Co do Anglików - tu
http://www.admirals.org.uk/records/adm/ ... -Intro.php
masz cały raport "post war questions comitee" z 1920 roku.
Część dotycząca lotniskowców tu
http://www.admirals.org.uk/records/adm/ ... III-CV.php
Długie toto, ale w dziedzinie lotniskowców nie tak bardzo, choć co do ilości lotniskowców to trzeba się naszukac, bo jest gdzie indziej.
W skrócie, coby nie trzeba było szukać. Anglicy chcieli mieć 6 zespołów ciężkich okrętów, każdy z tych zespołów miał mieć lotniskowiec. Stąd 6 szt lotniskowców.
W skrócie - wymagania co do lotniskowca. Prędkość 33 węzły, wymiary pokładu lotniczego 800x106 stóp. Uzbrojenie 16x4,7" plot + plotki.
Jak popatrzeć na lotniskowce brytyjskie z okresu międzywojennego - takie a nie inne z powodu Waszyngtonu - to się okazuje że dopiero Implacable rozpoczęty w 1942 roku spełnia wymagania z roku 1920. Też nie do końca bo ma 16x4,5", ale przyjmijmy że to kwestia po prostu nowych dział i nie kłóćmy się o głupie 0,2 cala bo nie to ma znaczenie.
Jeszcze jedna sprawa, wyłącznie ze względów oszczędnościowych zgadzano się na drugi typ lotniskowca - wolniejszy od pierwszego. Wszystko inne to samo, ale prędkość 26 węzłów.
Spełnia to Ark Royal. Najpotężniejszy brytyjski lotniskowiec okresu międzywojennego ( z powodu Waszyngtonu ) spełnia wymagania "lotniskowca oszczędnościowego" z roku 1920.
Uwaga co do artylerii jak dla Implacable.
W tym samym dokumencie zgadzano się na przebudowę "białych słoni" na lotniskowce "oszczędne" tylko dla zachowania paru funciaków w kieszeni. Wcale nie dlatego, że uważano powstałe w wyniku przebudowy lotniskowce za takie wspaniałe. Ot zło konieczne według zasady "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"
Brytole klepnęli 4 krążowniki liniowe i 4 pancerniki. Automatycznie wymuszało to budowę 2 lotniskowców. Pewnie na początek przebudowa "białych słoni", ale nic nie klepnięto w tej dziedzinie ( znów zaraz Waszyngton ), więc to wielkie gdybanie.
W każdym razie wyliczenia kosztów kiedyś tam robiłem. Na 4 szt G4 i 4 szt N3 Anglicy mogli sobie spokojnie pozwolić. Dwa lotniskowce ekstra ( zwłaszcza ewentualna modernizacja słoników ) ich by nie położyła.
Co by było dalej bez Waszyngtonu - to wielkie gdybanie. Wymagania zostały określone. Pancerniki i krążowniki liniowe klepnięto znacznie większe i potężniejsze niż zalecenia dokumentu z 1920 roku. Co by klepnięto w lotniskowcach, poza oczywiście przebudową, to nie wiem. Szkiców nie widziałem. Ale tendencję jakąś widać.
Ze wstępu pierwszego dokumentu ciekawie wygląda taki cytat ( podkreślenie moje )
THE FLEET AIRCRAFT CARRIER.
17. Military Uses.
(a) To ensure that the force with which she is operating is self-contained for aerial reconnaissance, and that this reconnaissance is continued as long as required.
(b) To carry the aircraft necessary for the Fleet aerial offensive.
(c) To enable aircraft to attack enemy bases and forces, or to reconnoitre his defended waters.
Her functions are those of the mobile depot rather than the fighting ship.
18. Military Value. – Is at present great and will increase with the development and utility of the machines she carries until such time as aircraft become altogether independent of Carriers.
Co do Amerykanów, poniżej link do strony z projektami koncepcyjnymi z okresu głównie ( choć nie tylko ) przedwaszyngtońskiego.
http://www.history.navy.mil/photos/albums/s584.htm
Poniżej dział poświęcony lotniskowcom
http://www.history.navy.mil/photos/albums/s584-cv.htm
Flota się skłaniała ku największym okrętom. Co by dostali od polityków na sfinansowanie, to nie wiadomo, bo i Waszyngton przyszedł dość szybko.
Co tam kombinowali Japończycy to za bardzo nie wiem.
Ale znając ich tendencje do różnych prowizorek, to kto wie?