Opisana jest (cyt. oryg.):
Źródło: http://historia.trojmiasto.pl/Ptaszki-p ... 48032.htmlZdjęcie wraku jednego z "ptaszkow" wyrzuconego na brzeg pomiędzy Brzeżnem a Jelitkowem, na wysokości pasa startowego dawnego lotniska. O tym wraku pisze Gunter Grass w swojej książce "Kot i mysz". Zdjęcie zostało wykonane na przełomie lat 40 tych i 50 tych. Wrak był holowany przez Niemców do stoczni w Gdańsku i zerwał się z liny holowniczej. Za zdjęcie i opis historii wraku dziękujemy naszemu czytelnikowi, panu Bogusławowi Michalczonkowi.
Co Panowie o tym sądzą? Jak dla mnie nie jest to żaden z "ptaszków" choćby dlatego, że posiada podwójną linię bulai oraz wysoką nadbudówką ze ścianami równymi burtom. Dla mnie jest to jakiś trałowiec lub torpedowiec niemiecki, ale nie znam się na tych okrętach na tyle by móc rozpoznać po tej "kupie żelastwa".
Temat wstawiłem do PMW bo dotyczy, teoretycznie, polskiego okrętu. Jeśli tu nie pasuje, niechże Szanowna Admiralicja przeniesie do Wojen Światowych