Niszczyciel min - Kormoran II

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: domek »

Peperon pisze: A po co stawiać Victora ? Łatwo się pisze, ale Victor miałby pewnie takie życie, jak nasze Wilki i Orły w 1939. Pomijając już fakt, że jest większy od nich..
Ale nie na zatoce jeden taki robi za pole minowe kolo o promieniu 20 30 km i to wpelni mobilne

.
Kto tu mówi o setkach i tysiącach min ? Człowieku miły, stawia się linię powiedzmy między Helem, a Krynicą Morską i zatoka jest zablokowana razem z portami. I wystarczy maksymalnie kilkadziesiąt w miejscu lub pobliżu głębokich torów wodnych. Należy pamiętać o tym, że jedna skuteczna sieje panikę. Tych wyznaczonych torów nie jest znowu tak dużo..
A ta linia ma tak ponad 15 km
.

Jeśli mnie pamięć nie myli to wielozadaniowe OP - atomowe i klasyczne - sowieckie i rosyjskie są przygotowane do stawiania min. Tak więc ze dwa rejsy Sankt Petersburga i jest fajnie. A przynajmniej ciekawie. :clever: .
ale po co skoro samoloty postawia je w porcie ;) to ma sens jak samolotem jest zadaleko
domek pisze:Pozatym port w gdansku dalo by sie tak zabezpieczyc siecmi ze nic nieprzypelznie i nie doplynie tak przynajmniej do glebokosci 300 m bo potem to i miny traca sens no :roll:
Pytanie zasadnicze nr 1. Gdzie masz te sieci, bo chyba nie o rybackich mówisz ? Czy wiesz ile kilometrów potrzeba ? No i pamiętaj, że jedna linia sieci nie gwarantuje sukcesu.
Tak się zastanawiam, który z nas bardziej fantazjuje. :lol:[/quote]

20km warstwa to by sie na dnie dalo postawic plot na takie pelzajace robactwo :)
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6410
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: Peperon »

domek pisze:Ale nie na zatoce jeden taki robi za pole minowe kolo o promieniu 20 30 km i to wpelni mobilne.
Czy na tyle mobilne, żeby uciec śmigłowcom ZOP ? No i co będzie tańsze. Patrol Victora, czy postawienie min przez Kilo ?
domek pisze:A ta linia ma tak ponad 15 km.
Jakie to ma znaczenie ? Jedna skuteczna mina załatwia sprawę całej linii. Gwarantuje panikę i zamknięcie torów wodnych.
domek pisze:ale po co skoro samoloty postawia je w porcie ;) to ma sens jak samolotem jest zadaleko .
Ano po to, żeby było cichutko. Miny postawione przez samoloty można w miarę szybko zlokalizować. Wystarczy, że będą świadkowie. Natomiast stawianie min z OP jest z natury skryte i trudne do weryfikacji. A miny pozostają niezwykle skuteczne.
domek pisze:20km warstwa to by sie na dnie dalo postawic plot na takie pelzajace robactwo :)
20 km płot można postawić pod warunkiem, że jest gotowy. Pytanie brzmi: Czy jest gotowy ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: domek »

Peperon pisze: Jakie to ma znaczenie ? Jedna skuteczna mina załatwia sprawę całej linii. Gwarantuje panikę i zamknięcie torów wodnych.
Ten drobiazg ...skuteczna... :lol: jak szustka w totka :shock: ;)
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6410
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: Peperon »

Jeśli skuteczna mina ma być szóstką w totolotka, to co powiedzieć o dwudziestokilometrowym płocie ?
Coś konkretnego proszę.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: domek »

Teoretycznie jestesmy w stanie zabezpieczyc szlaki wodne systemamy stalymi dennymi ale po co :P zbudujemy sobie serie niszczycieli kasy co pujda na dno w pierwszym dniu walk :P OK odplyna za wczasu w sina dal :roll:
Awatar użytkownika
Orlik
Posty: 874
Rejestracja: 2008-12-15, 18:14

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: Orlik »

Michael pisze:Sam przyznałeś, że systemy o których istniałem to żadna nowość, a właśnie na takich lub bliźniaczych systemach, produkcji innych firm bazuje większość właśnie wprowadzanych w USA czy planowanych w WB rozwiązań walki przeciwminowej. Zgodzę się, że Francja to nieco inna bajka, ich projekt jest dosyć awangardowy i nastawianie się teraz na jego przyjęcie byłoby bardzo ryzykowane. Natomiast LCSy czy Venator mają używać pojazdów przeciwminowych tych kategorii o jakich wspomniałem, a więc AUV - tutaj Amerykanie będą używali Remusa 600 i jeszcze jednego aparatu którego nazwy nie pamiętam, natomiast okręt brytyjski prezentowany jest z aparatami Hugin 1000. Amerykanie mają też używać AN/WLD-1, odpowiednika SeaKeepera. Oba kraje używają też Sea Foxa, tak w wersji "rozpoznawczo-inspekcyjnej", wielorazowego użytku, służącej do rozpoznawania i identyfikacji zagrożeń, jak i bojowej, służącej do ich niszczenia i taki sprzęt ma być przenoszony przez LCSy, oraz jak się domyślam przez Venatora.
Tak jak już napisał Marmik, jeśli chodzi o nowe rozwiązania w zakresie prowadzenia działań przeciwminowych, to o konkretach można mówić jedynie w przypadku programu LCS. BMT Venator to jedynie projekt-koncepcja prywatnej firmy, który może i powstał w wyniku prac koncepcyjnych prowadzonych przez Royal Navy, ale wciąż pozostaje tylko propozycją. Zresztą Brytyjczycy mówią jasno - najpierw upewnimy się, że mamy wiarygodne bezzałogowe środki rozpoznania i niszczenia min, a dopiero potem będziemy rozważać projekt platformy do ich przenoszenia. Bo też nie jest tak, że do przenoszenia systemów bezzałogowych wystarczy "prosta jednostka transportowa wyposażona w odpowiedni do transportu tych pojazdów pokład i dźwigi". Wadą klasycznych niszczycieli min jest to, że ze względu na prędkość i zasięg pływania nie mogą operować razem z siłami uderzenowymi w odległych rejonach. Sposobem na zapewnienie siłom uderzeniowym "organicznej" zdolności zwalczania min są właśnie duże, wielozadaniowe okręty wsparcia bojowego, z pokładu których będą mogły operować bezzałogowe sytemy przeciwminowe. Oczywiście przy zapewnieniu pełnej modułowości systemów można je będzie przewozić również "prostymi jednostkami transportowymi", ale niewiele to daje, bo w przypadku zagrożenia minowego w rejonie operacji wciąż oznacza zwłokę w prowadzeniu działań przez siły uderzeniowe do czasu przybycia transportu.
Na razie nie ma więc sensu "domniemywać", co znajdzie się na uzbrojeniu przyszłych systemów bezzałogowych Royal Navy, bo na razie nie ma tu żadnych konkretów. Natomiast jeśli chodzi o moduły przeciwminowe dla LCS, to warto zauważyć, że jedynym systemem niszczenia min jest tu śmigłowcowy system AMNS (wykorzystujący pojazd jednorazowy Archerfish). Jeszcze niedawno w skład modułu wchodzić miał także system RAMICS, ale po próbach zarzucono prace nad nim, mimo że był rozwijany od kilkunastu lat. Reszta systemów przeciwminowych w module to systemy rozpoznania minowego oraz systemy trałowe.
W rozwiązaniu amerykańskich i brytyjskim systemy niszczenia min nie są jakąś nowością, przeciwnie, wybrano sprawdzone rozwiązania. Novum w stosunku do niszczycieli min jest tylko nosiciel, który w przeciwieństwie do niszczycieli min ma bardziej klasyczną i tańszą konstrukcję.
W rozwiązaniu amerykańskim (bo o brytyjskim nie ma co mówić) zastosowano systemy rozwijane w USA od kilkunastu lat, ale tylko część z nich uzyskała wstępną zdolność operacyjną (IOC), a reszta wciąż jest rozwijana, i stąd zaległości. LCS "ma bardziej klasyczną i tańszą konstrukcję" :?
W najnowszych planach rozwoju floty jest mowa o patrolowcach zdolnych do przenoszenia systemów przeciwminowych i to moim zdaniem jest właściwa droga.
Ale pod warunkiem, że rzeczywiście potrzebujemy tych "patrolowców" (a wcale nie jestem tego pewny), a jeśli już będą przenosić systemy przeciwminowe, to wciąż tylko systemy rozpoznania minowego.
Ależ już kilka państw zrezygnowało z okrętów o obniżonej sygnaturze magnetycznej, lub ma to w planach.
Jakieś konkrety? Bo nie słyszałem o takich państwach. Powtarzam, dopóki zakładana będzie obecność jednostki w rejonie zagrożenia minowego, nikt nie zrezygnuje z obniżania sygnatur magnetycznych okrętów przeciwminowych - poprzez zastosowanie materiałów małomagnetycznych lub specjalnych konstrukcji kadłuba.
Zdaję sobie sprawę z faktu, że miny są niezwykle długotrwałą bronią i właśnie na tym polega jej "piękno".
Nie chodziło mi o "piękno" min, ale o to, że na wyposażeniu wielu krajów jeszcze długo znajdować się będą "stare" miny niekontaktowe z czujnikami akustyczno-magnetycznymi, i trzeba być przygotowany na to, że mogą być użyte.
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Awatar użytkownika
szaser630
Posty: 432
Rejestracja: 2011-02-23, 10:45
Lokalizacja: Hell

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: szaser630 »

Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: Marmik »

Trzeba uczciwie i głośno przyznać, że ostatnio na Defence24 MaxDur robi kawałek porządnej roboty.
Nie wiem na ile jest to skuteczne, ale jest.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
szaser630
Posty: 432
Rejestracja: 2011-02-23, 10:45
Lokalizacja: Hell

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: szaser630 »

Jak nie powstanie kolejna wojna polsko - polska to może coś z tego bedzie.

http://polska-zbrojna.pl/home/articlesh ... -Kormorana
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: Wicher »

Dobra, moim zdaniem, wiadomość:
26 stycznia br. minister obrony narodowej podpisał zgodę na uruchomienie negocjacji w sprawie powierzenia konstrukcji niszczyciela min Kormoran 2 jednemu oferentowi – konsorcjum czterech polskich spółek z Remontową na czele.

Zgoda ministra Tomasza Siemoniaka to bezpośredni skutek zawiązania 7 stycznia 2013 w Gdańsku konsorcjum stoczniowego do realizacji projektu Kormorana 2. Na jego czele stanęła Remontowa Shipbuilding, a w skład – jako partnerzy – wchodzą Stocznia Marynarki Wojennej (w upadłości likwidacyjnej), Centrum Techniki Morskiej oraz Centrum Techniki Okrętowej.

Szczegółowe negocjacje, oparte na dopracowanej ofercie konsorcjum, powinny się rozpocząć na początku wiosny w Warszawie. Wiadomo, że MON chce otrzymać pierwszego z trzech planowanych Kormoranów 2 w 2016.

Tymczasem 28 stycznia konkurencyjna Nauta zaproponowała resortowi obrony swój własny dwuwariantowy projekt budowy niszczycieli min – z kompozytów węglowych lub z aluminium. Stało się tak wbrew przyjętemu już i zaakceptowanemu przez ministerstwo założeniu, że Kormorany 2 konstruowane będą z dużych arkuszy stali małomagnetycznej.
Źródło - Altair
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: Miner »

W piątek w Remontowa Shipbuilding SA. odbyło się uroczyste cięcie pierwszych blach do budowy niszczyciela min „Kormoran II”. W uroczystości uczestniczył sekretarz stanu w MON Czesław Mroczek. Cięcia blach to w przemyśle okrętowym oficjalne rozpoczęcie procesu produkcyjnego jednostki.
http://mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/n ... rmoran-ii/

No i stało się. :-D
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4953
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: Marmik »

No to jest szansa, bo tabliczkę w sekcji dennej Ślązaka "zamocował" sam premier (13 lat temu). Pozostaje pytanie czy im wyższa szarża tym dłuższa budowa, czy na odwrót?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: Miner »

Tym razem premier miał ważniejsze sprawy na głowie niż cięcie blachy. :-)

Myślę, że w przypadku Kormorana nie będzie problemu z finansowaniem. Pieniądze są zaplanowane, a reszta pozycji zakupowych dla MW raczej się odwleka, więc nie będzie dużej konkurencji.

Jedynym zmartwieniem powinna być jakość wykonania, zarówno kadłuba okrętu, jak i uzbrojenia oraz systemu dowodzenia.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: Dziadek »

A w najnowszej nTW 05/14 ciekawy artykuł o armacie 35 mm dla Kormorana. Trzeba przyznać, że armaty 35 mm z głowicą optoelektroniczną ZGS-158M i polską Kołonką nie powstydziłby się niejeden okręt patrolowy... ;) Platformą do testu ww. będzie ORP Kaszub.
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: Waldek K »

Obrazek
Tu jest fragment: http://www.magnum-x.pl/images/stories/o ... _05/11.jpg

Czy kwota 38,6 mln zł za projekt do fazy dopracowanego prototypu to dużo, czy mało? :roll:
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
oskarm
Posty: 1417
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Niszczyciel min - Kormoran II

Post autor: oskarm »

To zalezy ile ich chcemy kupic. 2 armaty Millenium kosztowaly Ukraincow 12 mln Euro (w tym czesci, szkolenie, integracja systemu). Do tego nalezy doliczyc radary kierowania ogniem za okolo 10-12 mln zl netto. I warto jeszcze wspomniec, ze Millenium to mastepca KDA o szybkostrzelnosci podniesionej z 550 do 1000 strzalow na minute. Pytaniem otwartym pozostaje, czy do zwalczania naddzwiekowych manewrujacych pokpr w rpdzaju 3M55 czy 3M54E, przy uzyciu amunicji programowalnej, te 550 strz/m jest wystarczajace?

Koleina sprawa, to czy sama idea systemu z rozdzielonym systemem kierowania ogniem zajmujacym dodatkowe miejsce na okrecie ma zauwazalna przewage nad systemami z zintegrowanymi radarami/glowicami jak ma to miejsce w Phalanxie czy Goalkeeperze...
ODPOWIEDZ