Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Post autor: karol »

Co by było, gdyby PMW w latach 20-tych oprócz szasera Myśliwy i trałowców FM wzięła dwa POW (lub jeden) z działami 230-240 strzelającymi ćwierćtonowymi pociskami na dystans 15 mil morskich? Jak wówczas wyglądałby udział starego niemieckiego predrednota w walkach wrześniowych na Wybrzeżu? :-D
Takie nurtujące mnie pytanie...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Schleswig i tak by przypłynął (bo trudno uwierzyć, że Polska by wykonała "prewencyjny ostrzał" idącego do Gd niemca - w przeciwnym wypadku to byłby dopiero pretekst dla nazioli) a nasze ew. POW (piękne ogromne cele) stłamsiłyby Ju-87 rzucone na nie priorytetowo w dużej liczbie w pierwszych minutach wojny ot. ;)
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Post autor: SmokEustachy »

karol pisze:Co by było, gdyby PMW w latach 20-tych oprócz szasera Myśliwy i trałowców FM wzięła dwa POW (lub jeden) z działami 230-240 strzelającymi ćwierćtonowymi pociskami na dystans 15 mil morskich? Jak wówczas wyglądałby udział starego niemieckiego predrednota w walkach wrześniowych na Wybrzeżu? :-D
Takie nurtujące mnie pytanie...
15 mil morskich? Ambitne jak na owe czasy i POW. W każdym razie otrzymanie jakiś konkretnych okrętów post-AW by rozwiązało kwestię art nadbrzeżnej i umożliwiło stworzenie w terminie późniejszym Twierdzy Gdynia
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

A nie lepiej zamiast kupować tych POW to sfinalizować zainstalowanie włoskich dział 320 na Helu?
Po unowocześnieniu wierz analogicznym jak na włoskich pancernikach, całkiem sporo miały by pod obstrzałem.
No i można było nie nieco łatwiej zamaskować niż okręcik w zatoce.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Maciej3 pisze:A nie lepiej zamiast kupować tych POW to sfinalizować zainstalowanie włoskich dział 320 na Helu?
Dużo lepszy pomysł niż POW, ale na pewno Hitler zblokowałby tak znaczący militarnie zakup u swojego kumpla z "ośki" Duce.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

To moze 406 w USA :D


pozdrawiam
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

domek pisze:To moze 406 w USA :D


pozdrawiam
460 w Japonii.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Dziadek pisze:
Maciej3 pisze:A nie lepiej zamiast kupować tych POW to sfinalizować zainstalowanie włoskich dział 320 na Helu?
Dużo lepszy pomysł niż POW, ale na pewno Hitler zblokowałby tak znaczący militarnie zakup u swojego kumpla z "ośki" Duce.
Wam się okresy mylą. Mówimy o latach 20-tych a wtedy 320mm jeszcze nie było. Jakby skołowali 305mm z Woli to by rozwiązało problem nadbrzeżny.
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 703
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Post autor: Boruta »

karol pisze:Co by było, gdyby PMW w latach 20-tych oprócz szasera Myśliwy i trałowców FM wzięła dwa POW (lub jeden) z działami 230-240 strzelającymi ćwierćtonowymi pociskami na dystans 15 mil morskich? Jak wówczas wyglądałby udział starego niemieckiego predrednota w walkach wrześniowych na Wybrzeżu? :-D
Zapewne nie wyglądałby, bo Gdańsk odwiedziłby S albo G, ewentualnie któraś(/eś) z kieszonek. Z tym, że ta ostatnia mogłaby w związku z polskimi POW troche inaczej wyglądać.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2027
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Dużo lepszy pomysł niż POW, ale na pewno Hitler zblokowałby tak znaczący militarnie zakup u swojego kumpla z "ośki" Duce.
Zakup we Włoszech nie doszedł do skutku, ale przecież kupiliśmy we Francji dwulufową wieżę 305mm, nawet wiadomo z jakiego okrętu miała zostać zdemontowana.
Zasięg 25 km po modernizacji 33.
Znane są terminy.
.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Post autor: karol »

Boruta pisze:
karol pisze:Co by było, gdyby PMW w latach 20-tych oprócz szasera Myśliwy i trałowców FM wzięła dwa POW (lub jeden) z działami 230-240 strzelającymi ćwierćtonowymi pociskami na dystans 15 mil morskich? Jak wówczas wyglądałby udział starego niemieckiego predrednota w walkach wrześniowych na Wybrzeżu? :-D
Zapewne nie wyglądałby, bo Gdańsk odwiedziłby S albo G, ewentualnie któraś(/eś) z kieszonek. Z tym, że ta ostatnia mogłaby w związku z polskimi POW troche inaczej wyglądać.
Nie oznacza to wcale bezpieczeństwa dla przybyłego okrętu, bo dobrze maskowany/e POW i tak by go wypunktowały/ał, czyli żadna z niemieckich blaszanek nie byłaby bezpieczna ani w Gdańsku, ani w jego okolicznych akwenach. ;)
Zaś co do zastrzeżeń Eustachego, to fiński POW miał zasięg strzału 36 kilometrów, to na Mm przenosi się ni mniej nie więcej, a dwadzieścia mil morskich! :o Dlatego 15 Mm podałem, jako zasięg, który swobodnie można uzyskać bez zbytnich inwestycji w wieże kupionych w Gdańsku POW (bo takie nam proponowano w roku 1920) 8)
Acha i jeszcze odnośnie skuteczności Ju-87, to żaden z torpedowców stojących na kotwicach, a więc celów o minimalnym ruchu własnym te "poczciwiny" nie były w stanie trafić, a już spotkanie z pełni sprawnym minowcem skończyło się lotem do dna Zatoki Puckiej w połowie września! (podobnie jak 1 września w walce z kanonierkami i minowcami w Gdyni, gdzie też jeden z tych "poczciwin" zaliczył wodowanie)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Post autor: Wicher »

karol pisze: Acha i jeszcze odnośnie skuteczności Ju-87, to żaden z torpedowców stojących na kotwicach, a więc celów o minimalnym ruchu własnym te "poczciwiny" nie były w stanie trafić, a już spotkanie z pełni sprawnym minowcem skończyło się lotem do dna Zatoki Puckiej w połowie września! (podobnie jak 1 września w walce z kanonierkami i minowcami w Gdyni, gdzie też jeden z tych "poczciwin" zaliczył wodowanie)
Rozczaruje Cię Karol - w bitwie powietrzo-morskiej pod Helem, która miała miejsce 1 września wieczorem, niemcy nie utracili ani jednego Ju-87. Poza tym nie było żadnej walki kanonierek i minowców ze Stukasami w Gdyni. W momencie nalotu niemieckiego na port, podczas którego m.in. zatopiono Mazura i Nurka, większość polskich jednostek była rozsiana po Zatoce Puckiej i nie brała udziału w jego obronie.
W połowie września też nie doszło do jakiegokolwiek zestrzelenia Ju-87 przez nasz okręt. Jedyny pozytywny dla nas wynik walki samolot-okręt miał miejsce 3 września - ORP Jaskółka uszczupliła stan Luftwaffe o jednego Stukasa.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 703
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Post autor: Boruta »

karol pisze: dobrze maskowany/e POW
Jak Ty chcesz okręt na morzu zamaskować? :o
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Post autor: karol »

Wicher pisze:
karol pisze: Acha i jeszcze odnośnie skuteczności Ju-87, to żaden z torpedowców stojących na kotwicach, a więc celów o minimalnym ruchu własnym te "poczciwiny" nie były w stanie trafić, a już spotkanie z pełni sprawnym minowcem skończyło się lotem do dna Zatoki Puckiej w połowie września! (podobnie jak 1 września w walce z kanonierkami i minowcami w Gdyni, gdzie też jeden z tych "poczciwin" zaliczył wodowanie)
Rozczaruje Cię Karol - w bitwie powietrzo-morskiej pod Helem, która miała miejsce 1 września wieczorem, niemcy nie utracili ani jednego Ju-87. Poza tym nie było żadnej walki kanonierek i minowców ze Stukasami w Gdyni. W momencie nalotu niemieckiego na port, podczas którego m.in. zatopiono Mazura i Nurka, większość polskich jednostek była rozsiana po Zatoce Puckiej i nie brała udziału w jego obronie.
W połowie września też nie doszło do jakiegokolwiek zestrzelenia Ju-87 przez nasz okręt. Jedyny pozytywny dla nas wynik walki samolot-okręt miał miejsce 3 września - ORP Jaskółka uszczupliła stan Luftwaffe o jednego Stukasa.
No cóż, nie podejmuje dyskusji z prostej przyczyny, nie ma o czym. Masz niekompletne badania i tyle...
Jedynie chcę zapytać, czy relacja naocznego świadka opuszczania portu gdyńskiego podczas nalotu Luftwaffe z zachowaniem zasad pracy zespołowej przez kanonierki, to beletrystyka? Jeśli tak uważasz, to nie ma o czym rozmawiać doprawdy, bo okaże się, ze nie było żadnej Obrony Wybrzeża idąc tym tropem.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Post autor: karol »

Boruta pisze:
karol pisze: dobrze maskowany/e POW
Jak Ty chcesz okręt na morzu zamaskować? :o
Obrazek
Ten okręt pomyślnie operował w obronie swojej ojczyzny i potem odpłynął do Anglii. Czy widzisz tu jakieś specjalne środki, a Luftwaffe nie odkryła go nawet gdy jej bombardował lotniska. Jeśli dobrze znam fotografie z obrony Helu, to całkiem podobnie maskowane były armaty Cyplowej...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Re: Gdybanie o Obronie Wybrzeża

Post autor: Wicher »

karol pisze:No cóż, nie podejmuje dyskusji z prostej przyczyny, nie ma o czym. Masz niekompletne badania i tyle...
Jedynie chcę zapytać, czy relacja naocznego świadka opuszczania portu gdyńskiego podczas nalotu Luftwaffe z zachowaniem zasad pracy zespołowej przez kanonierki, to beletrystyka? Jeśli tak uważasz, to nie ma o czym rozmawiać doprawdy, bo okaże się, ze nie było żadnej Obrony Wybrzeża idąc tym tropem.
:D Śmiem twierdzić, że mam kompletniejsze "badania" niż Ty. No ale nie będę się z Tobą licytował. Napiszę tylko, że skoro weryfikację faktów na podstawie źródeł z CAW, IPMS i archiwów niemieckich uważasz za niekompletną i przeciwstawiasz temu jakąś relację, której autora nawet nie ujawniasz to ... gratuluje dobrego poczucia humoru.
Ale co ja będę Cię przekonywał, Panie-Lepiej-Wiedzący. Niedługo zapłoniesz wstydem za swoje powyższe słowa gdy pojawi się bardzo konkretne opracowanie na temat wojny powietrznej nad polskim wybrzeżem w 1939 r.

Peace :)
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
ODPOWIEDZ