiego ataku, dementując informacje o uszkodzeniu HMS Invincible a tym bardziej o jego zatopieniu. Sugerowali, że argentyńczycy zaatakowali po raz kolejny M/S Atlantic Conveyor, dryfujący i płonący. Jednak statek ów, a raczej jego wrak, znajdował się daleko na północ od miejsca ataku. Brytyjczycy wypowiadali się w tym temacie tylko w krótkim okresie po wojnie, później już tylko milczeli i nie odpowiadali na kolejne zapytania.
Co naprawdę stało się na południowym Atlantyku 30 maja 1982 r.?
Czy HMS Invincible został uszkodzony? A jeśli nie to co zaatakowali argentyńscy piloci?
O tym, że taki atak miał miejsce pisze Krzysztof Kubiak jak również wielu autorów zagranicznych i brytyjskich zajmujących się wojną falklandzką. Ci jednak tylko informują o ataku pomijając jego wynik, zaś Kubiak pisze, że argentyńscy piloci zaatakowali HMS Avenger co jednak wydaje mi się mało prawdopodobne aby pomylili lotniskowiec z fregatą.
Należy pamiętać, że HMS Invincible powrócił z wojny dopiero 17 września 1982 r., jako ostatni okręt brytyjski uczestniczący w działaniach. Czy jest możliwe, że od lipca do września brytyjczycy dokonali remontu jednostki aby fakt jej uszkodzenia nigdy nie wyszedł na jaw?
Kilka linków dotyczących tematu:
http://malvinense.com.ar/notasdeguerra.html
http://malvinense.com.ar/invincible.html
http://www.fuerzaaerea.mil.ar/conflicto ... vales.html
Forum na którym dyskutowano o tym ataku (radzę jednak patrzeć na nie bardzo ostrożnie):
http://www.abovetopsecret.com/forum/thread166587/pg1
Oraz mały bonus multimedialny:
W skład grupy wchodziły dwa samoloty Super Etendard, z których jeden przenosił ostatni na stanie posiadania sił argentyńskich pocisk AM-39 Exocet oraz cztery samoloty A-4C Skyhawk przenoszące po 3 bomby o wadze 250 kg.
Podczas lotu w kierunku celu, jak również podczas powrotu po wykonaniu zadania, dwa razy tankowały w powietrzu z dwóch samolotów KC-130.
W/g tego co o akcji piszą argentyńczycy (przede wszyskim ale nie tylko) grupa odnalazła HMS Invincible, Etendardy wystrzeliły w jego kierunku Exoceta, który trafił okręt w nadbudówkę, a następnie dwa Skyhawki zbombardowały go umieszczając w jego kadłubie 5 lub 6 bomb. Dwa Skyhawki zostały zestrzelone przed atakiem - jeden przez rakietę Sea Dart, drugi przez artylerię fregaty HMS Avenger. Po wylądowaniu argentyńscy piloci zameldowali, że lotniskowiec płonął.
Po ataku argentyńska stacja radarowa na Falklandach Wschodnich zaobserwowała bardzo intensywny ruch śmigłowców w pobliżu HMS Invincible, zaś Harriery, które wykonywały swoje zadania nad wyspami wzniosły się na wysokość 12 000 stóp aby oszczędzać paliwo. Część z nich zamiast na lotniskowcach wylądowała na lądowisku w San Carlos. Zaś przez następne dwa dni ilość samolotów brytyjskich wykonującyh zadania nad Falklandami zmniejszyła się dwukrotnie.
Oficjalnie brytyjczycy zaprzeczyli informacjom o powodzeniu argentyńskiego ataku, dementując informacje o uszkodzeniu HMS Invincible a tym bardziej o jego zatopieniu. Sugerowali, że argentyńczycy zaatakowali po raz kolejny M/S Atlantic Conveyor, dryfujący i płonący. Jednak statek ów, a raczej jego wrak, znajdował się daleko na północ od miejsca ataku. Brytyjczycy wypowiadali się w tym temacie tylko w krótkim okresie po wojnie, później już tylko milczeli i nie odpowiadali na kolejne zapytania.
Co naprawdę stało się na południowym Atlantyku 30 maja 1982 r.?
Czy HMS Invincible został uszkodzony? A jeśli nie to co zaatakowali argentyńscy piloci?
O tym, że taki atak miał miejsce pisze Krzysztof Kubiak jak również wielu autorów zagranicznych i brytyjskich zajmujących się wojną falklandzką. Ci jednak tylko informują o ataku pomijając jego wynik, zaś Kubiak pisze, że argentyńscy piloci zaatakowali HMS Avenger co jednak wydaje mi się mało prawdopodobne aby pomylili lotniskowiec z fregatą.
Należy pamiętać, że HMS Invincible powrócił z wojny dopiero 17 września 1982 r., jako ostatni okręt brytyjski uczestniczący w działaniach. Czy jest możliwe, że od lipca do września brytyjczycy dokonali remontu jednostki aby fakt jej uszkodzenia nigdy nie wyszedł na jaw?
Kilka linków dotyczących tematu:
http://malvinense.com.ar/notasdeguerra.html
http://malvinense.com.ar/invincible.html
http://www.fuerzaaerea.mil.ar/conflicto ... vales.html
Forum na którym dyskutowano o tym ataku (radzę jednak patrzeć na nie bardzo ostrożnie):
http://www.abovetopsecret.com/forum/thread166587/pg1
Oraz mały bonus multimedialny: