Strona 1 z 1

CMM i Verein Danziger Seeschiffer e.V.

: 2010-03-15, 10:57
autor: polsteam
mowa nie o "opracowaniach", tylko o "opracowywaniu" (o badaniach naukowych, o działalności archiwistycznej, popularyzatorskiej, etc.)...

...ale mimo wszystko temat chyba się mieści w tym forum...


czy nie wydaje się szanownym Kolegom, że (oczywiście nie licząc np. wysiłku utrzymania i udostępniania SOŁDKA) CMM (w zakresie publikacji, propagowania wiedzy wśród społeczeństwa, edukacji, działalności naukowo-archiwistycznej) robi mniej dla zachowania przedwojennej spuścizny morskiej Gdańska niż Verein Danziger Seeschiffer e.V. ?...

wiem, że pytanie być może trochę prowokacyjne, ale po to jest forum dyskusyjne, żeby dyskutować...

: 2010-03-15, 12:08
autor: AvM
Dyrektor Litwin ( nie byl wtedy jeszcze dyrektorem ) na moja propozycje napisaniow czegos w NAUTOLOGII o stoczniach Gdanska, co przygotowalem dla SDTRANDGUTa
odpowiedzial "ZE to bylaby gloryfikacja Niemczyzny",. moge napisaco wieznicha KZ Stutthoff pracujacych w tych stoczniach.

Podobnie umowilem sie sprzedac opracowania na temat niemieckiej floaty handlowej bibliotece muzeum , a w ostatnicj chwili muzeum odmowilo kupujac albuma z malarstwem. Ksiazki odkupil Jerzy Micinski.

Schichau ani Klawitter nie sa to zadne Niemieckia nazwiska, jak juz.

Jesli Gdansk jest sptkopieca w kazdym senie Gdanska, to historia kultuty w tym takze i tzw "kultury technicznej" .

Moze SOLDEK to nie jest odpowiednie miejsce, ale tez Soldka budowali pracownicy dawnych stoczni Schiochaua i Danziger Werft, jesli komus wydaje sie inaczej.

Kontrowersyjna troche ale wybiegajaca na przyszlasc decyzje podjela Politechnika Gdanska, ktora w czasie ostatnich obchodiow rocznicowych wydalöa tez ksiazke o starej "niemieckiej" Politechnice, zalozeonecj chaby 1906, przrjmujac w ten sposob süozscizne naukowa, co nie jest bez sensu bo wielu Polakopw studiowalo tam przed wojna, a po wojnie tworzylo Polski przemysl na Wybrzezu.