Polskie filmy o II WŚ.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Polskie filmy o II WŚ.

Post autor: fdt »

Gdyby tak dokonać ich kategoryzacji na:

1. DR - Dobre i realistyczne (w sensie tego co sie kręci na świecie dziś po Ryanie)

2. DB - Dobre i mitologizujace (np. "Orzeł" czy "Westerplatte")

3. ZR - Złe i realistyczne (czyli próbujące naśladować "tryndy" ale kiepskie),

oraz

4. ZM - Złe i mitologizujące

I jeżeli w kategorii 2 trochę by się znalazło a w kategorii 4 to jest ich chyba całkiem sporo.... to czy w ogóle mamy jakieś filmy w kategoriach 1 i 3?
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Jeżeli mamy takich animatorów kultury szeroko rozumianej ,to co się dziwimy ?

http://gala.onet.pl/0,1504129,1,1,andrz ... wiady.html

ps.brrr
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Re: Polskie filmy o II WŚ.

Post autor: Ksenofont »

Witam!
fdt pisze:to czy w ogóle mamy jakieś filmy w kategoriach 1 i 3?
Bardzo realistyczna scena jest w kiepskim filmie "Demony wojny według Goi" - nad rzeką, gdy dostają się w zasadzkę, a Linda idzie sam do lasu i rozwala z tę zasadzkę z kałacha...
Opis kiczowaty, ale scena realistyczna :)

Natomiast jeśli chodzi Ci o realizm w polskich filmach, to - wbrew pozorom jest go sporo.

Bardzo wartościowy pod tym względem jest na przykład serial "Czterej pancerni i pies".

Pozdrawiam
Ksenofont

P.S. Po przeczytaniu, widzę, że mój post wygląda, jakbym sobie żarty robił...
Ale jest całkiem na serio.
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Robienie sobie żartów to wbrew pozorom bardzo poważna rzecz...
Bukowa
Posty: 338
Rejestracja: 2006-07-19, 15:54
Lokalizacja: Bukowa

Post autor: Bukowa »

Hola!,hola! FDT!
A gdzie kategoria BDRD (bardzo dobre, realistyczne, demitologizujące)?
Przecież nieśmiertelny "Kanał" aż się prosi o taką kategorię!
Zastanawiałbym się również nad umieszczeniem w tejże "Popiołów" ale to bardziej dyskusyjne.
Oczywiście w kwestii realistyczności bierzemy pod uwagę ówczesne możliwości kina :-D
Pozdrowienia
Robert
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Bukowa pisze:Hola!,hola! FDT!
A gdzie kategoria BDRD (bardzo dobre, realistyczne, demitologizujące)?
Przecież nieśmiertelny "Kanał" aż się prosi o taką kategorię!
Robert
Demitologizujące? W warstwie faktograficznej takowych filmów polskich brak. Najbliżej tej postulkatywnej "demitologizacji faktograficznej" były chyba tfu, tfu, tfu nieszczęsne i propagandowo kłamliwe widowiska teatru faktów XX wieku spółki Frelek, Kowalski, Wionczek. Tyle, że te komunistyczne produkcyjniaki miały za zadanie nie pokazanie prawdziwego przebiegu wydarzeń, a udowodnienie, że jedynym naszym prawdziwym "sojusznikiem" w II WŚ był CCCP.
I tak my biedni mamy dziś z jednej strony mitologizujacą komunistyczną propagandę z którą niesłusznie wszystkim sie dziś kojarzy "demitologizacja" a z drugiej strony "pseudopatriotyczne" mity w warstwie faktograficznej jak w "Orle" czy "Westerplatte".

"Kanał" jest w tym sensie demitologizujący, że zaprezentował inny sposób prowadzenia narracji filmowej w kontekście wojny. Zamiast pokazywania heroicznej i romantycznej strony wojny pokazał artystyczną wizję obłędu wojny, która jest masowym i zorganizowanym amokiem zniszczenia i śmierci. W tym sensie rzeczywiście "godził" w mit wojny jako ciągu zdarzeń heroicznych i romantycznych, ale demitologizacji w warstwie faktów tu nie było.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Ja wysoko sobie cenię "Sensacje XX wieku"
Jest to chyba najlepsza produkcja filmowa przedstawiająca fakty historyczne w danym temacie.
I bardzo żałuję, że ostatnio TV Polonia nie powtarza tego cyklu. Nagrałem kilkanaście, ale wiele mi uciekło. Może dlatego, ze z Autora zrobiono szpiega, nie wiem.
Świetny jest przecież serial "Tajemnica twierdzy szyfrów".
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

RyszardL pisze:Ja wysoko sobie cenię "Sensacje XX wieku"
Jest to chyba najlepsza produkcja filmowa przedstawiająca fakty historyczne w danym temacie.
I bardzo żałuję, że ostatnio TV Polonia nie powtarza tego cyklu. Nagrałem kilkanaście, ale wiele mi uciekło. Może dlatego, ze z Autora zrobiono szpiega, nie wiem.
Świetny jest przecież serial "Tajemnica twierdzy szyfrów".
Sensacje XX w... faktograficznie być może OK, ale inscenizacyjnie to drewno rozpałkowe.
"TTSz" .... Próbowałem to oglądać, ale się nie dało... Poziom inscenizacji, żenujący... Na Discovery czy Innym Planete widziałem znacznie lepsze (nie wspominając o History Channel)... gdzie jednak nikt się nie "sadził" na kategorię "serial sensacyjny" a były to "tylko" tzw. inscenizacje historyczne... Czyli film w zamierzeniu edukacyjny miał znacznie lepsze aktorstwo, scenariusze i scenografie niż ta nasza nędzna "sensacja".
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

fdt pisze:
RyszardL pisze:Ja wysoko sobie cenię "Sensacje XX wieku"
Jest to chyba najlepsza produkcja filmowa przedstawiająca fakty historyczne w danym temacie.
I bardzo żałuję, że ostatnio TV Polonia nie powtarza tego cyklu. Nagrałem kilkanaście, ale wiele mi uciekło. Może dlatego, ze z Autora zrobiono szpiega, nie wiem.
Świetny jest przecież serial "Tajemnica twierdzy szyfrów".
Sensacje XX w... faktograficznie być może OK, ale inscenizacyjnie to drewno rozpałkowe.
"TTSz" .... Próbowałem to oglądać, ale się nie dało... Poziom inscenizacji, żenujący... Na Discovery czy Innym Planete widziałem znacznie lepsze (nie wspominając o History Channel)... gdzie jednak nikt się nie "sadził" na kategorię "serial sensacyjny" a były to "tylko" tzw. inscenizacje historyczne... Czyli film w zamierzeniu edukacyjny miał znacznie lepsze aktorstwo, scenariusze i scenografie niż ta nasza nędzna "sensacja".
Oj, chyba zbyt surowo oceniasz. Nie mówię, że to jest naj... ale z polskich produkcji wcale aż tak bardzo nie odstaje od innych.
Grają profesjonalni aktorzy i bardzo przyjemnie się ogląda, a i coś można się konkretnego dowiedzieć.
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Bukowa
Posty: 338
Rejestracja: 2006-07-19, 15:54
Lokalizacja: Bukowa

Post autor: Bukowa »

Oj! FDT!
Przecież o to samo nam chodzi :-D
Natomiast kategorii brak :wink:
Pozdrowienia
Robert
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

RyszardL pisze: Grają profesjonalni aktorzy i bardzo przyjemnie się ogląda, a i coś można się konkretnego dowiedzieć.
Może jest to kwestia perspektywy z której ogląda sie te produkcje. Mnie irytuje np. to, że Berię gra facet, którego facjata tysiąc razy przemawiała do mnie z reklamy... "Tak powinno być w każdym banku". Groźnego esesmana narkomana gra facio, który po wielokroć na tzw. biesiadach intonował "wszystkie rybki śpią w jeziorze" a przystojniaka neo-Klossa odgrywa gość, którego pełno w plotkarskich magazynach w roli pożeracza niewieścich serc... To tak jakby obsadzić Stevena Segala w roli Hannibala Lectera... albo Rowana Atkinsona w roli Hitlera... niby też zawodowi aktorzy ze sporym dorobkiem.

Nie można używać wszystkiego (wszystkich) do wszystkiego... bo się dewaluuje(ą).
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

fdt pisze:
RyszardL pisze: Grają profesjonalni aktorzy i bardzo przyjemnie się ogląda, a i coś można się konkretnego dowiedzieć.
Może jest to kwestia perspektywy z której ogląda sie te produkcje. Mnie irytuje np. to, że Berię gra facet, którego facjata tysiąc razy przemawiała do mnie z reklamy... "Tak powinno być w każdym banku". Groźnego esesmana narkomana gra facio, który po wielokroć na tzw. biesiadach intonował "wszystkie rybki śpią w jeziorze" a przystojniaka neo-Klossa odgrywa gość, którego pełno w plotkarskich magazynach w roli pożeracza niewieścich serc... To tak jakby obsadzić Stevena Segala w roli Hannibala Lectera... albo Rowana Atkinsona w roli Hitlera... niby też zawodowi aktorzy ze sporym dorobkiem.

Nie można używać wszystkiego (wszystkich) do wszystkiego... bo się dewaluuje(ą).
Perspektywa odgrywa niepoślednią rolę. Ja na co dzień nie mam okazji ich wszystkich oglądać. Na Polsacie w reklamach z cyklu, zjedz pigułkę - ręka odrośnie, żaden z nich nie występuje, a TV Polonia w ogóle reklam nie ma.
Ciekawa rzecz, że jak Cezary Żak gra Goeringa, to mi potem nie przeszkadza jako proboszcz w "Ranczo". Zupełnie kogoś innego widzę.
Nie mam kanału Discovery ani TVP Historia, to i zakres oglądalności historii mam mocno ograniczony nad czym mocno boleję. :-(
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Awatar użytkownika
Baltic
Posty: 561
Rejestracja: 2006-01-04, 10:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Baltic »

fdt pisze:Może jest to kwestia perspektywy z której ogląda sie te produkcje. Mnie irytuje np. to, że Berię gra facet, którego facjata tysiąc razy przemawiała do mnie z reklamy... "Tak powinno być w każdym banku". Groźnego esesmana narkomana gra facio, który po wielokroć na tzw. biesiadach intonował "wszystkie rybki śpią w jeziorze" a przystojniaka neo-Klossa odgrywa gość, którego pełno w plotkarskich magazynach w roli pożeracza niewieścich serc.
Rzczeczywiście, ale z reguły aktorzy są dobrze dobrani. Najlepiej z nich gra Jan Peszek - nikt nie potrafi zagrać Adolfa lepiej niż Peszek.
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

... ale wróćmy do kina.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

1.Paragraf 22

2.Lot nad kukułczym gniazdem

3.Myszy i ludzie

PS
Wiem ,wiem ,ale Bukowa mnie poprze. :heej:
Awatar użytkownika
Baltic
Posty: 561
Rejestracja: 2006-01-04, 10:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Baltic »

2. Lotna.

Moim zdaniem w Polsce nie powstał jeszcze film naprawdę dobry i realistyczny pod każdym względem. Najbliżej (moim zdaniem) ideału jest Hubal.
ODPOWIEDZ