Podstawy do dyskusji o WP w 1939
: 2004-11-06, 18:09
Dzięki uprzejmości Marcina Lewandowskiego z Forum Kawaleria dostała mi się w ręce książka A. Ossowskiego "Tadeusz Kossakowski 1888-1965 - Od piechura do czołgisty" (wyd. TRIO, 2002).
Kim był ów T Kossakowski - pułkownikiem a potem generałem WP, o którym mówiło się, że o ile niespecjalnie nadaje się na dowódcę jednostki w boju, o tyle jest świetnym organizatorem i szkoleniowcem - saper, potem jedna z czołowych osób kładących nacisk na rozwój motoryzacji i broni pancernej w WP.
Stanowiska w okresie międzywojennym:
- dowódca Batalionu Maszynowego (1921-24)
- dowódca 2 Pułku Saperów Kaniowskich (1924-25)
- z-ca kierownika Głównych Zakładów Inżynierii Saperskiej (1926)
- z-ca kierownika Departamentu V Inżynierii (fortyfikacje, saperzy, łączność, broń pancerna) i prezes Rady Nadzorczej PZInż (1927-30)
- szef Departamentu Broni Pancernej i Departamentu Zaopatrzenia Inżynierii (1930-36)
- Dowódca Saperów MSWojsk. (1936-39)
W czasie wojny obronnej organizował doraźne zespoły sapersko-inżynieryjne osłony Warszawy i na wschodzie Polski.
I kilka ciekawostek z jego biografii:
1. Wg. planu mob. "S" z 1925 (obowiązywał z małymi zmianami do 1937) rozwój wojsk technicznych był zaplanowany dopiero na lata 1935-40.
2. Pierwszy raz widzę info o zgłoszonym w połowie lat '20-ych zapotrzebowaniu WP na czołg średni 20-tonowy !!!!! Prace stanęły po kilkunastu miesiącach, kiedy okazało się że brakuje pewnych rozwiązań technicznych i silnika o odpowiedniej mocy - efektem tego było przesunięcie zainteresowania na lżejsze pojazdy i początek rozmów z Vickers-Armstrongiem.
3. T Kossakowski był zwolennikiem w 1930 (z poparciem gen. T. Kasprzyckiego) utworzenia eksperymentalnej jednostki pancerno-motorowej (czyli następnej po tajemniczej 8 SBKaw).
Jednakże Piłsudski nie wyraził zgody na dużą jednostkę, a jedynie na doświadczalną Grupę Pancerno-Motorową zlokalizowaną na Woli w W-wie w składzie:
- pluton Czołgów Lekkich
- komp Czołgów Rozpoznawczych
- komp Samochodów Pancernych
- 2 kompanie piechoty zmot
- pluton ckm-ów na motocyklach
- pododdziały saperskie i łączności
4. Podczas Września Kossakowski miał do czynienia z efektami decyzji, które musiał wydać na wniosek góry, dążącej do zmniejszenia kosztów na początku lat '30-ych (w miejsce 10 PSap utworzono 8 bSap) - czyli brakiem jednostek saperskich szczebla Armii i OND - o ile był w stanie zebrać w improwizowanych zespołach oficerów-saperów - o tyle brakowało ludzi, a jeszcze bardziej odpowiedniego sprzętu.
Dlaczego o tym piszę ??
Bo im bardziej wchodzę w te kwestie (a patrzę na to bardziej jako analityk niż historyk) - tym częściej potwierdza się jedna rzecz - aby rozmawiać o kwestiach Września, czy tworzyć "never weres" dotyczące alternatywnych możliwości rozwoju naszych sił - należałoby:
- cofnąć do roku 1925 - czyli do momentu powstania planu mob. "S" - niestety nadal brakuje porządnych opracowań na ten temat
- prześledzić rozwój broni technicznych od tej daty
- uwzględnić zmiany wprowadzone przez Piłsudczyków w okresie 1926-27
- uwzględnić falę cięć budżetu w okresie 1929-33 i wynikające z tego konsekwencje
Niestety - okres 1925-35 jest w naszej literaturze traktowany po macoszemu - i trzeba poszukiwać pojedyńczych źródeł by móc uzyskać jakiś obraz sytuacji.
Dowodem tego jest kwestia broni pancernej - temat niby bardzo popularny - ale tak naprawdę większość z nas (mnie nie wyłączając) ma znikomą wiedzę o tym co się działo w tych sprawach w okresie 1926-35 - bo niewiele wiadomo o eksperymentalnych jednostkach takich jak 8 SBKaw czy GP-M, jeszcze mniej o 5 LDKaw istniejących z planie mobilizacyjnym "S" conajmniej do 1935.
Pojawiły się tu głosy jednej z osób, że nie ma sensu taka zabawa w "never weres" - ja się z tym nie zgadzam.
Jest ona potrzebna - bo zmusza nas do poszukiwań podstaw na jakich by mogło się rozwijać taka alternatywa - czyli pośrednio zmusza nas do uzupełniania wiedzy - nie mówię tu o takich bezsensach jak np. myśliwsko-bombowy (czy szturmowy) P.24 - bo to są wywody osób, które będą trwały przy swoim mimo udowodnienia im że P.24 nie mógłby sprawnie operować z ładunkiem większym niż 200 kg bomb (a i tak byłby problem jak je podwiesić) - chodzi tu o to - że jeżeli tworzyć "never weres" - to powinno ono być maksymalnie osadzone w realiach politycznych, finansowych i technicznych.
Kim był ów T Kossakowski - pułkownikiem a potem generałem WP, o którym mówiło się, że o ile niespecjalnie nadaje się na dowódcę jednostki w boju, o tyle jest świetnym organizatorem i szkoleniowcem - saper, potem jedna z czołowych osób kładących nacisk na rozwój motoryzacji i broni pancernej w WP.
Stanowiska w okresie międzywojennym:
- dowódca Batalionu Maszynowego (1921-24)
- dowódca 2 Pułku Saperów Kaniowskich (1924-25)
- z-ca kierownika Głównych Zakładów Inżynierii Saperskiej (1926)
- z-ca kierownika Departamentu V Inżynierii (fortyfikacje, saperzy, łączność, broń pancerna) i prezes Rady Nadzorczej PZInż (1927-30)
- szef Departamentu Broni Pancernej i Departamentu Zaopatrzenia Inżynierii (1930-36)
- Dowódca Saperów MSWojsk. (1936-39)
W czasie wojny obronnej organizował doraźne zespoły sapersko-inżynieryjne osłony Warszawy i na wschodzie Polski.
I kilka ciekawostek z jego biografii:
1. Wg. planu mob. "S" z 1925 (obowiązywał z małymi zmianami do 1937) rozwój wojsk technicznych był zaplanowany dopiero na lata 1935-40.
2. Pierwszy raz widzę info o zgłoszonym w połowie lat '20-ych zapotrzebowaniu WP na czołg średni 20-tonowy !!!!! Prace stanęły po kilkunastu miesiącach, kiedy okazało się że brakuje pewnych rozwiązań technicznych i silnika o odpowiedniej mocy - efektem tego było przesunięcie zainteresowania na lżejsze pojazdy i początek rozmów z Vickers-Armstrongiem.
3. T Kossakowski był zwolennikiem w 1930 (z poparciem gen. T. Kasprzyckiego) utworzenia eksperymentalnej jednostki pancerno-motorowej (czyli następnej po tajemniczej 8 SBKaw).
Jednakże Piłsudski nie wyraził zgody na dużą jednostkę, a jedynie na doświadczalną Grupę Pancerno-Motorową zlokalizowaną na Woli w W-wie w składzie:
- pluton Czołgów Lekkich
- komp Czołgów Rozpoznawczych
- komp Samochodów Pancernych
- 2 kompanie piechoty zmot
- pluton ckm-ów na motocyklach
- pododdziały saperskie i łączności
4. Podczas Września Kossakowski miał do czynienia z efektami decyzji, które musiał wydać na wniosek góry, dążącej do zmniejszenia kosztów na początku lat '30-ych (w miejsce 10 PSap utworzono 8 bSap) - czyli brakiem jednostek saperskich szczebla Armii i OND - o ile był w stanie zebrać w improwizowanych zespołach oficerów-saperów - o tyle brakowało ludzi, a jeszcze bardziej odpowiedniego sprzętu.
Dlaczego o tym piszę ??
Bo im bardziej wchodzę w te kwestie (a patrzę na to bardziej jako analityk niż historyk) - tym częściej potwierdza się jedna rzecz - aby rozmawiać o kwestiach Września, czy tworzyć "never weres" dotyczące alternatywnych możliwości rozwoju naszych sił - należałoby:
- cofnąć do roku 1925 - czyli do momentu powstania planu mob. "S" - niestety nadal brakuje porządnych opracowań na ten temat
- prześledzić rozwój broni technicznych od tej daty
- uwzględnić zmiany wprowadzone przez Piłsudczyków w okresie 1926-27
- uwzględnić falę cięć budżetu w okresie 1929-33 i wynikające z tego konsekwencje
Niestety - okres 1925-35 jest w naszej literaturze traktowany po macoszemu - i trzeba poszukiwać pojedyńczych źródeł by móc uzyskać jakiś obraz sytuacji.
Dowodem tego jest kwestia broni pancernej - temat niby bardzo popularny - ale tak naprawdę większość z nas (mnie nie wyłączając) ma znikomą wiedzę o tym co się działo w tych sprawach w okresie 1926-35 - bo niewiele wiadomo o eksperymentalnych jednostkach takich jak 8 SBKaw czy GP-M, jeszcze mniej o 5 LDKaw istniejących z planie mobilizacyjnym "S" conajmniej do 1935.
Pojawiły się tu głosy jednej z osób, że nie ma sensu taka zabawa w "never weres" - ja się z tym nie zgadzam.
Jest ona potrzebna - bo zmusza nas do poszukiwań podstaw na jakich by mogło się rozwijać taka alternatywa - czyli pośrednio zmusza nas do uzupełniania wiedzy - nie mówię tu o takich bezsensach jak np. myśliwsko-bombowy (czy szturmowy) P.24 - bo to są wywody osób, które będą trwały przy swoim mimo udowodnienia im że P.24 nie mógłby sprawnie operować z ładunkiem większym niż 200 kg bomb (a i tak byłby problem jak je podwiesić) - chodzi tu o to - że jeżeli tworzyć "never weres" - to powinno ono być maksymalnie osadzone w realiach politycznych, finansowych i technicznych.