Manewry dzielnego ORP Wodnik na torze wodnym w Świnoujściu
: 2009-03-31, 14:43
Nie bardzo wiem gdzie to dać, może jednak do Psycholi?
Oficjalny tekst Rzecznika 8 FOW o wizycie Wodnika w Świnoujściu.
Uwadze polecam jednak komentarze po prawej, zwłaszcza dwa pierwsze od dołu.
Tak się złożyło, że dane mi było wczoraj posłuchać większości wymiany zdań pomiędzy ORP Wodnik a wieżą Świnoujście Traffic (placówka Urzędu Morskiego nadzorująca ruch w rejonie Świnoujścia). Mgła była gęsta, ale jednak nie uniemożliwiająca wejścia do portu - statki handlowe manewrowały bez przeszkód i sprawiania problemów. To co "wyprawiał" ORP Wodnik każe mocno zastanowić się nad jakością kadr naszej MW, tym bardziej, że okrętem szkolnym powinien dowodzić naprawdę doświadczony oficer, dla którego wejście, nawet we mgle, to jednej z trzech baz własnej MW nie powinno sprawiać żadnej trudności.
Tymczasem jedną z boi na torze wodnym (na wysokości latarni) okręt wziął z niewłaściwej strony, a w tym miejscu gwałtownie zaczyna się groźna mielizna. Przez dłuższy czas oficer okrętu (kapitan?) nie potrafił podać pozycji okrętu, wewnątrz portu! W efekcie dostał parę konkretnych pytań z wieży o sprawność okrętu, radaru itd, a następnie ostrzeżenie o stwarzaniu zagrożenia dla ruchu statków na torze wodnym.
W sumie to włos się jeżył, a i parę niewybrednych komentarzy "na radiu" ze strony innych jednostek pływających "poszło w eter" ;)
Oficjalny tekst Rzecznika 8 FOW o wizycie Wodnika w Świnoujściu.
Uwadze polecam jednak komentarze po prawej, zwłaszcza dwa pierwsze od dołu.
Tak się złożyło, że dane mi było wczoraj posłuchać większości wymiany zdań pomiędzy ORP Wodnik a wieżą Świnoujście Traffic (placówka Urzędu Morskiego nadzorująca ruch w rejonie Świnoujścia). Mgła była gęsta, ale jednak nie uniemożliwiająca wejścia do portu - statki handlowe manewrowały bez przeszkód i sprawiania problemów. To co "wyprawiał" ORP Wodnik każe mocno zastanowić się nad jakością kadr naszej MW, tym bardziej, że okrętem szkolnym powinien dowodzić naprawdę doświadczony oficer, dla którego wejście, nawet we mgle, to jednej z trzech baz własnej MW nie powinno sprawiać żadnej trudności.
Tymczasem jedną z boi na torze wodnym (na wysokości latarni) okręt wziął z niewłaściwej strony, a w tym miejscu gwałtownie zaczyna się groźna mielizna. Przez dłuższy czas oficer okrętu (kapitan?) nie potrafił podać pozycji okrętu, wewnątrz portu! W efekcie dostał parę konkretnych pytań z wieży o sprawność okrętu, radaru itd, a następnie ostrzeżenie o stwarzaniu zagrożenia dla ruchu statków na torze wodnym.
W sumie to włos się jeżył, a i parę niewybrednych komentarzy "na radiu" ze strony innych jednostek pływających "poszło w eter" ;)