FORMOZA

[thomson]

Podczas gdy MW przeżywa ,łagodnie mówiąc,regres Wojska Specjalne prowadziły przez ostatnie trzy tygodnie wspólne z Amerykanami ćwiczenia na Bałtyku. Sealsów było kilkudziesięciu i to na ich prośbę manewry zorganizowano. W działaniach uczestniczyła przede wszystkim Formoza . Grom podobno w mniejszym stopniu. Były abordaże(nie wiem czy na dawnego "Kopernika")i walka o opanowanie jednostki pływającej. Pewnie coś jeszcze. Formoza była pierwszą polską formacją która ćwiczyła z sealsami. Współpraca została rozpoczęta w 1994 roku. Podobno Amerykanie byli wówczas zaskoczeni poziomem wyszkolenia i wyposażenia naszej jednostki w sensie pozytywnym.W sumie widać że w przedziwnym tworze jakim jest DWS coś jednak sie dzieje. Poza tym zaczęli się otwierać na media. Rzecz pojawiła się m.in w Polsce Zbrojnej i TVP.

[szafran]

Prawdopodobnie Kopernik służy za stacjonarny poligon zacumowany na Westerplatte.

Formoza chyba dużo zyskała na przejściu do DWS. Niestety jak całe polskie siły specjalne cierpi na brak latających środków transportu i rozpoznania. A to prędko się nie zmieni.

Natomiast w wyposażeniu osobistym żołnierzy Formozy zaszły spore zmiany.

Tak wyglądali 4 lata temu
http://odwaszegofotokorespondenta.blogs ... rmoza.html

A tak teraz
http://odwaszegofotokorespondenta.blogs ... gdyni.html

[thomson]

"Kopernik" został przekazany GROMowi gdy upadła koncepcja jego przebudowy na okręt-bazę okrętów podwodnych. Wcześniej włożono sporo kasy na jego remont. Takie polskie podejście do ekonomii...

[Wicher]

Typowe. Państwowe czyli niczyje. Obywatel i tak będzie dawał dalej płacąc podatki...

[szafran]

Typowe. Państwowe czyli niczyje. Obywatel i tak będzie dawał dalej płacąc podatki...

Obywatel i tak musi płacić podatki. Ważne żeby wiedział na co te pieniądze idą i nie są marnowane. Ogólnie wiemy, że państwo polskie marnuje miliardy na bzdury. Ale takie szczegółowe kwestie jak chociażby Kopernik już nie są znane ogółowi społeczeństwa.

[Wicher]

Obywatel i tak musi płacić podatki.

Właśnie. Dopływ kasy jest stały zatem nie trzeba się przejmować tym, że gdzieś jakieś pieniądze zmarnowano. Odpowiedzialność za to marnotrawstwo jest zerowa.
Koniec OT, bo choćbyśmy przegadali na powyższy temat wieki i tak nic się nie zmieni w postępowaniu instytucji centralnych...

[thomson]

Sorry że tak późno ale dzień naprawdę miałem zajety. Jutro czyli w sobotę o 0800 wypływaja komandosi z Formozy w podróż kajakową na Bornholm i z powrotem. Do tego przez krótki czas towarzyszyć im będzie Błotniak. Zanurzy się i, da Bóg, wynurzy. Miał nie być wodowany ale jednak będzie. Jutro 0800 Skwer Kosciuszki w Gdyni.

[thomson]

No i pojechali. Ośmiu komandosom towarzyszył podczas wyjścia z portu Błotniak. Żegnał ich Sebastian Łukacki. To dla niego dokonują tego wyczynu. Kapelan (łysy i napakowany) pobłogosławił i wyprawa się rozpoczęła.

[miczman]

Na pewno się uda, wszak był kapelan. Jakieś fotki?

[szaser630]

Kapelan był i pobłogosławił, a na koniec wypowiedział motto Formozy " ZAUFAJ MORZU - ONO CIĘ OCALI ". Mam nadzieję,że kajakarze - komandosi będą rozsądniejsi i wrócą z tarczą. Sebastian czeka na ich powrót, marzy żeby za rok popłynąć z nimi. Myślę, że ktoś umieści fotki, bo aparatów i kamer tam nie brakowało. I jeszcze jedna informacja: 9 sierpnia godz. 17.00 JAROSŁAWIEC " Festyn "Mila dla Sebastiana" - przed odpłynięciem na Borholm. Planowany powrót do Gdyni 25.08.2012.

[Peperon]

Kapelan był i pobłogosławił, a na koniec wypowiedział motto Formozy " ZAUFAJ MORZU - ONO CIĘ OCALI ".

Ciekawe jak spadochroniarze zareagowaliby na hasło "Zaufaj powietrzu - ono cię ocali".
I jak się ma to do wypadków.

A'propos wypadków.
Czy topielcy zaufali wodzie ?

[thomson]

Aktualnie pokonują najdłuższy odcinek-ok.120 km. Jutro powinni być na Bornholmie. Powrót planują 16.08. Wzdłuż polskiego wybrzeża starali się plynąć w ciągu dnia. Nocowali na plażach. W drodze powrotnej też ma tak być.

[thomson]

No i sprostowanie. W tej chwili są w Jarosławcu i czekają na poprawę pogody. Nie mają do niej szczęścia bowiem krótko po wyjściu z Łeby nastąpiło gwałtowne pogorszenie pogody. Sztorm zmusił ich do powrotu do Łeby. W nocy się poprawiło i przepłyneli do Jarosławca. W dzień znowu się pogorszyło na tyle że czekają na poprawę pogody. Ta spodziewana jest około 3-5 nad ranem. Wówczas planują wyruszyć na Bornholm.

[szaser630]

Dzięki kolegom z Gdyńskiego WOPR-u po części oficjalnej pierwszy raz od wypadku przepłynął się łodzią i pożegnał kolegów jeszcze raz między Gdynią a Helem.
Było widać radość w jego oczach.

IMG_0079.JPG (161.53 KiB) Przejrzano 9822 razy

IMG_0087.JPG (141.97 KiB) Przejrzano 9822 razy

IMG_0097.JPG (165.73 KiB) Przejrzano 9822 razy

IMG_0104.JPG (187.3 KiB) Przejrzano 9822 razy

IMG_0111.JPG (185.29 KiB) Przejrzano 9822 razy

foto: łukasz

[thomson]

Cały czas są w Jarosławcu. Trzyma ich zła pogoda. Na Bornholm mają ruszyć dopiero jutro. Szczegóły na www.miladlasebastiana.pl

[Colonel]

Spotkałem ich we Władysławowie i Łebie. POtem rzeczywiście wiało z pólnocy zdrowo. Mnie zablokowało w Łebie.
A jak sie odbyła dalsza cześc wioslowania?