"POLSKA ARMIA NA POSYŁKI" - Artur Bilski . Polecam książkę napisaną przez kolegę z roku . Jeżeli będziecie zainteresowani zakupem , to do zamówienia dopiszcie hasło "szaser" .
O tym jak politycy każdej opcji rozwalają Wojsko Polskie a kasa z podatków Polaków idzie nie na modernizację armii pod kątem jej potrzeb wynikających z podstawowego jej zadania, czyli obrony granic i niepodległości RP, a na wsparcie największego, najwspanialszego, nieomylnego itd, itp "sojusznika" w jego kolejnych zadymach.
Bardzo dobra książka, polecam.
Re: POLSKA ARMIA NA POSYŁKI
: 2011-09-03, 20:28
autor: szaser630
„Polska Armia na Posyłki” to zupełna nowość na rynku, łamiące polityczne tabu ! 150 stron ekscytującej i wstrząsającej lektury. Eseje, wywiady i reportaże o tym jak MON doprowadził armię do upadku, dlaczego Amerykanie od początku wiedzieli, że nie będzie w Polsce tarczy antyrakietowej, o kłamstwach w sprawie wojny w Iraku i Afganistanie, i dlaczego jesteśmy dzisiaj amerykańską armią na posyłki.
Polityka Waszyngtonu wobec Warszawy to gra na polskich lękach i mitomańskich wyobrażeniach o sobie jako regionalnym mocarstwie. Amerykanie podsycają nasze obawy i dmą w narodowe kompleksy, wywołując w elitach przekonanie, że wobec sojuszu z USA nie ma żadnej alternatywy. Schemat jest zawsze taki sam. Najpierw Amerykanie wyciągają jak z kapelusza wirtualne propozycje wzmocnienia Polski, by otrzymać coś konkretnego w zamian. Przed zaangażowaniem politycznym i wojskowym Warszawy w wojnę w Iraku, były to obietnice programów modernizacyjnych dla polskiego wojska, udział w eksploatacji złóż roponośnych w Iraku. Słowem manna z nieba miała spaść na nasze głowy. Kiedy Polska zatknęła swój sztandar na ziemi irackiej, jak na księżycu, z szumnych zapowiedzi amerykańskich nie pozostało nic. Podobnie dzisiaj, polscy politycy w bezwarunkowy sposób wysyłają żołnierzy do Afganistanu, zwyczajnie lekceważąc opinię publiczną.
Gen. broni rez. Waldemar Skrzypczak b. Dowódca Wojsk Lądowych :
“Komandor Artur Bilski nie krytykuje, a merytorycznie przybliża problemy skutecznie "zamiatane pod dywan" albo zagłuszane kakofonią propagandy sukcesu. Analityczne podejście pozwala zrozumieć zamiary autora, którego wiedza i bogate doświadczenie umożliwia wnikliwą ocenę współczesnych, często owianych tajemnicą, wydarzeń. Jako ich świadek i uczestnik ma prawo do takiej, a nie innej oceny. Trudno nie zgodzić sie jednak z oceną autora o roli Polski, jej marginalizowaniu i traktowaniu jedynie jako dostarczyciela sił. Polska bowiem nie ma ,poza propagandowymi, korzyści stosownie do poziomu zaangażowania wojskowego w operacje wojskowe poza granicami kraju. Warto by nad książką pochyliło się wielu i zadało sobie pytania, które z pewnością zrodzą się po jej lekturze.”