Forum Okrętów Wojennych

Z wielką przykrością zakładam ten wątek na forum, gdyż od bardzo długiego czasu razi mnie to, że coraz więcej użytkowników naszego forum przestało zwracać uwagę na to co i jak pisze.
Coraz więcej postów, zdań nie tylko zaczyna być zbudowanych z pominięciem zasad gramatyki i składni ale również z pominięciem zasad ortografii. Ręce opadają gdy się widzi w taki sposób napisane takie słowa jak:

wokul

czy też

ludke

.
Są to akurat przykłady wyciągnięte z postów jednego użytkownika ale nie chcę aby ten temat był postrzegany jako atak tylko i wyłącznie na niego gdyż błędy, niestety, zdarzają się również wielu innym Kolegom.
Chciałbym się zatem zapytać - gdzie są moderatorzy? Dlaczego nie dbają o poprawność językową forum, dlaczego nie poprawiają błędów i nie instruują użytkowników aby pisali poprawnie?
I nie uznaję tłumaczeń co niektórych, że mieszkają, żyją za granicą i nie mają przez to ustawionych polskich czcionek. Ja też mieszkam poza Polską i polskie czcionki ustawiłem sobie i w domu i w pracy. Nie jest to nic trudnego.
Temat pozostawiam dla każdego do przemyślenia i mam nadzieję na pozytywne zmiany w najbliższym czasie na FOW

Jeśli chodzi o mnie: niestety, nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego, i wykryć wszystkich błędów... Przydałby się jakiś mechanizm zgłoszeń. Względnie - może założyć tutaj temat, gdzie każdy użytkownik mógł zgłaszać posty (linkując) z błędami?

A co do ww. użytkownika (czyli konkretnie - domka), obawiam się iż do jego postów trzeba by oddelegować oddzielnego moderatora Bo nie tylko ortografia jest problematyczna, ale czasem ciężko wogóle dojść sensu danej wypowiedzi

Wichrze to forum nie ma regulaminu, a co za tym idzie nie ma obowiązku zachowywania żadnych reguł. Do tej pory obowiązywał niepisany regulamin zakładający zachowanie się na zasadzie "nie czyń drugiemu co Ci niemiłe" co obejmuje również pisanie w języku zrozumiałym dla każdego... Niektórzy jednak wychodzili i wychodzą poza tą granicę...

Ponadto nie wydaje mi się na tym forum właściwym by moderatorzy ingerowali w treść cudzych postów. Kilka osób kilka razy bardzo wyraźnie sobie zastrzegło że sobie tego nie życzy. Ja nikogo nie mam zamiaru uszczęśliwiać na siłę.

O tym czy forum ma mieć regulamin czy nie czy też że moderatorzy mają zwracać użytkownikom uwagę na ortografię winien zdecydować administrator forum, a nie moderatorzy...

Zelint pisze:Ponadto nie wydaje mi się na tym forum właściwym by moderatorzy ingerowali w treść cudzych postów. Kilka osób kilka razy bardzo wyraźnie sobie zastrzegło że sobie tego nie życzy. Ja nikogo nie mam zamiaru uszczęśliwiać na siłę.

Też prawda. Ja się czasem wręcz boję (z doświadczenia)

Witajcie Moderatorzy!
Co do ingerencji w treść postów zgadzam się z Zelintem.
Co do ortografii - walczmy wszyscy, pamiętając o Falskim.
Pozdrawiam
Robert

Wicher pisze:I nie uznaję tłumaczeń co niektórych, że mieszkają, żyją za granicą i nie mają przez to ustawionych polskich czcionek. Ja też mieszkam poza Polską i polskie czcionki ustawiłem sobie i w domu i w pracy. Nie jest to nic trudnego.

Uwierz mi - nie zawsze się da.
Nie da się na przykład na zabezpieczonych, nadzorowanych, monitorowanych, nie swoich maszynkach.
Ba, stosunkowo niedawno miałem w pracy system, który gryzł się z bazą danych, jeśli był zainstalowany sterownik polskiej klawiatury. Co było szczególnie ciekawe - i system, i baza danych były całkowicie spolszczone, a mimo to było im nie po drodze.

Co do dbałości o język (nie chodzi oczywiście o sporadyczne literówki czy ortografy) - jestem za.
Co do nieingerowania w posty - również jestem za.

Jak to pogodzić? Osobiście po prostu ignoruję to, co jest napisane niechlujnie, nieskładnie, nieczytelnie.
Choćby temat był najciekawszy, to ignorowanie takich wypowiedzi przez wszystkich byłoby chyba najdotkliwszą karą dla tak postujących użytkowników i dałoby im (tzn. piszącym takie posty) - mam nadzieję - sporo do myślenia.

Z administratorów to już ostałem się ino ja, a moje zdanie generalnie znacie - dbajmy o język, regulaminu nie ma...

Co do ingerencji w tytułach tematów to jak najbardziej jestem za! przypadkach oczywistych tzn. bykach ortograficznych.

MiKo pisze:Co do ingerencji w tytułach tematów to jak najbardziej jestem za! przypadkach oczywistych tzn. bykach ortograficznych.

Tutaj akurat staram się ingerować - również w notorycznym pisaniu wielkimi literami itd. Jeden wyjątek - aktywność wszelaka w Psycholach. Tam mi się, szczerze przyznam, nie chce

Wicher pisze: Chciałbym się zatem zapytać - gdzie są moderatorzy? Dlaczego nie dbają o poprawność językową forum, dlaczego nie poprawiają błędów i nie instruują użytkowników aby pisali poprawnie?

Oflaguj się. Albo przykuj się do barierki przed ministerstwem.

Wicher

Chciałbym się zatem zapytać - gdzie są moderatorzy? Dlaczego nie dbają o poprawność językową forum, dlaczego nie poprawiają błędów i nie instruują użytkowników aby pisali poprawnie?

Dyskusja na ten temat pojawiała się już wcześniej. Rolą moderatora nie jest korekta języka, ale ocena jakości dyskusji i przestrzegania zasad etycznych. Oyodo już otrzymał propozycję współpracy.

I nie uznaję tłumaczeń co niektórych, że mieszkają, żyją za granicą i nie mają przez to ustawionych polskich czcionek. Ja też mieszkam poza Polską i polskie czcionki ustawiłem sobie i w domu i w pracy. Nie jest to nic trudnego

.
Najbardziej w życiu obawiam się nawiedzonych. Smok to krótko i celnie podsumował. Teksty na forum są z reguły krótkimi wypowiedziami do dyskusji i nie dociera do Ciebie, że niewielu przepuszcza je przez słownik (spelling). Nawet najlepszym trafią sie błędy spowodowane używaniem klawiatury.
Ja nie mam dostępu do klawiatury polskiej. Pisząc post na Wordzie i jak wrzucę go na forum, to nie jestem w stanie wstawic już polskich znaków, jak chcę coś poprawić. Poza tym, z racji zawodu, korzystam w większości z przypadkowych komputerów, w tym często w bibliotekach publicznych w Stanach i ciężko mi jest ustawić znaki polskie.
Po blisko 30 latach pobyty poza Polską moja interpunckja zmieniała się i stosuję angielską, nawet w polskim. Tymczasem, międzyczasie w Polsce zasady interpunkcji zmieniły się i nie wiem czy teraz się daje kropke po kpt lub kmdr (mój słowniczek ortograficzny jest z lat 70-ych). Ale wiem czytając teksty Vincenza, czy Fiedlera, że ich interpunckja jest bliższa angielskiej, niż tej obecnie stosowanej w Polsce.
Internet zmienia ortografię. I ten problem nie tylko dotyczy tylko języka polskiego, ale każdego, który ma więcej znaków niż alfabet angielski. Ten sam problem dotyczy duńskiego, niemieckiego. itd. Sprawdź na Google nazwy polskie gdzie wystepuje “ó”, a potem wrzuć to przez zwykła “o”. Tak samo zrób z nazwami duńskimi gdzie występuje litera “ø” , a potem wrzuć ten sam wyraz przez zwykłe “o”. Zdziwisz się ?
Jeżeli Cie to nie przekonuje to pozostaje Ci zrobić to co Smok Eustachy ci zaproponował.
Jefe

Mnie osobiście brak polskich znaków w wypowiedziach na forum nie przeszkadza. Natomiast notoryczna niechlujność językowa (interpunkcja, ortografia, małe/duże litery) - owszem. Co do literówek: nie rążą, póki zdarzają się sporadycznie (bo to się przytrafia każdemu). Niestety, u niektórych pojawiają się zbyt często - co świadczy o niedbałości.

Jefe pisze:Tymczasem, międzyczasie w Polsce zasady interpunkcji zmieniły się i nie wiem czy teraz się daje kropke po kpt lub kmdr (mój słowniczek ortograficzny jest z lat 70-ych).

Generalnie kropki nie daje się, jeśli ostatnia litera skrótu jest tożsama z ostatnią literą słowa. Czyli np.: kmdr, dr, mgr, mjr, płk

Natomiast jeśli skrót kończy się inną literą, kropkę stawiamy. Np.: kpt., prof., adm., sierż.

I tak np. komandor podporucznik = kmdr ppor.

Oczywiście są wyjątki, np. skróty miar (km, l, kg itd.) czy liczb (mld, mln).