Forum Okrętów Wojennych

Przeglądając artykuł "Polska Flota Dalekomorska. Dzieje pewnego upadku" pióra Jarosława Binasia (opublikowany w MSiO nr 4 z 2007 roku) natknąłem się na taki interesujący fragment:

Dyrekcja "Odry" w porę pomyślała o restrukturyzacji floty. Zamówiono w Portugalii pięć dużych trawlerów przetwórni i osiem mniejszych, wielozadaniowych. Miały być wyposażone m.in. w silniki Cegielskiego, przystosowane do pracy na najcięższym (a więc i najtańszym) paliwie oraz zachodnioniemiecką hydraulikę. Na pierwszy z nich już w Świnoujściu szykowano załogę szkieletową, ale nastał ostatni premier rządu PZPR, Mieczysław Rakowski, i zadecydował, że polscy armatorzy mają zamawiać statki w polskich stoczniach. Byłoby to może słuszne, gdyby miało obowiązywać kilkadziesiąt, a nie kilka lat. Armator zerwał kontrakt z Portugalczykami, ulokował zamówienia w Stoczni Gdyńskiej im. Komuny Paryskiej...

Tyle pan kapitan Binaś. A mnie ciekawi co to miały być za jednostki (parametry), czy rozpoczęto ich budowę, a jeżeli tak, to czy je ukończono i dla kogo?? Kiedy podpisano kontrakt? Kiedy go zerwano? Takich pytań ciśnie się na usta więcej...
Będę wdzięczny za wyjaśnienie mi tej arcyciekawej sprawy

Teksty Pana Binasia są mało wiarygodnym źródłem informacji, gdyż autor miesza fakty, łączy odrębne wydarzenia w jedno i powiela wszelkie "miejskie legendy". Podobnie jest i w tym przypadku.

Poszperałem we własnych materiałach i zasięgnąłem informacji w bardzo wiarygodnym źródle i wynika z tego, że w Portugalii nie zamówiono ani jednego trawlera. Owszem, w latach 80. był pomysł budowy w tym kraju uniwersalnych jednostek przeznaczonych nie tylko do połowów trałowych, ale także jiggowych (kalmary), a nawet okrężnicowych. Odbyło się kilka spotkań z Portugalczykami, wymieniono się pomysłami i jakimiś ogólnymi planami i ... tyle. Rozbiło się o płatność - u nas był kryzys, więc planowano zapłatę za statki polskim węglem (tak jak za masowce PŻM budowane w W. Brytanii, a wcześniej np. za Batorego), jednak nie dogadano się w sprawie płatności i finansowania. Interesowano się też budowanymi w Hiszpanii dla ZSRR wielkimi trawlerami "Sozidanie" (takie jak obecne trawlery Atlantexu - Alina i Sirius).
W tym samym czasie rozpoczęto zamawianie trawlerów w polskich stoczniach - "większe" trawlery rufowe B673 w Gdyni (późniejsze: Foka, Homar i Langusta) i "mniejsze", bardziej uniwersalne (podobne w założeniach do projektowanych jednostek "portugalskich") B675, także w Gdyni (zbudowano dwie jednostki - pierwsza Dorada, ale żadnej Odra nie odebrała). Ta "załoga szkieletowa" o której mowa to zapewne była szykowana na Doradę, a nie na trawlery "portugalskie".

Dziękuję