Strona 1 z 2

sojusz militarny ze Szwecją ?...

: 2011-02-01, 07:41
autor: polsteam
http://www.radiogdansk.pl/?a=news&id=58890

taki sojusz musiałby się zapewne opierać głównie na działaniach marynarki wojennej?... czy niekoniecznie?...





01.02.11 [05:06]

Militarny sojusz Polski ze Szwecją ?

Szwedzi i Polacy prowadzą intensywne rozmowy w sprawie współpracy wojskowej. Jest to odpowiedź na zbrojenia Rosji, która zakupiła ostatnio cztery duże okręty desantowe klasy Mistral- ujawnia portal wybrzeze24.pl i "Gazeta Gdańska"
"Prowadzimy rozmowy w sprawie współpracy militarnej z Polską, ale w tej chwili nie jesteśmy w stanie podać szczegółów" – usłyszeli reporterzy w Ambasadzie Szwecji w Warszawie. Robert Rochowicz z Ministerstwa Obrony Narodowej potwierdził, że prowadzone są rozmowy, ale również nie był w stanie udzielić nam więcej informacji.
Ewentualny sojusz będzie historyczną zmianą w polityce zagranicznej Szwecji, która od prawie dwustu lat jest krajem neutralnym. Jednak zmianę nastawienia Sztokholmu widać było już na początku stycznia, kiedy Szwedzi z niepokojem komentowała zbrojenia Moskwy. – Zakup okrętów przez stronę rosyjską ma poważne polityczne i militarne konsekwencje w regionie Morza Bałtyckiego – zapewniał wtedy na łamach szwedzkich mediów Mikael Oscarsson, członek Komitetu Obrony szwedzkiego parlamentu.
 
Co spowodowało nagłe zbliżenie obu krajów? W zeszłym tygodniu Rosja podpisała umowę na zakup od Francji czterech dużych okrętów desantowych klasy Mistral. Rosjanie planują też kupić dwa kolejne statki. Nieoficjalnie mówi się także o tym, że Paryż - wraz z okrętami - sprzedał ich specyfikację technologiczną, co pozwoli Rosjanom na budowę kopii Mistrala.
Transakcja odbyła się pomimo wielu protestów ze strony krajów należących do NATO. Przed finalizacją transakcji przestrzegał m.in. Waszyngton, uznając ją za zły sygnał dla krajów basenu Morza Bałtyckiego.
 
Eksperci nie mają wątpliwości, gdzie wykorzystywane będą okręty. – Mistrale nie nadają się do desantów w odległych rejonach świata. Świetnie powinny za to sprawdzić się w działaniach na obszarze basenu Morza Bałtyckiego – uważa Kacper Rękawek, ekspert ds. stosunków międzynarodowych w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej.
To nie pierwsza militarna prowokacja Moskwy skierowana w kierunku krajów nadbałtyckich w ostatnim czasie. W maju 2010 roku portal Wikileaks poinformował o umieszczeniu taktycznych głowic nuklearnych w obwodzie kaliningradzkim, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla państw sąsiadujących, w tym Polski.
Nie wiadomo jeszcze, na czym dokładnie miała by polegać współpraca militarna między Szwecją a Polską. Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwo Obrony Narodowej nie udzieliły jeszcze informacji na temat prowadzonych rozmów.

[wybrzeze24.pl]

: 2011-02-01, 07:49
autor: Adam
Eksperci nie mają wątpliwości, gdzie wykorzystywane będą okręty. – Mistrale nie nadają się do desantów w odległych rejonach świata. Świetnie powinny za to sprawdzić się w działaniach na obszarze basenu Morza Bałtyckiego – uważa Kacper Rękawek, ekspert ds. stosunków międzynarodowych w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej.
Skąd oni biorą takich ekspertów?? To jest coś w stylu udowadniania, że białe jest czarne.

: 2011-02-01, 08:03
autor: de Villars
do k.... nędzy co ty człowieku wypisujesz, jaka prowokacja?

: 2011-02-01, 08:20
autor: polsteam
de Villars pisze:do k.... nędzy co ty człowieku wypisujesz, jaka prowokacja?
Kacper Rękawek Cię nie usłyszy tutaj / nie przeczyta (chyba raczej...), więc ta dramatyczna inwokacja w drugiej osobie chyba nietrafiona...


- - - - - - - - - - - -


po dwóch ostatnich postach widzę, że Szwedzi (widzący powody do szukania sojuszy po... / w kontekście działań Rosji) to tacy sami debile, jak ci eksperci, którzy "nie wiadomo skąd się biorą" i "udowadniają, że czarne jest białe" albo zupełnie bezpodstawnie mówią o niepokojących krokach czy prowokacjach (jak zwał tak zwał) Rosji...

dziękuję za wyjaśnienie dot. stanu wiedzy i świadomości geo-polityczno-militarno-startegicznej Szwedów...

.

: 2011-02-01, 12:20
autor: Boruta
Oby jakieś ładne A-26 się z tego wykluło.

: 2011-02-01, 13:15
autor: RyszardL
Coś to dziwne z tym szukaniem sojuszu wojskowego. Szwecji nie opłaci się ryzykować swój odwieczny status neutralności przez jakiś debilny sojusz i narażać się na konflikt zbrojny.

: 2011-02-01, 13:28
autor: Adam
Szwecja wcale nie jest już taka neutralna i bierze udział w działaniach militarnych UE, m.in. szwedzkie okręty działały już ramach misji Atalanta. Trudno jednak sądzić, by Szwecja wchodziła w sojusze, lub współpracę na innym poziomie niż UE. Choć może taniej sprzedadzą nam RBSy ;)

: 2011-02-01, 13:47
autor: RyszardL
Piractwo, także i Rosjanie zwalczają. To zupełnie inna historia.
Zresztą, ja nie sądzę aby szwedzkie społeczeństwo zgodziło się na jakieś inne alianse.

: 2011-02-01, 14:11
autor: crolick
http://halldor2.wordpress.com/2011/01/1 ... -security/

Wygląda na to, że polscy dziennikarze nie przekręcili słów szwedzkie prasy i o dziwo Szwedzi faktycznie dążą do zacieśniania militarnej współpracy (czyli powtarza się scenariusz z lat 30-tych pomiędzy Polską, Finlandią i Estonią) :shock:

: 2011-02-01, 19:13
autor: domek
Biznes jest biznes jak narazie u Szedow same straty :roll:

Gripeny RBS a teraz jak im jeszcze pujdzie kolo nosa kontrakt na OP :lol:

Ja bym tam wolal zaciesniac wiezi :P

Mam takie male pytanko gdzie realnie takie jednostki byly by w stanie wysadzic desant we szwecji oprucz portow :roll: ?

: 2011-02-01, 20:46
autor: Peperon
Tak na marginesie mam pytanko: Czy współpraca militarna musi od razu oznaczać sojusz ?
Tak na logikę biorąc, to niekoniecznie. Całość się kupy za bardzo nie trzyma i wygląda na kolejną kaczkę dziennikarską, jako wynik "analizy" jednego zdania użytego jako cytat.
Uważam, że nie ma się czym podniecać. :lol:

: 2011-02-01, 21:07
autor: Adam
Aczkolwiek taka współpraca wyjść nam może na dobre. Można spodziewać się, że będzie bardziej korzystna niż ta z Amerykanami.

Wracając do "neutralności" Szwecji - nie są w NATO, ale to chyba tyle, ich wojska są obecnie m.in. w Afganistanie.

: 2011-02-01, 21:21
autor: Peperon
Adam pisze:Aczkolwiek taka współpraca wyjść nam może na dobre. Można spodziewać się, że będzie bardziej korzystna niż ta z Ameryka nami.
Owszem, ale najpierw musielibyśmy się dowiedzieć, czego dotyczą rozmowy. Mam nadzieję, że zakupu nowych U-bootów dla naszej MW. ;)
A co do sojuszu, to Szwedom bliżej chyba do Norwegów i Duńczyków, niż do nas.

Re: sojusz militarny ze Szwecją ?...

: 2011-02-02, 08:15
autor: Marmik
Mistrale nie nadają się do desantów w odległych rejonach świata. Świetnie powinny za to sprawdzić się w działaniach na obszarze basenu Morza Bałtyckiego – uważa Kacper Rękawek, ekspert ds. stosunków międzynarodowych w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej.
Panie w Niebiesiech! Niedługo ekspert od medycyny sądowej będzie się wypowiadał w kwestiach mody i makijażu na podstawie swoich olbrzymich doświadczeń w oglądaniu denatek.
Są dwa wyjścia, albo facet się nie zna i próbuje udawać, że się zna, albo pismak coś przeinaczył.

BTW Nie zauważyłem by pan Rękawek był ekspertem od spraw wschodnich ani ekspertem od działań morskich link.

A co do współpracy wojskowej to Szwedzi od jakiegoś czasu obrali kurs na NATO. Współpraca wojskowa wcale nie oznacza żadnego sojuszu, bo Szwedzi mają za dużo do stracenia, a NATO za mało do zyskania. Zatem wielce, ale to wielce wątpliwe jest wyjście współpracy poza wspólne ćwiczenia i wymiar handlowy.
Histeryczne straszenie nas wschodnim sąsiadem (trwające już od kilku lat) wpisuje się w nurt jednej z partii, która na dodatek stawia tezę, że nasze dyskusje z tym sąsiadem powinny odbywać się na płaszczyźnie "równy z równym". To coś jakby ta sama patia uważała, że rozmowy polsko-luksemburskie miałyby się odbywać na zasadzie "równy z równym".

Najbardziej przerażające jest to, że w wymiarze polsko-rosyjskim stosuje się metodę zastraszania społeczeństwa przy jednoczesnym obcinaniu wszelkich programów zbrojeniowych (za każdej kadencji w ciągu minionych dwóch dekad). To zakrawa na idiotyzm. Skoro metoda straszenia nie działa ani na polityków, ani na społeczeństwo w sposób inny niż wywoływanie ksenofobii i pogarszaniu poziomu dyskusji społecznej to po jaką cholerę nadal stosuje się tak nieskuteczną metodę?

Re: sojusz militarny ze Szwecją ?...

: 2011-02-02, 13:58
autor: domek
Marmik pisze:
Mistrale nie nadają się do desantów w odległych rejonach świata. Świetnie powinny za to sprawdzić się w działaniach na obszarze basenu Morza Bałtyckiego – uważa Kacper Rękawek, ekspert ds. stosunków międzynarodowych w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej.
Panie w Niebiesiech! Niedługo ekspert od medycyny sądowej będzie się wypowiadał w kwestiach mody i makijażu na podstawie swoich olbrzymich doświadczeń w oglądaniu denatek.
Są dwa wyjścia, albo facet się nie zna i próbuje udawać, że się zna, albo pismak coś przeinaczył.

BTW Nie zauważyłem by pan Rękawek był ekspertem od spraw wschodnich ani ekspertem od działań morskich link.

A co do współpracy wojskowej to Szwedzi od jakiegoś czasu obrali kurs na NATO. Współpraca wojskowa wcale nie oznacza żadnego sojuszu, bo Szwedzi mają za dużo do stracenia, a NATO za mało do zyskania. Zatem wielce, ale to wielce wątpliwe jest wyjście współpracy poza wspólne ćwiczenia i wymiar handlowy.
Histeryczne straszenie nas wschodnim sąsiadem (trwające już od kilku lat) wpisuje się w nurt jednej z partii, która na dodatek stawia tezę, że nasze dyskusje z tym sąsiadem powinny odbywać się na płaszczyźnie "równy z równym". To coś jakby ta sama patia uważała, że rozmowy polsko-luksemburskie miałyby się odbywać na zasadzie "równy z równym".

Najbardziej przerażające jest to, że w wymiarze polsko-rosyjskim stosuje się metodę zastraszania społeczeństwa przy jednoczesnym obcinaniu wszelkich programów zbrojeniowych (za każdej kadencji w ciągu minionych dwóch dekad). To zakrawa na idiotyzm. Skoro metoda straszenia nie działa ani na polityków, ani na społeczeństwo w sposób inny niż wywoływanie ksenofobii i pogarszaniu poziomu dyskusji społecznej to po jaką cholerę nadal stosuje się tak nieskuteczną metodę?
I ci zastraszeni biegaja pierwsi na wybory jak cmy do lampy :lol:

Jaka jest wtedy fantastyczna frekwencja :P


pozdrawiam

: 2011-02-02, 15:17
autor: crolick
Wątki polityczne poszły do wora - to jest forum morskie, a nie polityczne. Jak ktoś ma nieodpartą ochotę dowalić takiej bądź innej partii zapraszam na Onet. Poziom intelektualny dyskusji będzie w sam raz.

Nie da się oddzielić współpracy wojskowej, czy sojuszów od polityki. Koniec kropka. Nie da się też oddzielić budżetu od sytuacji w kraju. Co za tym idzie nie można oddzielać ich wpływu na zbrojenia i ewentualne sojusze, bądź rozwijanie współpracy wojskowej.

Histeryczne straszenie jest faktem. A to manewry ZAPAD, a to pomyłka nawigacyjna dowódcy poławiacza torped, a to przelot maszyny rozpoznawczej wzdłuż granicy morza terytorialnego itd, itd.
Jest to fakt o tyle niepokojący, że nie ma żadnego wymiaru budżetowego i w żaden sposób nie wpływa na polskie bezpieczeństwo zewnętrzne. Wywołuje, a raczej pogłebia ksenofobię, co chyba nie jest zjawiskiem społecznie pozytywnym. Ja jednak nie mogę się nadziwić wymiarem militarnym tego zjawiska.

Zgadzam się natomiast, że nie miało sensu rozwiajanie fragmentu mojej wypowiedzi w kierunku jednozdaniowych ocen np. kondycji psychicznej itp. jednej z wiodących partii w tym kraju. Przyłączam się do prośby by tego nie robić w tym wątku.

Marmik