Odnoszę takie dziwne wrażenie, że nawet nie o Ukrainę tu chodzi. Już słychać wrzaski Żyrynowskiego o uznanie Naddniestrza jako niepodległego państwa. Najprawdopodobniej chodzi o odbudowę imperium. I to niekoniecznie z przesunięciem granic. Wystarczy strefa, w której Moskwa będzie miała decydujący głos w każdej kwestii. A na zewnątrz propaganda będzie prać mózgi, że przecież to są niepodległe i niezależne państwa. Całkiem jak za komuny i "bloku wschodniego".Colonel pisze:...Tu nie o Krym chodzi, nie o skrajne rosyjskojęzyczne obwody.
Tu chodzi o całą Ukrainę...
Po co PMW?
Moderator: nicpon
Re: Po co PMW?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Po co PMW?
Niepokojące jest to co w ostatnich dniach miało miejsce w mediach polskich czyli naginanie szeregu faktów w tonie jednoznacznie prowojennym - komuś potrzeba takiego cuś co by odwracać uwagę od wewnętrznych problemów? Jak na razie poziom wystąpień najwyższych oficjeli nawet nie był dostateczny... : "sobie poradzimy" - ot tego nam wszystkim było trzeba...
Re: Po co PMW?
odwracanie uwagi odbywa się nieustannie różnymi rzeczami - "matką Madzi", "Trynkiewiczem", mąceniem w głowach (i angażowaniem w dyskusję lub pyskówę) typu lansowanie na siłę genderu, etc. i jakoś to nie przeszkadzało, a teraz mówienie o wojnie przeszkadza?...marek8 pisze:Niepokojące jest to co w ostatnich dniach miało miejsce w mediach polskich czyli naginanie szeregu faktów w tonie jednoznacznie prowojennym - komuś potrzeba takiego cuś co by odwracać uwagę od wewnętrznych problemów? Jak na razie poziom wystąpień najwyższych oficjeli nawet nie był dostateczny... : "sobie poradzimy" - ot tego nam wszystkim było trzeba...
jakie naginanie faktów?... u nas nikt do wojny nie nawołuje... natomiast to przejmowanie jednostek wojskowych na Krymie, te blokady dróg, ta koncentracja floty, to co to jest?... zabawa w berka?...
natomiast Rosja i oczywiste zagrożenie przez nią stwarzane było już dostatecznie długo ignorowane (tzn. udawano w określonych kręgach, że go nie ma, plując natomiast na... i szkalując... tych, którzy na takie zagrożenie wskazywali) - nie można nie mówić o zagrożeniu ze strony Rosji i o tym, co wyprawia teraz na Krymie...
Re: Po co PMW?
Przykro mi ale przeszkadza - moze mam tą inną przewagę, że na potrzeby zleceniodawcy przygotowywałem medialny wątek "podbijania bębęnka" w pierwszej połowie 1939 - wymyślanie "faktów" oraz naginanie nieweryfikowalnych dla zwykłego czytelnika posunięć zagranicznych było niepokojąco podobne (wyjaśnienia ambasad ingorowano) - na miernym poziomie ale ciągłę i wystarczające do budzenia poczucia histerii i zagrożenia.
Czy ktoś się zastanawia czym dysponuje na wypadek wojny RP? A moze warto? Problemem o którym krzyczący nie pamiętają to bezsporny fakt, że nasi "przywódcy" mają bardzo slaba orientację w tym co się naprawdę dzieje i jakie moga być prawdziwe skutki dla Polski ich nieprzytomnych posunięć.
Pozdrawiam
Czy ktoś się zastanawia czym dysponuje na wypadek wojny RP? A moze warto? Problemem o którym krzyczący nie pamiętają to bezsporny fakt, że nasi "przywódcy" mają bardzo slaba orientację w tym co się naprawdę dzieje i jakie moga być prawdziwe skutki dla Polski ich nieprzytomnych posunięć.
Pozdrawiam
Re: Po co PMW?
Tak, Ukraina to krok w tym kierunku, matematycznie: "warunek konieczny".Peperon pisze: Odnoszę takie dziwne wrażenie, że nawet nie o Ukrainę tu chodzi. ...... Najprawdopodobniej chodzi o odbudowę imperium. I to niekoniecznie z przesunięciem granic. ...
Po wycięciu fragmentu, także i w tym zgadzam sie w 100%. A bzdurki o "odwracaniu uwagi" alno "opluwaniu" sobie darujmy.polsteam pisze: ....jakie naginanie faktów?... u nas nikt do wojny nie nawołuje... natomiast to przejmowanie jednostek wojskowych na Krymie, te blokady dróg, ta koncentracja floty, to co to jest?... zabawa w berka?...
natomiast Rosja i oczywiste zagrożenie przez nią stwarzane było już dostatecznie długo ignorowane ..... - nie można nie mówić o zagrożeniu ze strony Rosji i o tym, co wyprawia teraz na Krymie...
Problem w tym, by umieć dostrzegać problemrosyjski, bez buńczucznych gestów, histerii i zbędnego prowokowania, a z twardą konsekwencją realizować polską politykę wschodnia, która najgorsza nie jest. I zaszczepiać ja sąsiadom i sojusznikom.
Re: Po co PMW?
Prawdę mówiąc, to nie bardzo pojmuję o co Ci chodzi. Przecież u nas nikt nie nawołuje do wojny o Ukrainę.marek8 pisze:Przykro mi ale przeszkadza...
A jeśli obawiasz się, że przedstawianie tego co się tam dzieje jest nawoływaniem do wojny, to już Twoja sprawa.
Weź jednak pod uwagę, że po Krymie gonią faceci w ruskim kroju mundurów, jeżdżą ruskim sprzętem i mają ruskie giwery.
Ale oficjalnie to nie ruscy żołnierze. Pytam więc: Gdzie na Krymie można kupić tyle tysięcy mundurów i giwer. No i od kogo można kupić na Krymie sprzęt rosyjskiej armii i to najnowszej generacji. No w którym sklepie ?
A może to tylko lizing od wujka Władymira ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Po co PMW?
Marek8 ma rację co do działań naszych polityków. Odnoszę wrażenie, że kompletnie nie wiedzą jak zabrać się do tego tematu.
Kolejna sprawa to media, które w zasadzie nie robią nic tylko masowo powielają dane zaczytane na stronie euromajdanu, podczas gdy w dziennikarstwie swoista analiza (krytyka?) źródeł jak najbardziej powinna mieć zastosowanie. Do tego już od kilku dnia Polacy są regularnie straszeni coraz to nowymi "analizami" i wypowiedziami, że Polska będzie następna.
To szachownica dla dużych chłopców, a nie dla gówniarzerii z piaskownicy, a wygląda to jakby tak właśnie tak postępowali nasi politycy i dziennikarze.
Ot choćby to:
Zajawka: Amerykański senator: Rosja może wtargnąć do Polski
Tytuł: Senator John McCain: po precedensie na Ukrainie Rosja może wkroczyć do Polski
...a rzeczywiste słowa McCaina (i to wyrwane z kontekstu): Ludność rosyjskojęzyczna jest w Polsce czy Rumunii... Jest wiele miejsc, w których Putin może mieć ochotę interweniować... ze względu na "obronę interesów osób rosyjskojęzycznych".
Jeżeli komuś trzeba przetłumaczyć co wynika ze słów senatora to znaczy się, że szkoda zachodu.
I tak wyglądają media już od wielu dni.
EDIT:
Na marginesie, McCain mógłby się lepiej przygotować w sytuacji gdy coś tam chlapnie z rękawa, bowiem w Polsce mieszka nieco ponad 6000 Rosjan (roboczo pomijam rosyjskojęzyczność, bo u nas można sobie deklarować narodowość i to jest istotniejsze), a drugie tyle ma podwójne obywatelstwo, podczas gdy w Stanach jest ich ponad trzy miliony, a w Kanadzie dalsze pół miliona.
EDIT2:
Dalsze wspaniałe zajawki i tytuły wrzeszczące do internautów:
Tusk: tak krytycznej sytuacji wokół naszych granic jeszcze nie było
Pięć najważniejszych kłamstw Władimira Putina
Pentagon zwiększa pomoc wojskową dla Polski i krajów bałtyckich!
Wojska rosyjskie starają się ukryć przed OBWE
Internet kpi z Putina. Zobacz najlepsze memy
Żołnierzyki dla Putina. "Niech się nimi bawi, jak lubi bójki"
I tak w kółko - pejoratywy i szydera z Ruskich, straszenie Polaków itd.
Kolejna sprawa to media, które w zasadzie nie robią nic tylko masowo powielają dane zaczytane na stronie euromajdanu, podczas gdy w dziennikarstwie swoista analiza (krytyka?) źródeł jak najbardziej powinna mieć zastosowanie. Do tego już od kilku dnia Polacy są regularnie straszeni coraz to nowymi "analizami" i wypowiedziami, że Polska będzie następna.
To szachownica dla dużych chłopców, a nie dla gówniarzerii z piaskownicy, a wygląda to jakby tak właśnie tak postępowali nasi politycy i dziennikarze.
Ot choćby to:
Zajawka: Amerykański senator: Rosja może wtargnąć do Polski
Tytuł: Senator John McCain: po precedensie na Ukrainie Rosja może wkroczyć do Polski
...a rzeczywiste słowa McCaina (i to wyrwane z kontekstu): Ludność rosyjskojęzyczna jest w Polsce czy Rumunii... Jest wiele miejsc, w których Putin może mieć ochotę interweniować... ze względu na "obronę interesów osób rosyjskojęzycznych".
Jeżeli komuś trzeba przetłumaczyć co wynika ze słów senatora to znaczy się, że szkoda zachodu.
I tak wyglądają media już od wielu dni.
EDIT:
Na marginesie, McCain mógłby się lepiej przygotować w sytuacji gdy coś tam chlapnie z rękawa, bowiem w Polsce mieszka nieco ponad 6000 Rosjan (roboczo pomijam rosyjskojęzyczność, bo u nas można sobie deklarować narodowość i to jest istotniejsze), a drugie tyle ma podwójne obywatelstwo, podczas gdy w Stanach jest ich ponad trzy miliony, a w Kanadzie dalsze pół miliona.
EDIT2:
Dalsze wspaniałe zajawki i tytuły wrzeszczące do internautów:
Tusk: tak krytycznej sytuacji wokół naszych granic jeszcze nie było
Pięć najważniejszych kłamstw Władimira Putina
Pentagon zwiększa pomoc wojskową dla Polski i krajów bałtyckich!
Wojska rosyjskie starają się ukryć przed OBWE
Internet kpi z Putina. Zobacz najlepsze memy
Żołnierzyki dla Putina. "Niech się nimi bawi, jak lubi bójki"
I tak w kółko - pejoratywy i szydera z Ruskich, straszenie Polaków itd.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Po co PMW?
Tak, Tak My mamy jak zawsze słuszne koncepcje i rację... Tylko czemu te nasze "cudowne strategie", cudowne plany i koncepcje jakoś nigdzie przez nikogo - poza naszymi mediami - nie są podchwytywane. Skoro takie mądre to chyba powinny? Mało to zawistników jest? A tu cisza...
Może ktoś zechce zwrócić uwagę na tytuły newsów - moblizacja - która jest czy jej nie ma? Szturmy - których też nie ma itd, itd i różne takie.
Może nie będzie to miłe ale dla Rosji mamy znaczenie leżącej na chodniku gumy do żucia i takie też możliwości - przewidując naszą "kreatywność" od lat robią praktycznie wszystko aby z nami za bardzo do czynienia nie mieć. Grają na zupełnie innym poziomie dyplomatycznym i o zupełnie inne pieniadze, zyski i wpływy. Udawanie jak to od wieków robimy, ze jesteśmy jakimś strażnikiem moralności wywołuje jedynie śmiech ale u nas prowadzi do podkręcania nastrojów, które w bidniutkim kraju łatwo moga się wyrwać spod kontroli - co będzie kolejną "niespodzianką". Ktoś nie zauważył jak nasze kierownictwo się wystraszyło czegoś co jedynie hipotetycznie było zagrożeniem jakichś mgławicowych polskich interesów na wschodzie? Ktoś może sprawdził czy Szwecja faktycznie uwaza się za zagrożoną inwazją i podejmuje jakieś kroki? Kolega moze zechciałby udzielić mi wykładu o przyczynach tego, ze nasza polityka wschodnia jest taka dobra i sensowna? Chętnie to powtórzę znajomym z zachodu jeżeli będzie cokolwiek co się do tego naprawdę nadaję i służy naszym polskim interesom a nie niskich lotów bełkotowi politycznemu.
Pozdrawiam
Może ktoś zechce zwrócić uwagę na tytuły newsów - moblizacja - która jest czy jej nie ma? Szturmy - których też nie ma itd, itd i różne takie.
Może nie będzie to miłe ale dla Rosji mamy znaczenie leżącej na chodniku gumy do żucia i takie też możliwości - przewidując naszą "kreatywność" od lat robią praktycznie wszystko aby z nami za bardzo do czynienia nie mieć. Grają na zupełnie innym poziomie dyplomatycznym i o zupełnie inne pieniadze, zyski i wpływy. Udawanie jak to od wieków robimy, ze jesteśmy jakimś strażnikiem moralności wywołuje jedynie śmiech ale u nas prowadzi do podkręcania nastrojów, które w bidniutkim kraju łatwo moga się wyrwać spod kontroli - co będzie kolejną "niespodzianką". Ktoś nie zauważył jak nasze kierownictwo się wystraszyło czegoś co jedynie hipotetycznie było zagrożeniem jakichś mgławicowych polskich interesów na wschodzie? Ktoś może sprawdził czy Szwecja faktycznie uwaza się za zagrożoną inwazją i podejmuje jakieś kroki? Kolega moze zechciałby udzielić mi wykładu o przyczynach tego, ze nasza polityka wschodnia jest taka dobra i sensowna? Chętnie to powtórzę znajomym z zachodu jeżeli będzie cokolwiek co się do tego naprawdę nadaję i służy naszym polskim interesom a nie niskich lotów bełkotowi politycznemu.
Pozdrawiam
Re: Po co PMW?
Z tym pytaniem to idź do Rumunów, Słowaków, Węgrów, Bułgarów czy Turków a nie na to forum... Dopiero potem wypowiadaj się 'jak nas widzą inni', bo jak ty widzisz tą sytuację, to już zakomunikowałeś.marek8 pisze:Tak, Tak My mamy jak zawsze słuszne koncepcje i rację... Tylko czemu te nasze "cudowne strategie", cudowne plany i koncepcje jakoś nigdzie przez nikogo - poza naszymi mediami - nie są podchwytywane. Skoro takie mądre to chyba powinny? Mało to zawistników jest? A tu cisza...
Re: Po co PMW?
Co do Szwecji to odsyłam tu.marek8 pisze:...Ktoś może sprawdził czy Szwecja faktycznie uwaza się za zagrożoną inwazją i podejmuje jakieś kroki? ...a nie niskich lotów bełkotowi politycznemu.
Pozdrawiam
http://www.defence24.pl/news_szwedzkie- ... ury-bojowe
Może nie szokuje, ale daje do myślenia na temat poczucia zagrożenia u Szwedów.
A Turcy reagują tak:
http://www.defence24.pl/news_tureckie-f ... o-samolotu
Cóż z tego, że tylko razwiedczik, ale odpowiedź konkretna
A co do bełkotu, to powiedz tak jednym zdaniem: O co Ci chodzi ?
Bo przecież nie o zachód, który ma za dużo do stracenia na kontraktach i współpracy wojskowej z Rosją.
Zauważ jak się głupio składa, że wszyscy myśleli o cywilizowaniu Putina, a on po prostu uzależnił od siebie Europę zachodnią i uśpił ich gładkimi słówkami i uśmiechami. Teraz głupio jest takim Niemcom, czy Francuzom, bo ich po prostu ograł i tyle.
Nie bardzo wiedzą co zrobić w przypadku Ukrainy, bo ma ich w kieszeni.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- SmokEustachy
- Posty: 4481
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Po co PMW?
Obecna ekipa goniąca kogokolwiek. Ciekawe jak.Colonel pisze:Nie doszłoby do żadnych ruchów UE i NATO, bo nie umialby partnerów zachodnich podgonić, tak jak umie to obecna ekipa.SmokEustachy pisze:Oczywistym jest, że za Lecha Kaczyńskiego by do tego nie doszło.
Do tej pory Sikorski reprezentuje interesy Rosji:
Podżyrowanie porozumienia, na które się powołuje Putin.
Apel, żeby Rosja nie wchodziła na Ukreine.
KAczyński by zmontował taką akcję jak w Gruzji conajmniej, zmobilizowałby przeciwdziałanie.
Tak tak. Jego ekstremizm jest mu niepotrzebny,A do pozostalych:
Tu nie o Krym chodzi, nie o skrajne rosyjskojęzyczne obwody.
Tu chodzi o całą Ukrainę, niekoniecznie o jej inkorporacje ale na pewno scisłe stowarzyszenie, wykluczające związki z Zachodem. W tym momencie Putinowi potrzebna jest Ukraina słaba, skonfliktowana, nieobliczalna, swoją niestabilnościa odstraszająca Zachód. Potrzebne mu są ekstremizmy bandrowców i tym podobnych, potrzebne są wołania Rosjan o ratunek do braci. Niepotrzebne sprawnie przeprowadzone wybory, reformy, pomoc zachodnia dla gospodarki.
Re: Po co PMW?
Krzyżowcy powoływali sie na Biblię, a WH na pasach mieli "Gott mit uns". Na pewno Jezusowi chodziło o mordowanie niewiernych i podludzi...Podżyrowanie porozumienia, na które się powołuje Putin.
Re: Po co PMW?
Nie dość, że nie szokuje to po prostu jest całkiem normalne. To kwestia geografii. Natomiast my mamy sprawę dość prostą , bo z Malborka czy Krzesin nie mamy (i nie musimy) gdzie przebazować naszych samolotów.Peperon pisze:Co do Szwecji to odsyłam tu.
http://www.defence24.pl/news_szwedzkie- ... ury-bojowe
Może nie szokuje, ale daje do myślenia na temat poczucia zagrożenia u Szwedów.
Jakbyś mieszkał w pobliżu któregoś z naszych lotnisk to pewnie usłyszałbyś nasze samoloty. Po prostu DG nie chwali się takimi lotami na defence24.Peperon pisze:A Turcy reagują tak:
http://www.defence24.pl/news_tureckie-f ... o-samolotu
Cóż z tego, że tylko razwiedczik, ale odpowiedź konkretna
Na marginesie, w tym tekście zastanawiający jest rzeczownik "incydent". Czy przelot samolotu rozpoznawczego bez naruszania czyjejkolwiek przestrzeni powietrznej to już incydent? W takim wypadku my robimy dziesiątki, a może i setki takich "incydentów" rocznie (no chyba, że ktoś myśli, iż nasze samoloty rozpoznawcze stoją sobie spokojnie w hangarach i czekają na nie wiem co).
Reasumując, zbudowałeś sobie obraz sytuacji na podstawie doniesień medialnych. Koszmarnie niekompletnych i strasznie jednostronnych. Niestety, ale nie mogę powiedzieć, by był to obraz prawdziwy.
A teraz spójrz na to z innej strony. Rosja funkcjonuje tylko dzięki temu, że sprzedaje surowce energetyczne. Bez tego eksportu po prostu nie istnieje. Załóżmy, że w obawie o niepewność dostaw surowców kolejne kraje zaczynają dywersyfikować dostawy nawet za nieco wyższą opłatą (ale z większą pewnością dostaw). Co to oznacza dla Rosji?Peperon pisze:Zauważ jak się głupio składa, że wszyscy myśleli o cywilizowaniu Putina, a on po prostu uzależnił od siebie Europę zachodnią i uśpił ich gładkimi słówkami i uśmiechami. Teraz głupio jest takim Niemcom, czy Francuzom, bo ich po prostu ograł i tyle.
Nie bardzo wiedzą co zrobić w przypadku Ukrainy, bo ma ich w kieszeni.
Jak już wspomniałem gaz i ropa to broń obosieczna, zwłaszcza dla krajów które są uzależnione od jednego dostawcy (Polska) jak również dla krajów, dla których stanowi główne źródło dochodów (Rosja).
Przepraszam, ale nie mogę sobie przypomnieć żadnego przeciwdziałania na Gruzji, a od "akcji" ś.p. Lecha Kaczyńskiego coś się Gruzji polepszyło?SmokEustachy pisze:KAczyński by zmontował taką akcję jak w Gruzji conajmniej, zmobilizowałby przeciwdziałanie.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
- SmokEustachy
- Posty: 4481
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Po co PMW?
Nie moja wina.Marmik pisze:/..../Przepraszam, ale nie mogę sobie przypomnieć żadnego przeciwdziałania na Gruzji,
Re: Po co PMW?
Nie ma to jak merytoryczna odpowiedź. Mniej więcej taka jak "sukces" którego dotyczyła. Tylko wybrańcy mogą go zobaczyć.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Po co PMW?
Co do Gruzji to z tego co pamiętam, to kryzys zażegnał Sarkozy...