http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?p=93097#93097
1) Kuraś nie był członkiem Armii Ludowej, aczkolwiek jego oddział (w ramach BCh) taktycznie współpracował z AL.(...) Natomiast "Ogień" był watażką, zmieniającym strony (BCh, AL, Sowieci, UB, a w końcu bandyta grabiący chłopów i mordujący Żydów).
2) Nie ma wiarygodnych dowodów na udział Kurasia w morderstwach na ludności żydowskiej, lub wiedzę / wpływ na ewentualny udział (słabo potwierdzony) w nich żołnierzy z jego oddziału.
Podtrzymuję jednak swoją ogólną ocenę tej postaci (przepraszając zarazem za zbyt ostrą może formę), a przede wszystkim protestuję przeciw zrównywaniu Kurasia (w roli postaci pomnikowej, czy szerzej - wzoru) z Witoldem Pileckim czy Augustem Fieldorfem.
PS. Powyższe koryguję z własnej nieprzymuszonej woli - po prostu jakoś mnie to uwierało, a i uczciwość wobec użytkowników i rzetelność do czegoś zobowiązują. Przepraszam.