Temat do psycholi

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Kittyhawk
Posty: 33
Rejestracja: 2012-11-02, 10:25

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: Kittyhawk »

Kittyhawk pisze:
cochise pisze:
Kittyhawk pisze:Każdy by wolał,zwłaszcza ci zostawieni na Wybrzeżu i w Polsce,i ci z trałowców,kanonierek,niszczyciela,stawiacza min,jednostek z MOWYB,LOWYB,oraz Lotnictwa i Armii która nie śmignęła za granice jak śmignął Śmigły-Rydzolok
Kto niby został zostawiony w na wybrzeżu i Polsce? A zamiast obrażać zmarłych i opierać się na bzdurnych farmazonach poczytaj trochę coś sensowniejszego na temat międzywojnia i września.[/quote
A kto tu kogo obraża,sam przeczytaj albo ,,pomyśl'' jak było,wolicie się wylegiwac na Piorunie niż walczyc to wasza sprawa,i bez wielkich słów,wiadomo że niszczyciele odpłynęły bo był Pekin,ale dla innych co zostali wtedy byli inaczej postrzegani i taka jest prawda jak o rządzie i sztabie co wiali z Polski,teraz można powiedziec że dobrze zrobili bo nie dali argumentu politycznego na scenie politycznej,MAMY W NIEWOLI WASZ RZĄD,no ale to wyszło po latach,wtedy byli po prostu......tak jak naczelny dowódca i dowódcy Armii Prusy,Łódź co zostawili swoich żołnierzy i wiali
"wycięte"
MiKo
Awatar użytkownika
Zelint
Posty: 796
Rejestracja: 2005-09-24, 08:20
Lokalizacja: Władysławowo

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: Zelint »

Kittyhawk pisze:,a jego szew sztabu
szew sztabu czy może jednak Szef Sztabu? :brawo:
Kittyhawk
Posty: 33
Rejestracja: 2012-11-02, 10:25

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: Kittyhawk »

Zelint pisze:
Kittyhawk pisze:,a jego szew sztabu
Szew czy może Szef? :brawo:
szef,przepraszam,kuraka miałem w dziobie :D
MiKo
Admin FOW
Posty: 4040
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: MiKo »

Kittyhawk, bez personalnych wycieczek proszę.

No i przypominam, że to forum o okrętach.
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: cochise »

MiKo pisze:Kittyhawk, bez personalnych wycieczek proszę.

No i przypominam, że to forum o okrętach.
Chyba sobie daruję forum i dyskusje skoro modom takie "kfiatki" nie przeszkadzają
Śmigły-Rydzolok
:?
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Kittyhawk
Posty: 33
Rejestracja: 2012-11-02, 10:25

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: Kittyhawk »

Dobra przepraszam,zmieniam się o 100 %,zrozumiałem swój błąd :czytaj: ,wybaczcie,jeżeli możecie,bez urazy Forumowicze
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: cochise »

Kittyhawk pisze:ale może załatwiły by jakiegoś trałowca,może starego torpedowca,raczej do Schleswiga by nie podeszły,rozumie że minowce też nie były potrzebne,bo jak ruszyły dzioby po dwóch tygodniach z portu to je bombowce zmiotły w Jastarni,to po co ta cała jazda z tą flotą,trza było budowac artylerię nadbrzeżną i lotnictwo,może chociaż Canty by zwiały do Szwecji,albo na południe Polski i potem nad Balaton jak Łosie....
Nie ten temat, ale tu tak zawsze :-D
Kocham te pozostałości "komunistycznej" propagandy...
Na początek flotę buduje sie w określonym celu i do okreslonych zadań, zobacz więc do jakich zadań była budowana nasza MW (chociaż patrzac na poczynania naszej obecnej "elyty" spokojnie można mieć flotę bez celu i planu....)
Sprawdz od kiedy i dlaczego jakieś trałowce zaczeły pływać po zatoce i wokół Helu. Gdzie chciałbyś tą artylerię zakupić i za co? Oraz gdzie ją umiescić? A przede wszystkim jaką? Nie zapominaj tylko, że większość okrętów kupiliśmy na kredyt i to na określonych warunkach.
Podobnież z tymi kutrami, zwróć uwagę, żę taki kuter starzeje się ciut szybciej niż niszczyciel, a po za tym na takim np senacie Gdańskim dużo większe wrazenie zrobiło wpłynięcie Wichra niż nawet kilku kutrów, oprócz tego należało by pamietać, żę kutry zamówiliśmy....
Zwróć również uwagę, że flota pełni także pewną rolę w czasie pokoju, sprawdz umowy sojusznicze z Francją i zauważ, tam że jednym z warunków pomocy militarnej było eskortowanie zaopatrzenia na Bałtyku. Pomyśl jak sprawdziły by się w/w roli te twoje kutry (zasięg, możliwość działania w przy różnych stanach morza).
Innym ciekawym tematem do rozważań są np osiagnięcia takowych kutrów w Wojnie zimowej czy w DWS u naszych sąsiadów i późniejszych przyjaciół którzy tych kutrów "pare sztuk' posiadali.
Kittyhawk pisze:Łosie do Rumunii,i tak na jedną ewakuację wychodzi.....
Cóż, troszkę inaczej ta wojna miała wyglądać, i trwać ciut krócej. Ciężko naprawde naszym zarzucać to, że jak i cała reszta świata nie wiedzieli czego się spodziewać, a Rumunia była naszym sojusznikiem, przez nią miał iść tranzyt sprzętu dla nas więc zachowanie sprawnych samolotów zamiast dać im ulec bezwzględnej przewadze wroga wydawało się rozsądnym posunięciem.
Kittyhawk pisze:A kto tu kogo obraża,sam przeczytaj albo ,,pomyśl'' jak było,wolicie się wylegiwac na Piorunie niż walczyc to wasza sprawa,i bez wielkich słów,wiadomo że niszczyciele odpłynęły bo był Pekin,ale dla innych co zostali wtedy byli inaczej postrzegani i taka jest prawda jak o rządzie i sztabie co wiali z Polski,teraz można powiedziec że dobrze zrobili bo nie dali argumentu politycznego na scenie politycznej,MAMY W NIEWOLI WASZ RZĄD,no ale to wyszło po latach,wtedy byli po prostu......tak jak naczelny dowódca i dowódcy Armii Prusy,Łódź co zostawili swoich żołnierzy i wiali
Ech znów ta sowiecka propaganda ...
Iluż to dowódców poległo wraz z własną skazaną armią... hym np taki mac Arthur czy Rommel....
Peking jak już, miał określony cel, wycofanie się rządu i sztabu również, to że w naszym piekiełku trzeba było później szybko znaleźć winnych to inna para kaloszy. Wojna się dopiero zaczeła, zastanawiałeś się kiedyś dlaczego padł rozkaz zakazujący walki z sowietami?
... ale to forum okrętów wojennych polecam DWS jak chcesz podyskutować na takie tematy.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Kittyhawk
Posty: 33
Rejestracja: 2012-11-02, 10:25

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: Kittyhawk »

ach ta prawicowa propaganda.............po prostu trza myślec co by było gdyby,Ty masz rację i może ja,na tym polega forum spierania się o Historię,tyle
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: cochise »

Ależ ja nie twierdzę, że forum ma wyglądać inaczej niż jako dyskusja, a prawicowcem nie jestem więc trudno mi tu mówić o propagandzie, większość z tego co pisałem to są moje wnioski na podstawie dyskusji tu i na dws oraz prasy typu MSiO, TW, Militaria.
Jak dla mnie Twoje wywody bazują na bzdurach mantrowanych przez lata w PRLu, a które mialy w zasadzie jedno na celuch, zdyskredytowanie IIRP stąd moje wtrącenia o sowieckiej propagandzie. Ja nie twierdzę, że IIRP to był kraj mlekiem i miodem płynący, tak samo jak nie twierdzę, że nie popełniono tam błędów, ale jak na mój gust do MW to chyba najniej da się wytoczyć zarzutów. Nie da się oceniać tamtych ludzi z perspektywy dzisiejszej wiedzy oraz treści czysto propagandowych i pomijać zupełnie realia czasów w jakich zyli.
Nie pamiętam, czy to w Militariach czy TW Historia jest całkiem fajny artykuł oceniający naszą MW, polecam do przeczytania. Spróbuj też przeanalizować to o czym pisałem wcześniej czy aby napewno później bdziesz się dalej domagał tych całych kutrów?
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: marek8 »

Witam,
Pozowlę sobie na mały acz istotny wtręt - Kolego cochise - tzw. sowiecka propaganda odnośnie II RP traktowała cały szereg jej wątliwych osiągnięć w białych rękawiczkach i to tak, że aż dziw bierze , ze mając takie możliwości nie chciała ich wykorzystać.
Istotny wpływ na to "nie ruszanie" miał cały zestaw powiązań towarzysko rodzinnych, gdzie milcząco przyjęto, ze od pewnych rzeczy zwyczajnie wara... innych zaś w powierzchnownie traktującym historię kraju zwyczjnie nie nagłaśniano lub pomijano milczeniem (od ciut to nieby lepsze od kłamstwa)
Podobnie też należy oceniać cały szereg wspomnień ludzi, którym przyszło żyć w II RP - były całkiem liczne i związane z inteligencją grupy, którym niczego nie brakowało do tzw. codziennego szczęścia - dla tych II Rp będzie tkliwym wspomnieniem i nic i nikt tego nie zmieni. Pewnym problem - dla tej grupy jakby niewidocznym był fakt, że jeżeli nie miało się tego szcześcia i pozostawało poza "uprzywilejowaną grupą" to już na pewne fakty i wydarzenia patrzeć można było skrajnie inaczej. Na zwichęte stosunki gospdoarcze, na etatyzm i rózne przedziwne "klucze" w działalności gospdoarczej, na wizytującego nowiutkim Rolls Roycem przymierające głodem wioski ministra takze można niby przymknąć oko. Na inicjujących budowę floty na różnych etapach chcących zarobić pośredników - także - choć może ten zwyczajny mechanizm u nas podpada pod kategorię "nie wypada o tym mówić" :) II RP była wyjątkowo dziwnym - skrajnie zacofanym co do koncepcji państwa pomysłem na życie, który naprawdę niewiele lepiej od władz sowieckich traktował swojego kłopotliwego obywatela. Jak kto się w nim skutecznie zdołał "umościć" mógł sobie się zachwycać jak nie miał szczęścia (bo czesto było ono ważniejsze od pomysłów czxy nawet powiązań) wegetować w niewyobrazalnej nudzie i braku perspektyw. Dlatego radze z pewnym umiarkowaniem podchodzić do tejze propagandy - które de facto nawrt nie musnęła szeregu prawdziwych bardzo trudnych problemów tego kraju a które dopero dzieki erze internetu możemy pzonawac dziś.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: SmokEustachy »

marek8 pisze:/..../ II RP była wyjątkowo dziwnym - skrajnie zacofanym co do koncepcji państwa pomysłem na życie, który naprawdę niewiele lepiej od władz sowieckich traktował swojego kłopotliwego obywatela.
Bez jaj masowych czystek u nas nie było Kolektywizacji nie było. Sybiru nie było.
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 702
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: Boruta »

SmokEustachy pisze: Bez jaj masowych czystek u nas nie było
Za to krwawych pacyfikacji więcej niż w dwa i pół raza dłuższym okresie PRL-u
Kolektywizacji nie było.
Reformy rolnej tez nie. Efekt ten sam.
Sybiru nie było.
Geografia.

Marek8 ma rację. Co do zasady, owszem, dla komuny Polska międzywojenna była be, ale multum spraw wcale nie nagłaśniano. Dowódcy uciekający z pola bitwy wcale nie byli stałym elementem podręczników do kampanii wrześniowej, o tym, że rząd i naczelny wódz dali dyla się mówiło, ale o szczegółach już nie, a właśnie te szczegóły pokazują w jak najgorszym świetle to wydarzenie.

Jedno tylko zastrzeżenie:
marek8 pisze: aż dziw bierze , ze mając takie możliwości nie chciała ich wykorzystać.
To wcale nie jest dziwne. Władza nie będzie eksponować zbytnio win poprzedniej władzy aby nie przyzwyczajać do tego społeczeństwa, bo jeszcze mu to wejdzie w nawyk.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Awatar użytkownika
MacGreg
Posty: 597
Rejestracja: 2013-04-24, 19:58
Lokalizacja: Scotland

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: MacGreg »

marek8 pisze:) II RP była wyjątkowo dziwnym - skrajnie zacofanym co do koncepcji państwa pomysłem na życie, który naprawdę niewiele lepiej od władz sowieckich traktował swojego kłopotliwego obywatela.
Z dyskusji o niszczycielach zrobila sie debata polityczna.
Moje zdanie na ten temat.
Z kontekstu wypowiedzi ''Boruty'' i ''Kittyhawk'' wynika ze II RP byla jedna wielka pomylka, a obroncy jej to niemal ''Zaplute Karly Reakcji'', a PRL '' czas mlekiem i miodem plynacy''.
Boruta pisze:
SmokEustachy pisze: Bez jaj masowych czystek u nas nie było
Za to krwawych pacyfikacji więcej niż w dwa i pół raza dłuższym okresie PRL-u
.
Bardzo prosze nie porownywac II RP do PRL-u.
O ile pamietam krwawe pacyfikacje w PRL :
1945 -1954 'rozprawa' z bylymi czlonkami AK ZWZ
1956 -Poznan
1970- Gdansk / Gdynia
1976 - Radom
1981 -stan wojenny
Po drodze 1968, pojedyncze 'incydenty' jak ks. Popieluszko, Przemyk i inni
Owszem w 20-to leciu miedzywojennym nie wszystlo bylo idealne i nie wszystko udalo sie zrealizowac tak jak to zamierzali owczesni politycy. Prosze nie zapominac ze wszystko musiano zaczynac od poczatku, lacznie z nauka demokracji.
W 1918r z trzech calkowicie oddzielnych i zacofanych kawalkow sklecono nowe panstwo, ktore juz w pierwszym roku egzystencji musialo prowadzic wojne w obronie swojej niepodleglosci. Podrodze byl kryzys w 1929r.
Wszystko budowano od nowa, lacznie z flota wojenna.Bylismy panstwm biednym i to czy zamowilismy takie lub inne okrety zalezalo od sojuszy i przyznanych kredytow, a w tym czasie jedynym liczacym sie sojusznikem byla tylko Francja.
marek8 pisze: Na inicjujących budowę floty na różnych etapach chcących zarobić pośredników - także - choć może ten zwyczajny mechanizm u nas podpada pod kategorię "nie wypada o tym mówić"
Nie mysle ze ten mechanizm u nas podpada pod kategorie '' to nasza narodowa specjalnosc '', bowiem czas uplywa, ustroje sie zmieniaja a u nas mechanizmy wciaz takie same.
Reformy rolnej tez nie. Efekt ten sam.
Temat oddzielny to czy reforma rolna i calkowite rozdrobnienie rolnictwa to bylo to dobre rozwiazanie.
II RP była wyjątkowo dziwnym - skrajnie zacofanym co do koncepcji państwa pomysłem na życie, który naprawdę niewiele lepiej od władz sowieckich traktował swojego kłopotliwego obywatela.
Bardzo przepraszam ale porownywanie IIRP do CCCPto juz naprawde calkowite poplatanie pojec. :no:
Czy II RP skazywala na smierc glodowa miliony ( wg. niektorych szacunkow do 18 mln Ukraincow) swoich obywateli. :?:
Czy robila okresowe czystki ( czytaj masowe mordy ) w swoich silach zbrojnych, partii i administracji, :?:
Czy mordowala wzietych do niewoli jencow wojennych - glownie oficerow i inteligencje w ilosciach masowych :?:
Czy ... juz mi sie nie chce dalej wyliczc :?: :?: :?:
Podobnie też należy oceniać cały szereg wspomnień ludzi, którym przyszło żyć w II RP - były całkiem liczne i związane z inteligencją grupy, którym niczego nie brakowało do tzw. codziennego szczęścia - dla tych II Rp będzie tkliwym wspomnieniem i nic i nikt tego nie zmieni. Pewnym problem - dla tej grupy jakby niewidocznym był fakt, że jeżeli nie miało się tego szcześcia i pozostawało poza "uprzywilejowaną grupą" to już na pewne fakty i wydarzenia patrzeć można było skrajnie inaczej. Na zwichęte stosunki gospdoarcze, na etatyzm i rózne przedziwne "klucze" w działalności gospdoarczej, na wizytującego nowiutkim Rolls Roycem przymierające głodem wioski ministra takze można niby przymknąć oko.
Oczywiscie punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Oczywiscie ze bardzo wiele ludzi zylo w ubostwie a czasem i nedzy, ale niestety tak jest ten swiat urzadzony ze sa bogaci i biedni i jeszcze nikt nie wymuslil ustroju calkowicie sprawiedliwego. Ale jeszcze raz przypomne ze w 1918 te trzy kawalki Polski byly baaardzo zacofane, biedne i pozbawione jakichkolwiek polaczen. Uwazam ze jak na 20 lat to zrobiono naprawde sporo. Czy mozna bylo wiecej ? Teraz po latach mozna sobie gdybac znajac bieg historii.
'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty
Morskie Opowiesci YouTube
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: Mitoko »

Tak to czytam (czy raczej już przeglądam) i się zastanawiam co to ma wspólnego z tematem ?
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6401
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: Peperon »

Mitoko pisze:Tak to czytam (czy raczej już przeglądam) i się zastanawiam co to ma wspólnego z tematem ?
Pewnie tytuł wątku :lol:
Można byłoby część wyciąć i przenieść do psycholi.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 702
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Re: Zakupy niszczycieli we Włoszech

Post autor: Boruta »

MacGreg pisze: Z kontekstu wypowiedzi ''Boruty'' i ''Kittyhawk'' wynika ze II RP byla jedna wielka pomylka, a obroncy jej to niemal ''Zaplute Karly Reakcji'', a PRL '' czas mlekiem i miodem plynacy''
Pomyłką to jest nazywanie tego "II RP". Rzeczpospolita była tylko jedna. Natomiast Polska międzywojenna i PRL były do siebie bardzo podobne.
O ile pamietam krwawe pacyfikacje w PRL :
1945 -1954 'rozprawa' z bylymi czlonkami AK ZWZ
1956 -Poznan
1970- Gdansk / Gdynia
1976 - Radom
1981 -stan wojenny
To teraz sobie policz w międzywojniu.
Temat oddzielny to czy reforma rolna i calkowite rozdrobnienie rolnictwa to bylo to dobre rozwiazanie.
Zależy dla kogo.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
ODPOWIEDZ