Forum Okrętów Wojennych

Jak wiadomo, hiszpański krążownik "Cristobal Colon" (ex "Giuseppe Garibaldi" Nr 2) został odebrany we włoskiej stoczni bez swojego głównego uzbrojenia czyli dwóch pojedyńczych dział 254 mm. Hiszpanie za przyczynę tego podają zgłoszenie wielu usterek co do jakości tych dział, które tak naprawdę miało przykryć chęć uzbrojenia tej jednostki w nowe armaty 240 mm projektu Guillena i wspólnej produkcji Schneidera i arsenału Carraca. Ponieważ działa nie były gotowe na czas okręt poszedł na wojnę z USA bez głównego uzborojenia.

Tymczasem źródła włoskie podają, iż prawdziwą przyczyną pozbawienia okrętu artylerii były problemy z finasowaniem ich produkcji przez Brytyjczyków, czyli zakłady Armstronga w Pozzuoli. Strona brytyjska stała po stronie USA i starała się, by nowy okręt nie otrzymał dział na czas.

Nie wiem, która wersja jest prawdziwa. Spodziewałbym się raczej, że to Hiszpanie zwalą winę na Brytyjczyków, a tymczasem to oni przyznają się do bardzo niefrasobliwego postęepowania w obliczu nadchodzącego konfliktu. Czy ktoś mógłby to rozwikłać ?

Obie wersje wcale się nie wykluczają.
W jednym z Proceedings'ów podsumowujących wojnę (bodaj w nr. 85) jest dość obszerne tłumaczenie pamiętników i raportów Cervery. Cervera pisal m.in, że jego zdaniem błędem było nie przyjęcie proponowanych dział: "nawet te zużyte działa mogące oddać tylko 25 czy 30 strzałów były by lepsze niż żadne" pisał jeszcze przed wojną. Po wybuchu wojny Hiszpanie zapewne byli bardziej skłonni do ustępstw ale wtedy już to Armstrong dyktował warunki.
Osobiście wątpię by chodziło o sprzyjanie Amerykanom. Okręty te budowano w szybkim tempie, szybszym niż pierwotnie planowano, i nowych dział mogło po prostu zabraknąć. Być może Armstrong żądał gwarancji finansowych by zwiększyć produkcję a tych Hiszpanie- przynajmniej na początku- dać nie chcieli.

Pozdawiam

Jest coś na rzeczy. Poszperałem w sieci i wygrzebałem informację, że Cervera celowo upowszechnił swoją korespondecję sprzed wojny pokazujacą niekompetencję, skorumpowanie i zwykły bałagan panujacy we flocie hiszpańskiej. Pisze tam o tym, że po odrzuceniu przez hiszpańską komisję odbiorczą dział Armstronga z powodu jakichś usterek Włosi zaproponowali uzbrojenie okrętów w używane egzemplarze dział, które mogły z powodzeniem oddać jeszcze kilkadziesiąt strzałów. Propozycję odrzucono, choć wg. Cervery lepiej było mieć te stare działa niż nic.....

Dobrze by było wiedzieć co za usterki znaleziono w tych działach. Sami Hiszpanie piszą, że były to wymówki, mające uzasadnić uzbrojenie okretu we własne armaty. No ale nie były to działa tego samego kalibru i zupełnie innego producenta. Wobec presji czasu trudno było spodziewać się, że z marszu wpasuje się te działa w wieżę i podajniki zaprojektowane dla innych.

Mam gdzies piekne plany tej jednostki, jakis "Engineering" , itd
Zreszta amerykanski "Marine Engineering" tez szeroko o nich informowal.
Ale musze znalesc .-(